11.02.2022, 11:30 | #11 | |
trampkarz emeryt
|
Cytat:
NAT poza zasięgiem, KTM1050/1090 (bardzo mi się podoba!) też budżet przekraczał za dobrą sztukę, 990ADV - ni ma na rynku i nie mój styl jazdy raczej na asfalt są lepsze, DL1000 po 2014 budżet za dobrą sztukę + silnik specyficzny. Wiadro ciężkie, za ciężkie zdecydowanie. F800GS - nie planując terenu nie widziałem sensu dętek i szprych. Ceny także na granicy budżetu za takie z niewielkim przebiegiem. No i jakoś...co tu gadać, jak BMW to trochę ciekawość boksera. DL650! Tak, zdecydowanie tak, ale miałem i nowszy i starszy - na dziś nie mogłem znaleźć godnego egzemplarza w cenie którą uznałbym za właściwą. Naprawdę słabo z rynkiem tych maszyn (a tam np. 100kkm oznacza co innego niż w GSie). Plus uznałem że fajnie byłoby mieć trochę więcej mocy i hamulców przy podobnym spalaniu i masie. No i wyszło co wyszło NAJTRUDNIEJ jednak było wyłączyć uprzedzenia do BMW i gejesa. Po kilkunastu latach na japonii i mocno nabitych stereotypach. Pozdrawiam zimny |
|