Byli pojeździli. Przyjemnie i bezstresowo, motocykli i turystów ogólnie niewielu. Docelowo cztery noce nad Wigrami i szwędanie po okolicy w tym Stańczyki, Hańcza, okoliczne rezerwaty i zadupia. Spanie w agroturystyce Hubertówka - Leszczewek 19, mogę z czystym sumieniem polecić zarówno na wyjazd motocyklowy jak rodzinny pobyt. Super gospodarze /mieszkają w innym budynku niż goście więc zero wchodzenia sobie w drogę/, miejsce na motor czy rower w garażu, kuchnia z pełnym wyposażeniem, wiata z miejscem na grilla i ognisko, blisko ale nie za blisko knajpy "pod sieją" czy "azymut" /w mojej ocenie ta pierwsza ma lepsze koryto/. Z plażą kiepściej choć jest zaraz koło Muzeum Wigier czyli też góra 500 metrów. Cena 130 zyla za dwójkę z łazienką, może nie najniższa ale standard jak na agro
Po trasie nocleg w Serpelicach pensjonat Urocza - średnio z plusem, cena OK /pokój dwuosobowy ze śniadaniem na bogato 140 zyla/ teren ogrodzony z parkingiem, bezpośrednie zejście na nadbużańską plażę, wiata z grillem i ogniskiem. Powrót na jeden strzał via W-wa więc tu niewiele do powiedzenia, na 61 w ostatni piątek, przed południem /chyba odcinek przed Łomżą/ na jakimś rondzie mijałem NAT, kolo wyglądał na lokalesa bo bez klamotów a Ja oczywiście z pełnym zestawem ADV bo bez kufrów BM-ka nie wygląda