Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 01.10.2019, 11:57   #27
teddy-boy
 
teddy-boy's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Warszawa
Posty: 1,389
Motocykl: nie mam AT jeszcze
teddy-boy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 2 dni 15 godz 59 min 52 s
Domyślnie

Ze Swisłoczy wypadamy na pola i dość wymagające piaszczyste leśne drogi. Zdjęć niewiele, bo chociaż trasy i tereny piękne, to żeby się utrzymać w pionie, trzeba walczyć z gazem i piachem. Trafiamy na zapomnianą zarośniętą drogę, która prowadzi nas w środek lasu pełnego leżącego drewna i gałęzi po wycinkach. Objeżdżamy polami, wracamy na nasz ślad i wpadamy na przepiękne szutry prowadzące przez sam środek puszczy białowieskiej. W środku puszczy są tu jakieś uzdrowiska i sanatoria, więc jest też kilka dojazdowych dróg otwartych dla ruchu. Kilomeeeeeetry drogi przez puszczę. Jest pięknie, więc prujemy przed siebie dziarsko.

Wyjeżdżamy z puszczy we wsi Nowy Dwór i znowu masa kilometrów przez PGR-owskie pola, łąki i lasy. Aż do miasta Prużana.

Z pozoru senne miasteczko jakich wiele, ale stało się kluczowym momentem wyjazdu, który będziemy długo pamiętać. Pytamy w centrum przechodniów czy można tu coś zjeść. Pani mówi nam, żeby jechać tą główną ulicą, aż zobaczymy po lewej pomnik Lenina przed budynkiem komitetu (bardzo nietypowe jak na Białoruś ). I obok będzie restauracja. Super, jedziemy, bo pora jest jak najbardziej obiadowa.
Lenina i komitet znajdujemy bez problemu, to naprawdę duży Lenin, największy z Leninów spotkanych do tej pory. Po lewej wejście do knajpy, a przed wejściem trochę miejscowych i 3 motocykle na niemieckich numerach. Zapowiada się doskonale, nasze brzuchy już się cieszą. W restauracji akurat kończy się dość smutna impreza, bo stypa. Towarzystwo powoli się rozchodzi, zabierając ze sobą resztki frykasów. Atakujemy panią w bufecie czy można zjeść obiad. Musi zapytać na kuchni. Po chwili woła nas i mówi że tylko kartoszki i kiełbasa, a w ladzie chłodniczej ewentualnie sałatka jako dodatek. Wyboru brak, ale kiełbasa z ziemniakami brzmi przecież doskonale... nie możemy się już doczekać. Po Niemcach nie ma śladu...

Wjeżdża pani z tacami i Prużańskim przysmakiem. Kartoszki jak to kartoszki, chociaż w formie puree i dziwnie posypane zielonym groszkiem, ale kiełbasa... Zapach wyczuwam jako pierwsze. Potem dziwny kolor, biała kiełbasa? Nie, to nie biała kiełbasa. I już wiem, że obiadu nie zjem. Próbuję jeszcze tę "kiełbasę" przekroić, ale na widok środka mój żołądek krzyczy "jedźmy stąd". Jarek struga bohatera, że przynajmniej ugryzie kawałek. Ale wymięka

Wiemy, że żadne zdjęcie nie odda tego zapachu, widoku i elementów składowych tej "kiełbasy". Bufetowa siedzi i patrzy, więc zajadamy kartoszki i surówkę, kminiąc co zrobimy z prużańskim przysmakiem. Padają różne pomysły - chowamy w kaski, wynosimy w serwetkach... Ale korzystając z okazji, że pani poszła sprzątać inne stoliki, uciekamy w popłochu

Nasz plan to odjechać jak najszybciej i zapomnieć o prużanskim frykasie. Ale miejscowa gościnność i ciekawość krzyżuje nam plany. Panowie którzy kopią jakiś dołek przed komitetem metodą socjalistyczną (jeden kopie, 3 pali szlugi), podchodzą i zagadują standardowe "skąd", "dokąd". Zagadują o motycykle. Przy Tenerce cmokają z uznaniem gdy pytają o pojemność. Gdy słyszą pojemność i moc Giejosa, prawie nakrywają się nogami Wołają kolegów i z niedowierzaniem puszczają dalej info jaki to ma silnik, są naprawdę zszokowani. A najstarszy z nich oświadcza na koniec, że takie boksery to oni mieli już daaawno i Niemcy im to ukradli, o! Tyle!
Kątem oka bacznie obserwuje drzwi restauracji, czy pani bufetowa nie wybiega z kiełbasami...

Żegnamy się z nimi wesoło i odjeżdżamy w stronę Kobrynia... Po drodze ciągle czuję zapach Prużańskiej kiełbaski, gdy mrugam, to ją widzę... Co się stało z Niemcami? Nie mamy pojęcia.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 18.jpg (1.09 MB, 8 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 17.jpg (1,017.6 KB, 9 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20.jpg (1.15 MB, 9 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 19.jpg (1.13 MB, 10 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 27.jpg (937.0 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 26.jpg (662.7 KB, 10 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 25.jpg (995.8 KB, 8 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 24.jpg (669.9 KB, 13 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 23.jpg (1,010.6 KB, 7 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 22.jpg (988.7 KB, 9 wyświetleń)

Ostatnio edytowane przez teddy-boy : 01.10.2019 o 12:40
teddy-boy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Wakacje z Duchami 4 - 13-15 września 2019 r. danek Imprezy forum AT i zloty ogólne 15 27.09.2019 23:45
wiza Białoruś 2019 ACUPS Przygotowania do wyjazdów 7 16.07.2019 18:55
Bez wizy na Białoruś w czerwcu 2019 wilq.bb Kwestie różne, ale podróżne. 26 21.01.2019 12:32
Północny Pakistan na przełomie września i października 2019 trolik1 Umawianie i propozycje wyjazdów 17 21.12.2018 10:13


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:54.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.