20.03.2020, 22:02 | #1 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 9 min 57 s
|
Ostatnia taka podróż, czyli zima w Andaluzji [marzec 2020]
Ostatnia taka podróż, czyli zima w Andaluzji
(Siedzę w domu na kwarantannie, to mogę pisać ) Już na jesień postanowiliśmy - rok 2020 ma stać pod znakiem podróży i motocykli. Ostatnio dość intensywnie pracowaliśmy, trzeba się w końcu zresetować. W styczniu spędziliśmy fajne 5 dni na Sycylii, co prawda autem, ale głowy bolały od górskich zakrętów. Marzec - Hiszpania, czerwiec Kirgistan, lipiec Bośnia. Życie zweryfikowało nasze plany o połowę Pomysł z Hiszpanią był Jagny. Pomysł nieco emerycki, bo laweta, asfalt, ciepełko... Koronny argument - mój Gertrud, czyli BMW F700GS, rocznik 2013, nie ma jeszcze 20 tys! Wstyd po prostu. Postanowiliśmy, że skoro ma być emerycko, to emerycko po całości. Czyli bez namiotu, kuchenki i całego szpeju. Tylko ciuchy i karta kredytowa Niezbyt długo szukaliśmy transportu - Mariusz i jego https://mototravels.pl okazał się najtańszy i co najważniejsze - profesjonalny w komunikacji. Szczerze polecamy! Do tego loty do Malagi - na szczęście nie skusiliśmy się na Modlin, tylko jak zwykle na Berlin (co uratowało nam tyłki przy powrocie), ceny więcej niż rozsądne. Raf przejął się tym asfaltem, że aż nowe obuwie do KTMa nabył. Pod koniec lutego zaciągnęliśmy motki do Wrocławia i oddaliśmy w ręce Mariusza, wraz z kuframi, sakwami, butami, kaskami itp., itd. Sami byliśmy w szoku, ile tego jest. W zasadzie 3/4 bagażu to wyłącznie motocyklowy rynsztunek! Wylot sobota skoro świt, aż głupio tak nic nie brać ze sobą, mamy jeden malutki plecaczek na 2 osoby. A w piątek wieczór: Jagna "No dobra, jutro zaczynamy, czy my w ogóle mamy jakiś plan?" Raf "Pojeździć po górach." Plan zrealizowano PS. Uprzedzając ewentualne komentarze o wyjeździe w przededniu pandemii - nikt o niej wtedy nie mówił i nie brał pod uwagę takiego rozwoju wypadków. 100% ludzi zdecydowało się wyjazd, w tym na 2 tygodnie do Maroka. Uczciwie jednak powiem, że prościej byłoby mi zrezygnować np. pobytu w Hurghadzie, niż z takiego wyjazdu, w szczególności wiedząc, że mój motocykl już tam jest... PS.2. Właśnie mija 6 dzień naszej domowej kwarantanny, brak jakichkolwiek objawów (mediana ich wystąpienia to 5 dni od zarażenia), więc jesteśmy dobrej myśli. PS.3. Pewnie już tylko najstarsi górale pamiętają, ale milion lat temu napisałam relację motocyklową z Andaluzji - to była pierwsza moja relacja na FAT! Więc jak ktoś się nie może doczekać nowej, to proszę na razie czytać tę historyczną cdn.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą Ostatnio edytowane przez jagna : 26.04.2020 o 19:51 |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
MAROKO lub HISZPANIA marzec 2020 | HarryLey4x4 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 10.01.2020 13:55 |
Kirgistany czyli podróż puszką za motkami. [sierpień 2019] | Emek | Trochę dalej | 68 | 13.11.2019 00:07 |
Coś na deszcz czyli mała, długa podroż z Krakowa nad morze | Dunia | Kwestie różne, ale podróżne. | 12 | 15.05.2013 07:19 |
Taka tam traska czyli Szczyrk/Wisła w 1.5h | ramires | Polska | 11 | 20.07.2010 18:35 |