02.01.2018, 21:39 | #21 |
Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Glisne
Posty: 972
Motocykl: RD03
Przebieg: posiada
Online: 2 miesiące 5 dni 12 godz 56 min 52 s
|
Widoki z przełęczy
DSC07357.jpg DSC07356.jpg DSC07355.jpg Wieczorem pasterz mówił że po drugiej stronie most jest zerwany a ni dawno trzech Belgów próbowało motocyklami ale zawrócili Opowiadał również o samotnej 17letniej Francuzce która nocowała u niego w swoim namiocie i rankiem wypychał jej rower na przełęcz a ona dźwigała ekwipunek,wędrowała sama Jest jak mówił,dodatkowo wyżej widać zerwaną drogę DSC07162.jpg DSC07171.jpg Jedziemy nad jezioro Kara-Suu,pasterz mówił o 5km a zrobiliśmy ok 10 DSC07175.jpg DSC07178.jpg DSC07181.jpg Woda zimna chyba kilka stopni ale niema zmiłuj się czwarty dzień bez mycia trzeba się wykąpać i oprać DSC07185.jpg Przyrządzamy posiłek i leniuchujemy pół dnia DSC07189.jpg DSC07213.jpg DSC07226.jpg DSC07227.jpg DSC07231.jpg DSC07232.jpg Konie z gór schodzą się napić DSC07233.jpg Plan był żeby przez góry przedostać się do Arslanbob później z Gavy wzdłuż lini energetycznej przebić się przez góry do Karakol( o z podwójnymi kreseczkami) Zmieniamy plan i postanawiamy przedostać się do Karakol szosą i próbować w drugą stronę Ruszamy z jeziora mamy ok 25km wąwozem wzdłuż rzeki Ciekawostką jest że rzeka wypływa ok 150m poniżej lustra jeziora DSC07237.jpg
__________________
Świeć pomimo wszystko Bierz przykład ze słońca Ma w dupie,czy kogoś razi |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kirgistan & Tadżykistan 2017 solo | bukowski | Przygotowania do wyjazdów | 43 | 19.07.2017 08:40 |
Powrót do formy | lena | Lejdis | 68 | 05.12.2010 21:06 |