![]() |
|
Archiwum Tylko do przenoszenia starych postów |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 605
Motocykl: KTM
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 4 tygodni 23 godz 7 s
|
![]()
hej!
kilka dni temu znajomy mial wypadek na R1. predkosc nieduza, tyle ze mu biodro wymieniaja. ale nie o tym. odwiedzilem go dzis w szpitalu - opowiadal cale zdarzenie. szczegolnie zwrocil mi uwage na ochraniacz plecow - mial zalozony taki dodatkowy, na szelkach i pasie. gdyby nie ten ochraniacz, bylo by slabo, bo polecial plecami na kraweznik. wrocilem do domu i zaczalem glowkowac na temat mojej 'karimaty' wsadzonej w kurtke. przeciez to wogole nie dziala jak powinno. z drugiej strony taki dodatkowy ochraniacz to duzo dodatkowego pierdzielenia, jesli poruszasz sie np. po miescie i kilkanascie razy dziennie musisz go zakladac i zdejmowac. jako ze w temacie poczatkujacy jestem, nie mam jeszcze wlasnego zdania. a jakie sa wasze doswiadczenia? kto w tym jezdzi? kiedy? jakie za i przeciw? ciekawe alternatywy? pozdroowka! |
![]() |