|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
30.06.2012, 02:37 | #1 |
droga jest celem
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,023
Motocykl: RD07, LC8
Przebieg: X70.000
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 18 godz 34 min 0
|
Albania po raz pierwszy
Taki sobie plan powstał w naszych głowach w zeszłym roku podczas włóczęgi po Rumunii. Któregoś równie trzeźwego wieczoru jak poprzedni i jeszcze wcześniejszy także, chyba nam się smutno zaczęło robić, że to już droga powrotna od jutra się zaczyna i myśl ta stała się przewodnią do wyznaczenia celu na przyszły rok i kolejne lato, Albania! - dlaczego?, nie wiem, albo już nie pamiętam - trochę dalej, trochę inny klimat i kultura, ale również ciepło i górzyście jak na Transylwanii, gdzie wszystkim nam się bardzo podobało Padło hasło, a chwile po nim lekko niewyraźny głos Jagny: ale ja już tam byłam... I jak jest? pytam, Fajnie? ... To już dawno było... nie pamiętam - usłyszałem w odpowiedzi No to może by odświeżyć pamięć ? ... Tak więc jedziemy, ten pierwszy raz to będzie w moim wydaniu, więc przewodnikiem zostaje Jagna Jeszcze o tym nie wie, bo już mnie parę razy pytała czy traska gotowa , a ja mam ważniejsze sprawy na głowie: czy jeden kpl starych opon starczy na te wertepy, po których mamy jechać, czy brać kanister jakby gdzieś daleko do stacji było i temu podobne Tak czy inaczej termin wyjazdu ustalony i chyba nic po za tym ... będziemy improwizować ... jak Jagna to przeczyta...
Plan startu - jedyna ustalona i pewna sprawa to 10 lipca br. Czas trwania +/- 2 tyg, ale wyjdzie w praniu, a później się zobaczy . I teraz meritum sprawy: po co ja to w ogóle piszę: otóż jedziemy z Wrocławia przez Kraków i Słowację gdzie zatrzymujemy się na noc, lub dwie... nad jeziorem niedaleko Liptowskiej Mary. Mamy zamiar dotrzeć tam bocznymi ścieżkami i troszkę pośmigać po okolicy wraz z tymi, którzy się zechcą do nas na ten czas dołączyć. To pierwsza z kwestia, druga to taka, że jak już wytrzeźwiejemy, dosiądziemy nasze stalowe rumaki i dotrzemy do Albanii... Będziemy 'daleko' od domu, i może któś, w podobnym terminie wybiera się w podobne części naszego kontynentu, więc pomyślałem, że spotkać by się można, wymienić przeżyciami i napić wspólnie tamtejszych trunków! Piszta ! Zdrowia tym czasem!
__________________
RideNow! Ostatnio edytowane przez bliźniak : 01.07.2012 o 10:46 |