15.03.2022, 12:26 | #11 |
trampkarz emeryt
|
kulka, to się nazywa ekstremalne podejście do motocykla
Adaggio, dzięki jak zawsze za podpowiedzi i rady innym także. U mnie rzecz nie idzie o to żeby cyca nie urwać bo bym zawału dostał pewnie. Rozchodzi się o to aby go nawet nie porysować Zostanę z tym co jest albo zmienię na Heedy Basic, tylko nie podoba mi się że trzeba je zdejmować przy regulacji zaworów...zawsze to jakieś męczenie gwintów w silniku. Sw-Motech chyba nie mają tego problemu ale kosztują niedorzeczne dla mnie pieniądze. O olej nie zapytam! Ale o opony - krótko, Brzeszczot który dużo zjeździł na GSie mi bardzo polecił Pirelli Scorion Trail 2. To faktycznie oponki o których nigdy, nigdzie nie słyszałem nic złego Ew. Motoz GPS. Rozważam jeszcze dwie opcje, Tourance zwykłe (?), Heidi K60(). Generalnie 85-90% asfalt, reszta może jakiś ubuty szuter, nie więcej. Coś ktoś co by tam bez wielkiej rozminy do takiego klocka założyć? Domyślam się że Scorpiony to wybór z gwarancją wzorowego zachowania na asfalcie. BTW...szkoda że nie ma już Anakee 2... jakie wtedy to było proste. Mam Tourance Nexty, jeszcze oblecą w kwestii zużycia bo są tak w połowie ale są z 2015r. Może by je zmienić, a może ten sezon pojeżdżę... Pozdrawiam zimny ps. w tym tygodniu dobieram się do ABSu, zobaczymy |