|
Rama, zawieszenia, napęd Montaż i demontaż łańcucha, zębatek, zawieszenia przedniego i tylniego, centralki i bocznej podstawki, wahacza z ułożyskowaniem. Numery ram, kierownice, rodzaje łancuchów, podnóżki, półki. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
03.02.2018, 13:25 | #1 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Bialystok I Akalice
Posty: 1,729
Motocykl: AT RD07a; XR600R
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 11 godz 29 min 45 s
|
Amortyzator tył - opcja by Sanchez
Sytuacja wygląda tak. Nie byłem zadowolony z amortyzatora Showa i w swej naiwności zakupiłem YSS, który cieszył mnie do momentu, aż pociekł i to stosunkowo szybko. Zatem Showa wrócił na swoje miejsce do Afryki, ale cały czas chodziły mi po głowie Wilbersy i Ohlinsy. Ale cena....
W końcu zdecydowałem. Mam jechać na ferie, więc biorę YSS i Showa i jadę do Sancheza do Otrębusów żeby je zregenerować, mam w miarę po drodze. Już na miejscu, u Sancheza na warsztacie, widząc ustawione równo pod ścianą piękne amory z logo SANCHEZ, zapytałem nieśmiało czy do Afryki mógłby mi zrobić takiego. Czemu nie, proszę bardzo, będzie 2500 zł jeśli będzie mógł wykorzystać sprężynę z YSS. Policzyłem sobie tak: rozebranie + przegląd amorów 2 szt 400 zł, naprawa/regeneracja miały wynieść ~800 zł / 2 szt. To wszystko z certyfikatem gwarancyjnym na 12 mies. z małym kruczkiem, że po 6 miesiącach zostanie wykonana wymiana oleju za 150 zł. No więc, jeśli mam zapłacić 1200 zł za regenerację, to szarpnę się i zamówię amor za 2500 zł. Tak też zrobiłem. Długość amora ustaliliśmy na 42 mm, żeby nieco podnieść tył. Podskórnie czuję, że może być za dużo, ale skrócenie nie będzie problemem. Gdybym zrobił za krótko, to bym już nie wydłużył 20180203_111405.jpg Koniec końców, kupiłem amor........ i zregenerowałem YSS i Showa. No i kurwa, mam teraz 3 amory... Myślałem, że się rozpłaczę jak przyszło do płacenia... Ale jest jeden plus całej tej mojej transakcji. Sanchez zbadał wszystkie 3 amory i wydrukował mi porównanie graficzne siła vs. prędkość dobicia/odbicia i siła dobicia/odbicia vs. skok 25 mm . Czarny - Sanchez Czerwony - Showa Zielony - YSS 20180203_111315.jpg Graf porównujący siła dobicia/odbicia vs skok 25 mm Sanchez vs YSS 20180203_111328.jpg Poniżej graf z badania SHOWA 20180203_120147.jpg Nie jestem znawcą tematu, ale wychodzi mi, że ten Sanchezowy to jakaś petarda O wrażeniach z jazdy opowiem później, ale jeśli ktoś mógłby krytycznym okiem na to spojrzeć i się wypowiedzieć, to będę wdzięczny. Komentarze dot. poniesionych wydatków są niemile widziane i będą zgłaszane do moderatora jako treści rasistowskie, zawierające nagość i pornografię lub nawołujące do nienawiści EDIT 1: Amor jest za długi. Sprawę komplikuje też fakt, że dolna kość amortyzatora jest za płytka i ma tylko 20 mm głębokości do otworu, a 30 mm to by było minimum przy długości amora 40-40,5 cm, więc kość też do wymiany Wysyłam do Sancheza do poprawki EDIT 2: Wrócił amor od Sancheza. Ma długość 40,5 cm, zmienioną dolną kość i jeździ wyśmienicie. Było dosyc mokro i błotniście, więc zrezygnowałem z zamierzonego testu przy różnym ustawieniu odbicia (a zakres regulacji jest naprawdę szeroki), ale przy wartości średniej praca tyłu była czystą poezją. Teraz przód, mimo zamontowanych emulatorów, znacznie odstaje charakterystyką pracy Jest wysoka, nawet bardzo wysoka, ale za radą niektórych kolegów chyba się z tym pogodzę. Optymalną długością przy moim wzroście (184) byłoby pewnie 39,5 cm Ostatnio edytowane przez sluza : 12.03.2018 o 23:51 |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Islandia - opcja alternatywna | gdziala | Kwestie różne, ale podróżne. | 41 | 10.09.2021 01:30 |