04.08.2017, 22:43 | #1 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Popapracie!
Posty: 7,054
Motocykl: RD04
Online: 5 miesiące 1 tydzień 3 dni 19 godz 4 min 56 s
|
konrad
znalismy sie od dzieciaka. ta sama wiocha. rodzice sie znali. jak to na wsi. 3 braci i kazdy z ostra faza na motocykle. kazdy z nas sie doczekal. zarobilismy na swoje zabawki i mniej czy wiecej z nich korzystaliśmy. zaloga byla mocno scigaczowo-zapierdalaczowa ale z czasem przesiadla sie na turystyki. jak to mowia niektorzy: udalo sie im przezyc wiek glupoty.
konrad kilka dni temu wrocil z kilkunastodniowej motocyklowej wycieczki z narzeczona po grecji. za kilka dni mial byc slub. zabil Go pijany rowiesnik w nocy kilka kilometrow od domu. 2 promile. narzeczona w stanie ekstremalnie ciezkim wciaz walczy o zycie w rzeszowskim szpitalu. mial 42 lata. lipa jak chuj
__________________
buziaki Ostatnio edytowane przez szynszyll : 07.08.2017 o 17:37 |