Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 20.12.2012, 13:18   #18
mikelos
 
mikelos's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2011
Miasto: okolice Pruszkowa
Posty: 652
Motocykl: Husqvarna 701
mikelos jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 4 godz 45 min 33 s
Domyślnie

Dzień 16
Zwiedzanie Tbilisi > wycieczka do Dawid Garedża > Tbilisi


Wysypiamy się do 8.00 - trzeba wykorzystać luksus spania w suchym łóżku Nasz pięcioosobowy pokój jest zawalony gratami. Dobrze że jesteśmy sami - walory zapachowe zabiłyby co słabszych współlokatorów. Pierzemy i suszymy wszystko na potęgę. Szczególnie zależy mi na wysuszeniu butów. Od czasu noclegu na wyspie wożę w nich mokre bajoro. Jak tak dalej pójdzie moje stopy pokryją się łuskami i wyrośnie mi błona między palcami

Ruszamy na poranny spacer po Tbilisi, mijamy na rogu ulicy Grishashvili knajpkę w której wczoraj jedliśmy kolację - niestety jeszcze zamknięta. Tuż obok są zabytkowe termy i skwer, który dochodzi do głównej ulicy (Vakhtang Gorgasali) biegnącej wzdłuż rzeki Kury.

Od moto gruzja 2012


Mimo że nasz hostel nie powala standardem, to muszę przyznać że jest świetnie położony. Z okna mamy widok na twierdzę Narikala, zaś do starej części Tbilisi mamy dosłownie 200-300 metrów spacerem. Jedyny minus to remonty ulic, domów - dosłownie wszystkiego. Remonty w Tbilisi są wszechobecne, wielokrotnie utrudniają nam sprawne poruszanie się po okolicy.

Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Dochodzimy do rzeki Kury, której wody mają teraz kolor kawy z mlekiem. Mijamy zabytkowy kościół Metechi, zbudowany w XIII, zburzony przez mongołów i ponownie odbudowany. Za czasów sowieckich używany jako teatr i zwrócony kościołowi prawosławnemu w 1988. Obok znajduje się konny pomnik króla Wachtanga I Gorgasali - to ten który widać na jednym z nocnych zdjęć.


Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Szwendamy się po drugiej stronie Kury, tej mniej reprezentacyjnej części Tbilisi, coś jak stara Praga w Warszawie. Mijamy małe bazary, sklepiki tak małe że tylko szerokość drzwi określa ich rozmiar.

Od moto gruzja 2012


Docieramy w okolice parku (Rike), który rozciąga się pomiędzy rzeką a pałacem prezydenckim. Park został otwarty w 2011 r i jest kolejnym owocem marzeń Szakaszwilego o europeizacji Gruzji. W Rike Park odbywają się koncerty i inne imprezy kulturalne. Nas witał tylko siąpiący deszcz - jedyną rozrywką było zrobienie kliku fotek.

Od moto gruzja 2012



Od moto gruzja 2012



Od moto gruzja 2012


Z Rike parku warto przejść Kładką Pokoju - to 150 metrów nowoczesnej formy architektonicznej zawieszone nad rzeką, które jest łącznikiem ze starym Tbilisi. Z kładki jest dobry widok - można popstrykać wygodnie foty. Kładka w nocy jest świetnie oświetlona - dlatego warto tu zajrzeć także po zmroku


Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Wbijamy się w starą część Tbilisi, szwendamy się po mniej reprezentacyjnych uliczkach. Tutaj kuriozalna aktywność remontowa jeszcze nie dotarła. Stare odpadające tynki, drewniane schody, balkoniki i daszki - wszystko tchnie XIX i początkiem XX. Gdzieś w tych bramach chował się młody Stalin uciekając przed carskimi żołnierzami.

Tu mała dygresja historyczna: w czerwcu 1907 r Stalin zorganizował i przeprowadził na placu Erewańskim napad na konwój z pieniędzmi Rosyjskiego Banku Państwowego. Jego bojówka zrabowała ok 250 tys rubli (obecna wartość ok. 3,5 mln USD). Już wtedy Stalin nie liczył się z ofiarami - zginęło 40 osób a ponad 50 było ciężko rannych, po stronie bojówkarzy nie było ofiar. Większość kasy była transferowana na utrzymanie działalności Lenina, Stalin był najsprawniejszym z "organizatorów" finansowego zaplecza rodzącego się komunizmu. Czy ten schemat działania coś wam przypomina ? W podobnej akcji w 1908 (tzn. napad na pociąg pod Bezdanami), nasz "dziadzio Piłsudski" zrabował 200 tys rubli, kilka/kilkanaście przypadkowych osób straciło życie. Nikt za życia Stalina czy Piłsudskiego nie nazwałby ich terrorystami, choć z punktu widzenia państwa prawa są zwyczajnymi rozbójnikami

Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Wspinamy się powoli na wzgórze, zwiedzając kolejne kościoły, których w Tbilisi jest naprawdę sporo. Niestety, deszcz - choć ciepły - nadal siąpi.

Od moto gruzja 2012



Od moto gruzja 2012


Jedną z atrakcji Tbilisi jest kolejka górska, łącząca wzgórze z Rike parkiem po drugiej stronie rzeki.

Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Pomału schodzimy ze wzgórza, przestaje padać, pogoda nieco się poprawia i widoczność rośnie do kilkuset metrów. Dopiero stąd widać wysoki brzeg Kury w całej okazałości, który jest zabudowany charakterystycznymi domami z ozdobnymi tarasami.

Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Docieramy do "turystycznej" części miasta, równe chodniki, nowe czyste tynki, nowe okna i drzwi - istna cepelia


Od moto gruzja 2012



Od moto gruzja 2012


A to jeden z przykładowych remontów - chcesz dojść co zabytkowej łaźni - nie ma sprawy - albo 4x4 albo kalosze - innej opcji nie ma.

Od moto gruzja 2012



Od moto gruzja 2012


Ponieważ pogoda poprawiła się, ruszamy na lekko w stronę monastyru Dawid Gareżdza, położonego kilkadziesiąt km za miastem na samej granicy z Azerbejdżanem. Kierujemy się w stronę miasta Rustavi, które jest największym centrum przemysłowym (głównie metalurgicznym) w regionie Kaukazu. Ot, taki prezent Stalina by uczynić Gruzję przemysłowym epicentrum. W praktyce Rustavi to skrzyżowanie socrealistycznych budynków a'la plac Konstytucji z blokowiskiem a'la wczesny Gierek za którymi rozciągają się kilometry torowisk, hutniczych kominów, betonowych kloców i diabli wie czego jeszcze - słowem Mordor. Jeśli ktoś miewa depresję - odradzam zwiedzanie - deprecha murowana.

Ponieważ nawigacja znowu nas osrała, nawigujemy przez miasto bardziej na azymut, kierując się po prostu twarzą w stronę gór. Plączemy się po bocznych drogach, moczymy w kałużach i trzęsiemy na dziurach. Ostatecznie docieramy bocznymi szutrami do miejsca, gdzie wita nas właściwy drogowskaz.

Od moto gruzja 2012


Przez kolejne 17 km walczymy na błotnistych, tłustych polnych drogach o milimetry przyczepności. Poranne deszcze przerobiły drogę na maselniczkę. Roślinność na poboczu jest tak słaba, że jej korzenie nie wiążą gruntu, tym samym zwiedzanie poboczy nic nie daje. Rzeźbimy w tym błotnym eldorado, ale jednak powoli przemy do celu. Docieramy na parking przy monastyrze, parkując wykonuję jeszcze efektowną glębę - nóżki mi się rozjechały na boki na błocku

Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Monastyr budowany i użytkowany przez wieki to zlepieniec epok, stylów i rożnych pomysłów na połączenie naturalnych zagłębień i jaskiń w coś funkcjonalnego. Turystów niewiele - może kilkanaście osób, przy okazji poznajemy 4 osobową ekipę z Polski.

Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Decydujemy się wejść na wzgórze (Udabno) dominujące za monastyrem, ponoć warto. Pniemy się w górę stromą błotną ścieżka, motocyklowe buty jak wiadomo są idealne do takich spacerów Wzdłuż ścieżki ciągnie się stalowa niby barierka która pełni funkcję szlaku - to ważne by iść wzdłuż niej.

Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Ze szczytu rozciąga się fenomenalna panorama na Azerbejdżan. Choć widok kusi by ruszyć w dół i zwiedzać raczej tego nie róbmy. Obszar wokół Dawid Gareżdża jest przedmiotem sporu granicznego i tylko pozornie panuje tu spokój. W epoce ZSRR granica między republikami została wytyczona szczytem wzgórza, nikt się nie przejmował że w ten sposób dzieli zabytkowy obszar. Po 1991 czyli "odzyskaniu" niepodległości problem powrócił. Zwiedzając skalne pustelnie mnichów defacto kroczymy po terytorium Azerbejdżanu - warto o tym pamiętać.

Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Idąc wzdłuż wzgórza od południowej strony, nadal wzdłuż stalowego relingu, mijamy kolejne samotnie mnichów. Cześć z nich nadal ma ślady malowideł, część rozpadła się pod wpływem erozji lub ludzkiego wandalizmu. W sumie pustelni jest kilkadziesiąt, ale tylko część jest dostępnych i wartych zwiedzania.

Od moto gruzja 2012



Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Na końcu wzgórza ulokowana jest mała kaplica, w jej cieniu osłonięci od wiatru siedzą gruzińscy pogranicznicy z kałachami. Nie doceniamy tego, że w Polsce nie mamy czegoś takiego jak spór graniczny. Żyjemy z naszymi sąsiadami w pokoju - w wielu innych krajach to nie jest takie oczywiste.

Od moto gruzja 2012


Schodzimy z powrotem do Dawid Garedża, nawet udaje się nie wyorać dupskiem w glebę. W sumie na obejście wzgórza trzeba poświęcić 1,5-2 godziny - warto.

Od moto gruzja 2012


Wyjeżdżamy z monastyru, przy okazji podziwiamy charakterystyczne dla rejonu Kachetii wzgórza.Staramy się wrócić kierując się na miejscowości Udabno i Sagaredżo (Sagarejo) - zdecydowanie ładniejsza trasa niż przez Rustavi. Widoki piękne - łagodne zbocza, falujące trawy, cisza.

Od moto gruzja 2012


Od moto gruzja 2012


Bocznymi drogami docieramy bez problemu do Sagarejo, ostatnie 30 km do Tbilisi lecimy w zapadającym zmroku. To był dobry dzień, pomimo deszczowej pogody zwiedziliśmy sporą część Tbilisi, udało się nam dotrzeć do Dawid Garedża i szczęśliwie dotrzeć na noc do ciepłego śpiwora. Wieczorem na kolację zajrzeliśmy do naszej sąsiedzkiej knajpki na wieczorne chaczapuri i zimne piwo. Obsługiwała nas ta sama kelnerka, chyba córka właścicieli, wyraźnie zadowolona że wracamy do niej - prawie stali klienci

Przelot 204 km.
__________________
"Jeżeli chcesz uniknąć krytyki: Nic nie mów. Nic nie rób. Bądź nikim" - Arystoteles

Ostatnio edytowane przez mikelos : 20.12.2012 o 13:29
mikelos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Gruzja - w tym roku jak widzę do znudznia [Sierpień 2012] duzy79 Trochę dalej 42 27.12.2021 22:56
Moto Gruzja (KAUKAZ) [2012] herni Trochę dalej 4 20.08.2012 12:38
Gruzja Armenia Turcja - zajawka [Czerwiec 2011] rambo Kwestie różne, ale podróżne. 17 30.07.2011 14:55


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:58.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.