06.08.2010, 17:00 | #24 |
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Wrocław (okolice)
Posty: 16
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 6 dni 8 godz 36 min 44 s
|
Świetny pomysł. Wydaje się że najsensowniejsza forma prawna to stowarzyszenie (fundacja ma zwykle bogatego fundatora, który przeznacza srodki na jej działalność, stowarzyszenie działa na zasadzie składek członkowskich datków oraz ew. ze swojej działalności). Takie stowarzyszenie mogło by działać nie tylko w celu pomocy motocyklistom i ich rodzinom poszkodowanym w wyniku wypadków, ale także jako organizacja społeczna na przykład walczyć o zmianę przepisów dot. opłat autostradowych dla motocykli itp. Nowy jestem na tym forum, ale jeśli zbierze się odpowiednia grupa osób to chciałabym w tym brać udział. Podobnie jak Sneer też chciałbym zrobić coś dobrego.
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
"Zaginiony w akcji"- ? Ramires ! | MOTOMYSZA | Kwestie różne, ale podróżne. | 14 | 21.04.2010 08:20 |