|
Wszystko dla Afryki Wszystkie nieoryginalne rozwiązania, które można zapakować do Twojego motocykla. Gmole, stelaże, kufry, sakwy, bagażniki, uchwyty, kanapy, modyfikacje zawieszeń, kierownic, gniazdka, GPSy, dynojety, bagstery i inne scottoilery... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
26.08.2010, 09:01 | #1 |
Wasserwaga wachowskazem
Hej.
Taki mię się tutył wymyślił. Ładny prawda? Urlopowych przemyśleń ciąg dalszy można powiedzieć. Patent prosty jak budowa cepa a jakże użyteczny. Moje moto ma tank 28l - pali jakieś 4,5l na setkę. W zasadzie mogę mieć w dupiu ile mam wachy ale zawszeć to dobrze wiedzieć nie? Myślę, że patent, któren tu zamieszczę /dziękuję za pomysł Pastorowi/ przyda się po lekkiej adaptacji bardzo właścicielom RD07 i RD07a i innym, w których Hąda zaoszczędziła na czymś tak potrzebnym jak kontrolka rezerwy. Chociaż k...a jedna. Jak sobie przypomnę dwie rezerwy w RD04... i dwa kraniki z żelazną rezerwą pod prawym. No tak ale to były inne czasy i księgowi nie pchali jeszcze swoich łap tam gdzie nie trzeba. W moim skromnym LMie nie ma żadnej kontrolki dot paliwa i o chęci przejścia na rezerwę informuje mnie pyrkanie z wydechu przy odpuszczeniu gazu, wynikające ze zubażającej się mieszanki. Wiadomo - jeśli będę na tyle zajęty, że to zignoruję, to trzeba będzie przełączać na RES w trybie awaryjnym. Poniższy patent nie zastępuje rezerwy raczej ale jak sobie ktoś wyskaluje wskazanie to będzie wiedział dokładnie ile ma w tanku. No to wio! Do wykonania poziomowskazu działającego na zasadzie naczyń połączonych potrzebować bedziemy: 1. odcinka rurki /moja ma fi 4x2,5mm i używam swojej olejarkowej rurki bo jest odporna na produkty rafinacji ropy i jest sztywna i się nie zagniata łatwo/; 2. trójnika do wpięcia za kranik /ja potrzebowałem dwa bo mam jeszcze przelew z odpowietrznika, wylutowałem je sobie z odcinków rurki mosiężnej 5 i 3 mm/; 3. jakiegoś patentu na umocowanie całości w sposób stały na moto. ja użyłem najmniejszych trytytek robiąc niewielkie otwory w plastikowym bindingu zbiornika. rurka jest doskonale widoczna a jednocześnie schowana w zagłębieniu gdyby coś się jej miało zdarzyć przy glebie. Jeśli dojdzie do 'usunięcia' tego zagłębienia w wyniku gleby wydaje mi się, że będę miał raczej inne kłopoty niż przejmowanie się rurką... Pastuch wspominał coś o tym, że można użyć rurki o większej średnicy /co pewnie większość z adaptujących do AT zrobi z uwagi na średnicę węża od kranika/ i do środka wrzucić koralik pływający. Lepiej będzie wtedy widać poziom. Przy glebie z kolei taki koralik myślę sobie może zasłonić wylot z rurki /o ile zrobimy zwężkę/ i zahamować wypływ paliwa. U mnie nie miało to sensu bo i tak się leje z odpowietrznika w taki razach a inwestować w taki z kólką mi się nie chce. Jak to podłączyć wyjaśniają zdjęcia ale tak wogle to materiał z chyba 6 klasy szkoły podstawowej jak tam jeszcze czegoś uczyli i dzieciaki nie myślały ciągle o iPodach &^#!%&* Ogólnie rzecz biorąc to bardzo fajowski patent IMHO. I podczas litrażowania XLi, kiedy jeszcze nie wiedziałem 'ile można', uratował mi dupsko. Pozdrawiam serdecznie Matjas
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa Ostatnio edytowane przez matjas : 26.08.2010 o 22:25 |
|