Cytat:
Napisał Dzieju
Może nie popadajmy w panikę z tym odpalaniem.
Powiedzmy że próbujemy odpalić i długo nam się to nie udaje , wreszcie ostatkiem swej energii akumulatora odpalamy i co..... alternator podaje nam prąd tak duży jaki akumulator może przyjąć nie więcej i nie mniej.
|
Tak jest tylko ze ten maksymalny prąd jaki przyjmie akumulator ograniczony jest tylko mocą alternatora. W przypadku twojej vectry C to tylko 140A z czasem spada, ale wartość prądów długo przekraczają zalecane 10% pojemności.
Czy prąd ładowania 80A bedzie zdrowy dla akumulatora 64Ah to juz odpowiedz sobie sam.
Cytat:
Napisał Dzieju
A przy odpalaniu z kabla , dawca pracuje na wolnych obrotach , czasem na ciut wyższych , ma naładowany akumulator czyli jego alternator daje minimalny prąd, po podłączeniu rozładowanego może odrobinę więcej .
Po kilkunastu sekundach odpalamy biorcę i od razu rozłączamy dawcę przechodząc na naturalne ładowanie jakie przewidział producent.
|
W tym rozumowaniu jest błąd logiczny, gdybyś chciał sie zgłębiać to pierwsze i drugie prawo Kirchhoffa, wiele wyjaśni. Ale postaram sie naświetlić problem.
Jako ze w chwili podpięcia dawcy z biorca czyli naładowany akumulator i rozładowany zgodnie z zasadami fizyki przewodami płynie prąd dążący do wyrównania potencjału czyli dawca sie rozładowuje a biorca ładuje. Jaki to prąd? Właściwie nigdy nie mierzyłem bo miernika cęgowego DC nie posiadam. Ale ograniczony jest tylko poziomem rozładowania biorcy i mocą rozruchowa dawcy jeśli 650A moze śmiało tamtędy popłynąć czasem zdąża sie ze kable rozruchowe sie spala. Grzanie kabli napewno wielu zauważyło. a przecież jeszcze nie przekręcono rozrusznika.
Cytat:
Napisał Dzieju
Kiedyś padał mi akumulator w autku no i wreszcie gdzieś na parkingu odmówił odpalenia silnika , blisko godzinę czekałem z kablami prosząc z kilkunastu kierowców o odrobinę prądu. Żaden nie chciał pomóc bo w internecie się naczytał że mu to zepsuje samochód , albo że ma służbowy i mu się śpieszy itp itd.... wreszcie podjechał zwykły kierowca , całkiem, całkiem kobitka ( pewnie nie czyta internetu) i bez słowa dała mi trochę prądu . Po 10 sekundach od spotkania ja byłem odpalony a ona nawet nie wysiadając z samochodu pojechała sobie dalej.
|
W przypadku nowych samochodów nie zaleca się odpalania z kabli wogóle, producent wyposaża samochody w takie rozwiania jak np odcięcie alternatora podczas wyprzedzania to jest kilkanaście koni więcej. Alternator ma sterownik który steruje jego praca potrafi zmieniać płynnie napięcie ładowania i naprawa moduł sterownika bywa bardzo kosztowna dlatego nie warto być nawet dawca a jeśli juz to na wyłączonym silniku.
Cytat:
Napisał radiolog
Mnie tam kiedyś zwracali uwagę, żeby w nowoczesnych pojazdach dawca ma mieć wyłączony silnik inaczej może się posrać jakiś ważny moduł elektroniczny. Mnie kiedyś po 1 takim użyczeniu coś się poprzestawiało tylko -na szczęście i na chwile
|
Jak wyżej. Czyli każdy dobry uczynek zostanie ukarany przykładnie
Cytat:
Napisał Dzieju
To kara za elektronikę , na wszystko uważać bo łatwo popsuć ku radości producenta , sklepu i warsztatu.
|
Raczej kara za brak wiedzy i arogancje techniczna.
Cytat:
Napisał Dzieju
kable które mają napisane 400A nadają się co najwyżej do motocykla ponieważ na długości w jakiej są sprzedawane dadzą może połowę.
Nie mogąc odpalić w garażu wspomnianego autka podłączyłem drugi naładowany 100Ah akumulator kablami 400A.
Pomyślałem że dwa akumulatory sobie poradzą , niestety efektu nie było a silnik tylko ciut lepiej kręcił.
No to podłączyłem kolejne dwa kable , myślę że dwa komplety to już puszczą ten prąd. Nic z tego.
Dopiero podłączenie drugiego akumulatora bezpośrednio pod klemy dało efekt natychmiastowy.
Tak duże straty są na kupnych kablach z fikcyjnym amperażem.
Dlatego też kable zwykłe są na tyle wąskim gardłem dla prądu że trudno przepchnąć przez nie szkodliwy prąd dla biorcy zwłaszcza przy nie pracującym silniku dawcy o ile do odpalenia w ogóle dojdzie.
|
Kable rozruchowe oznaczane są dowolnie poprzez producenta i sprzedawcę. Co tam sprzedający czy producent napisze nie ma żadnego znaczenia. W kablu liczy sie przekrój żyły przewodzącej i rodzaj przewodnika a nie grubość izolacji, jeśli zwrócisz uwage w komorze silnia przy akumulatorze zwróć uwage na przekrój kabla masowego. To bez mierzenia jest miej-wiecej taki przekrój jak potrzebujesz. A ze masz dłuższe kable to i jego przekrój powinien być większy aby spadek napięcia na przewodach był jak najmniejszy.
Cytat:
Napisał bukowski
|
Nie wiem nic nie interesowałem sie tym produktem nie ma dostępnych pdf na stronie Lidla jedynie wiem ze z lion / lifoPo4 sobie nie poradzi nie obsługuje czy warto do obsługi liona dopłacić różnice i kupić np nocog3500/CTEK CT5 POWERSPORT wspomnianego kilka razy w wątku ? to juz temat do innej dyskusji.