Garmin Oregon (Montana, 62, ... ) - oprogramowanie subiektywnie idealne

[sowizdrzal]

Zachęcony względną popularnością wątku http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=11926 o doborze optymalnego oprogramowania
na GPS z systemem WinCE oraz współpracujący z nim komputer PC, spróbuję tym razem podać analogiczne uwagi dotyczące Garminów.
Pod uwagę biorę głównie posiadanego Oregona 450, ale jest prawdopodobne, że inne odbiorniki ,,outdoroowe'' czyli ,,ręczniaki''
(np. wymienione w tytule), czy nawet niektóre Zumo i Nuvi da się również, przynajmniej w części, opisanym oprogramowaniem obsłużyć.
Postaram się na bieżąco uzupełniać tego posta o wszystkie Wasze komentarze i uwagi istotne dla tematu.

Jak zawsze podstawą jest dla mnie mapa papierowa, a odbiornik gps ma tylko ją uzupełniać. No ale skoro ta technologia jest już na
tyle zaawansowana i dostępna, to wykorzystajmy ją do oszczędzania czasu, np. unikania błądzenia i niegubienia się na zaplanowanej
wcześniej i dobrze obejrzanej na zdjęciach satelitarnych drodze.

Tym razem przyjmuję, że podstawą nawigowania wg gps jest ślad (ścieżka, track) w formacie .GPX, prowadzący nas wybraną
(niekoniecznie najkrótszą czy najszybszą) drogą; w końcu jeździmy dla przyjemności Ślad ten wyświetlamy w odbiorniku na tle
posiadanych map albo i bez nich. Ze względu na różnice pomiędzy odbiornikami pomijam czy po takim śladzie prowadzą
nas komunikaty nawigacyjne, czy musimy sami pilnować, aby nasza pozycja nie ,,zjechała'' ze śladu. Z tych samych względów
pomijam wyświetlanie takich informacji jak np. odległość do celu, punktu trasy, itp. Jedne odbiorniki to mają, inne nie. Nie wnikamy.

Dla porządku dodam, że pomysł nie pochodzi ode mnie, ten patent stosowany jest przez wielu jeźdźców, np. na forum XTZclub.pl jak i na FAT
specjalizuje się w tym Adam (fxrider): http://www.xtzclub.pl/threads/9616-Jaki-GPS-na-moto i inne wątki.

Dlaczego ślady, a nie trasy routowalne? Jest kilka powodów, np.
a) jakiekolwiek zjechanie z trasy powoduje niepotrzebne przeliczanie tej trasy od nowa, a odbiorniki Garmina do demonów
mocy obliczeniowej nie należą (strata czasu, dezorientacja, itd.); zjechanie ze śladu praktycznie nie wpływa na zachowanie odbiornika,
b) trasa przygotowana na mapie w komputerze może rozmijać się (i najczęściej rozmija się) z mapą w odbiorniku (patrz punkt a)),
c) różne modele Garminów mają różne opcje prowadzenia po bezdrożach (lub nie) czy też różne ustawienia zakazanych/preferowanych
dróg i/lub manewrów, jak autostrady, zawracanie (a zatem punkt b) i w konsekwencji a)),
d) punkty trasy routowalnej trzeba dobierać bardzo precyzyjnie i na dokładnych mapach, inaczej łatwo je ominąć
i odbiornik będzie nam kazał zawracać, kiedy taki punkt miniemy np. o kilkanaście metrów (tak więc punkty b) i a)),
e) nie wszystkie dostępne ciekawe mapy są routowalne, a nawet jeśli któraś jest, to punkt f),
f) nie wszystkie dostępne mapy są dostatecznie dokładne do routowania (zazwyczaj im dalej od Unii Europejskiej i USA, tym gorzej),
tak więc punkty a) i b).

Kiedyś na Automapie próbowałem wyznaczać ciekawe przejażdżki przy pomocy tras routowalnych i IMHO kompletnie nie zdało to egzaminu.
Chociaż oczywiście przy dojeżdżaniu z punktu A do B czy przy szukaniu konkretnego adresu, routing jest dużo wygodniejszy niż doraźne
tworzenie i konwertowanie śladu.
Jeszcze więcej informacji na temat ,,ślad czy trasa routowalna'' jest tu: http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=8928

No i tak przy okazji - omawiane oprogramowanie ma być z założenia w pełni legalne, czyli - głównie i najlepiej - darmowe. No bo jak mawiał
Ryszard Ochódzki, Prezes KS Tęcza: ,,nie będziemy robić dziadowskich oszczędności, żeby nas byle łajza z kontroli wzięła za tyłek'' :P
------------------------------------------
SOFT na Oregon

Akurat w przypadku Garmina niewiele możemy pograć z oprogramowaniem samego odbiornika (oczywiście oprócz b. licznych opcji konfiguracji
jak tapety, kolejność elementów w menu, sposoby wyświetlania map, kompasów, informacji o trasie, itd.). Jest to system zamknięty, podobnie
jak iOS i inne spod znaku nadgryzionego jabłuszka. Możemy natomiast wprowadzać do jego pamięci wewnętrznej lub na kartę:

1. Mapy w plikach .IMG
Umieszczamy je na karcie SD lub w pamięci odbiornika, koniecznie w katalogu /odbiornik/Garmin lub /karta/Garmin. O ile np. Oregon na karcie
pamięci toleruje różne nazwy map, jeśli tylko zaczynają się od gmapsupp, o tyle w samym odbiorniku plik mapy musi nazywac się na jeden
z czterech sposobów: 1. gmapsupp.IMG, 2. gmapsup2.IMG, 3. gmapbmap.IMG, 4.gmapprom.IMG. Na garniak.pl (forum maniaków Garmina)
piszą, że w ten sposób można ustalić kolejność wyświetlania tych map (nie sprawdzałem - do uzupełnienia).

Wątek o darmowych mapach w formacie .IMG jak również tych do zainstalowania na MapSource lub BaseCamp prowadzi rambo tu:
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=9117

2. Ślady w plikach .GPX
Muszą być one w katalogach /odbiornik/Garmin/GPX lub /karta/Garmin/GPX. Taki ślad wyświetlany jest po prostu na tle mapy (albo bez tła)
jako kreska w wybranym przez nas kolorze. Uwaga: wyświetlane przez Track Manager w odbiorniku nazwy śladów/tracków mogą być inne
niż nazwy plików na dysku. Nazwa ta znajduje się w pliku .GPX tu:
<trk>
<name>StariKotor-Lovcen-Cetinje</name>
<trkseg>
<trkpt ....

...czyli można ją wyedytować w zwykłym notatniku.

Generalnie ślady można tworzyć na dwa sposoby:
a) rejestrować faktycznie przejechaną drogę odbiornikiem GPS, lub
b) rysować czy też ,,wyklikać'' je na mapie wyświetlonej w odpowiednim programie, np. portalu gpsies.com, Google Earth, BaseCamp i innych.

Gotowe ślady można ściągnąć z portali takich jak http://pl.WikiLoc.com, http://www.gpsies.com , http://www.openstreetmap.org/traces
albo poprosić kolegów na forum Należy pamiętać o odpowiednim formacie śladu czyli .GPX. Np. Google Earth zapisuje ślady (zwane
ścieżkami lub ,,path'') do pliku .KML, z kolei np. ślad nagrywany AutoMapą będzie miał format .GPS. W takich przypadkach do konwersji
na GPX używamy programu GPS Babel. Ściągając ślad z takiego portalu nigdy nie mamy pewności, czy został on faktycznie przejechany
i zarejestrowany, czy został tylko ,,wyklikany'' na mapie bez faktycznego potwierdzenia. Czasem można z dużym prawdopodobieństwem
to stwierdzić na podstawie zawartości (zwłaszcza nagłówka) pliku .GPX, jeśli nie został on wcześniej przetworzony np. pogramem GPX Editor
(usuwanie wybranych punktów, zakrętów mniejszych niż kilka stopni kątowych, efektu ,,scattering'', czyli kręcenia się w miejscu i inne).

Jeszcze jedną ważną sprawą jest rozmiar pliku ze śladem. W wielu przypadkach jest on niepotrzebnie za duży, tzn. ma za gęsto zapisane
kolejne punkty, np. co 5m. Tak duży plik jest wolniej przetwarzany i warto przefiltrować taki ślad programem GPX Editor na PC, usuwając
z niego zbędne punkty, informacje o czasie, wysokości, itp. Zazwyczaj jakość nawigowania po kresce nie zmniejszy się lub zmniejszy się nieznacznie.

3. Własne mapy rastrowe (Custom Maps) w plikach .KMZ
Kopiujemy je do pamięci odbiornika lub na kartę, do katalogu odpowiednio /odbiornik/Garmin/CustomMaps lub /karta/Garmin/CustomMaps.
Jak je tworzyć - najlepiej opowie sam Garmin tutaj: http://www.garmin.com/us/products/onthetrail/custommaps .

4. Własne mapy rastrowe w plikach .JNX
Są to inne niż .KMZ formaty map rastrowych. Znajdują się w katalogu /Garmin/BirdsEye.
Tematu nie zgłębiałem, po szczegóły odsyłam tu: http://gpsmaniak.com/2010/porady-jnx.htm
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

SOFT na PC

1. Portal gpsies.com lub quikmaps.com
Komputer oczywiście musi mieć dostęp do internetu. Oba wymienione portale służą do ,,wyklikiwania'' śladów na mapach zwykłych,
topo lub satelitarnych. Zasada działania obu portali jest podobna, ale polecam ten pierwszy, z dwóch powodów:
a) bogatsze narzędzia rysowania śladu (do przetestowania i wyboru),
b) możliwość wyboru innych map niż te z Google, np. OSM, Bing, HikeBike, Yahoo.... Narysowany ślad zapisujemy w wybranym formacie
i ściągamy na PC, ew. potem jeszcze konwertujemy w GPS Babel.
W popularnym Google Maps również można ściągnąć ślad .KML zaplanowanej trasy.

2. Google Earth (GE)
Tu również dostęp do sieci jest wymagany. Zalet tego programu prezentować nie trzeba. Zobaczymy w nim na mapie 3D zarówno
własne mapy .KMZ jak i ślady/tracki/ściezki .GPX. GE pomoże także narysować ,,odręcznie'' ścieżkę bezpośrednio na mapie (,,add path''),
zaznaczyć ciekawe punkty (,,waypoints'') i wyeksportować je do pliku .KML, który konwertujemy do .GPX via GPS Babel.

3. GPX Editor
Ten program pomoże nam poprawić track, który został zarejestrowany przez odbiornik lub zapisany w innym programie.
Główne używane przeze mnie funkcje to:
a) usuwanie ,,ślepych zaułków'' czyli dróg mylnie wybranych.
b) usuwanie zbyt gęsto rozmieszczonych punktów śladu, np. poprzez usuwanie zakrętów mniejszych niż 10 stopni (taką zmianę kierunku
gps rejestruje jako osobny trackpoint), albo usuwanie np. co drugiego punktu.
c) usuwanie nie zawsze potrzebnych do nawigacji danych, np. czasu, wysokości nad poziomem morza, prędkości chwilowej w danym
punkcie, itp. (można zmniejszyć rozmiar pliku .GPX nawet 20x, bez straty informacji o przebiegu trasy).
d) usuwanie efektu ,,scattering'' - błędów wynikających z kilkakrotnego odczytu tej samej pozycji, kiedy stoimy. Na śladzie wygląda
to jakby odbiornik nerwowo dreptał w miejscu.
e) usuwanie odcinków przejechanych kilkakrotnie, na innych trackach, albo tych, którymi wracaliśmy.
f) scalanie mniejszych tracków w jeden większy (aby trzymać je pod jedna nazwą i wygodniej odszukiwać w Track Manager).

Edytowane tracki można podglądać na Google Maps (on-line). Warto używać tego programu, z doświadczenia wychodzi mi, że zapisany
przez odbiornik ślad (przy najmniejszej częstości zapisu trackpointów) i tak można zmniejszyć jeszcze od 5 do 10 razy.

4. GPS Babel
Konwerter z i do prawie wszystkich formatów śladów, waypointów i tras routowalnych. Do obsługi .KML (GE, Google Maps) i .GPX wystarczy.
Ostatnia używana przeze mnie wersja miała jedynie problemy z trackami w formacie .TRK zapisywanymi przez IGO >= 9.0 (do wersji 8.x
działał bez problemu), ale to soft na WinCE.

5. BaseCamp
...to nowsza wersja MapSource (MS), w pełni darmowa, do pobrania ze strony Garmina. Chociaż do MS byłem bardzo przyzwyczajony,
to BaseCamp (BC) ma jedną ważną zaletę: nie trzeba instalować na nim map w wersji .EXE (chociaż oczywiście instalować można!).
BaseCamp po podłączeniu odbiornika do PC ,,widzi'' mapy .IMG, nawet te, których nie ma zainstalowanych na PC.
Oczywiście zainstalowanie map w wersji .EXE, np. stąd: http://www.velomap.org/download/odbl/ również pozwala wyeksportować
je do wersji .IMG od razu na odbiornik albo na wirtualne urządzenie Garmin Mobile PC (tak jak było w MS).
Również rysowanie tracków i zapisywanie ich do .GPX jest w BC bardzo łatwe.

Nie polecam natomiast BC do ogólnie rozumianego ,,zarządzania'' danymi (trackami, waypointami, mapami) na odbiorniku. Kryteria odczytywania
tracków innych niż zapisane/utworzone w oprogramowaniu odgarminowskim są trudne do ustalenia. Wielu plików .GPX,
które bez problemu wyświetlam na Google Earth, w BC odczytać nie mogę, bo ,,zdarzył się jakiś błąd''. Trudno powiedzieć, czy jest
to kwestia innych tagów XML, czy może znaków w nazwach plików/tagów, nie wnikam.

6. Garmin Mobile PC
Taka programowa proteza... przepraszam: emulator :P najprostszej nawigacji Garmina, głównie po to, aby podglądać w nim mapy .IMG
pobrane skądś tam. Czasem się przydaje, kiedy nie chce nam się pakować tego pliku od razu na odbiornik.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wychodzi więc na to, że do dokładnego planowania tracków w trakcie podroży wypadałoby wozić z sobą jakiegoś małego netbooka,
i to z internetem satelitarnym.... Mnie to jakoś mentalnie nie pasuje, zastanawiam sie więc nad wykorzystaniem popularnego urządzenia
mobilnego, np. telefonu lub tableta do tego celu. Nie mam tu jeszcze dużego doświadczenia, więc wrzucam jedynie garść obserwacji
z poszukiwań.
Problemem nie jest samo urządzenie mobilne, smartphone, tablet, ale dostęp do internetu w terenie czy za granicą, co jest dość drogie.
Dlatego szukam rozwiązania, w którym na tablecie/smartphone'ie mogę przeglądać te same mapy co w odbiorniku GPS, koniecznie OFF-LINE.

SOFT na urządzenie mobilne (tablet, PDA, iPad, smartphone, PPC) - dywagacje do uzupełnienia
1. OziExplorer, OziExplorerCE (WinCE, Android, ... ) - oprogramowanie PŁATNE. Wymaga osobnego zestawu map rastrowych, przygotowywanych
z rastrów .JPG i plików kalibrujących .MAP programem img2ozf. Wynikowy plik mapy to .OZFX3. Można te mapy używać off-line, ale właśnie
ze względu na konieczność stworzenia osobnego zestawu map nie jest to mój ideał.
2. OruxMaps (Android) - nie testowałem osobiście, ale z informacji na garniak.pl wynika, że czyta toto mapy .IMG. Czyżby światełko w tunelu?
Zwłaszcza, że do obsługi map nie jest wymagane połączenie internetowe (!) Do sprawdzenia.
3. Google Earth - tak jak wersja na PC, jest też na Androida. Problemem może być internet potrzebny do przeglądania zdjęć terenu.
4. G7ToWinCE (WinCE) - konwersja śladów, podobnie jak GPS Babel, ale możliwości uboższe.
5. BaseCamp na urządzenie mobilne - ten program, jest czymś INNYM pod podobną nazwą. Istnienia mobilnego odpowiednika BC opisanego wyżej
do dziś nie stwierdziłem.
6. Przeglądarka i jakiś portal do rysowania tracków - też wymaga połączenia z siecią.
7. TwoNav - oprogramowanie jak w p.1 - PŁATNE, ale daje możliwość czytania map w formacie garminowskim.
Wersje na różne systemy tu: http://en.compegps.com/updates/
8. ..... search in progress....
-------------------------------------------------------------------------------------------