Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 09.03.2020, 11:21   #33
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Dzień dobry,

Afryka zaczyna się tu, Afryka znana mi z literatury, zwana czarnym lądem.
Może to lepiej, że tu rozmieniam ostatnie 100eu...? Wiza do piekła.
Normalnie kipiałbym emocjami. Nawet best frend z zaparkowango przed granicą mercedesa czuje, że coś tu jest nie tak, ciągniąc od okienka do okienka, macha zniechęcony reką. Jakby nie chcial jej ostatecznie przyłożyć do tego, co ma mnie spotkać.

Nic nie czuję poza jakąś dziwną awersją. Jestem na bazarze z butami... Muszę jakieś kupić, bo nie mam w czym chodzić. Sterty używanych i nowych chińskich... Tak się właśnie czuję. Kupuję, biorę, idę...

Inna sprawa, to Franca Żak. Na jego widok szef wszystkich szefów wyraźnie podekscytowany zaprosił go do siebie. Wyściskali się i kiedy ja zaliczałem okienka (5 czy 6) jak na dworcu kolejowym, niósł się dźwięk akordeonu.

Widać, że się panowie znają i to całkiem nieźle... Normalnie, to mega atut ale mi jest wszystko jedno. Pomyślalem nawet, by wsiąść na ruska i pojechać samemu. W sensie spierdolić po prostu.
Dokładnie w tym momencie dźwięki ucichły i chwilę potem pojawił się Żak. Złapał mnie za rękę i coś pierniczył po swojemu. Wydaje się, że o jakimś aucie.
W istocie po kwadransie wylataną do granic białą toyotą corollą zajechał czarny jak smoła jegomość.
By się zapakować muszę odkręcać oba koła, co mnie na maksa zniechęca. To ostatnia rzecz na jaką mam ochotę.
Nie chcę, dojadę... Nawazibu, Nawazibu... Ni chuja.

Smoła szybko sięga po worek z kluczami i sprawnie odkręca kola, w oka mgnieniu. Nie ma sensu prostestować. Wciskam się między nie i rower na tylnym siedzeniu z otwarta klapą.

Dopiero teraz tak naprawdę uświadamiam sobie istnienie muru. Wału ciągnącego się na przestrzeni blisko 3000km. Fizycznie go widzę i nie ma opcji, by go przejść. Dociera to do mnie teraz ze wzmożona siłą. Ciasnota w aucie potęguje...

Czuję się fatalnie... Spętany, bez możliwości ruchu...
I w tym momencie siedzący na fotelu pasażera Żak odwaraca się do mnie i wymachuje swoim kawałkiem gazety.

Uwolnić się, uwolnić natychmiast!

Stajemy przy kilku chatach rybackich. Wita nas drugi Smoła, potem trzeci.
Czuję się jak w Rewie. Przysiadam na łeawczce z widokiem na ocean.
Dzieje się coś dziwnego...

El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
20-22.07 Rajd szlakiem VI Wileńskiej Brygady AK Barył Umawianie i propozycje wyjazdów 1 12.07.2012 23:54
UKRAINA 16,17,18 września szlakiem szuter party korba Umawianie i propozycje wyjazdów 4 19.09.2011 17:53
Rajd Szlakiem gen. Andersa zbyszek_africa Trochę dalej 92 27.03.2011 01:00
Ukraina - misja i rajd szlakiem polskich zamków diverek Umawianie i propozycje wyjazdów 22 17.04.2010 23:08


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:30.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.