|
Zrób to sam - czyli Adam Słodowy ma na noc przy nas. Projekty, autorskie maszyny, ciekawe patenty - to dział dla Ciebie, gdzie możesz pokazać swoją inwencję twórczą |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
14.05.2023, 01:15 | #1 |
Zarejestrowany: Feb 2015
Miasto: Maków Podhalański
Posty: 1,792
Motocykl: XRV750->XR400
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 17 godz 56 min 37 s
|
Bagażnik dachowy z parkietem i światłem dyskotekowym
Dziś po naprawdę długim czasie skończyłem tego oto pana na dachu
Zacząłem chyba jakoś w styczniu, ale były spore przestoje spowodowane śniegiem i niechęcią do pracy w arktycznych warunkach. Było też kilka innych spraw po drodze, ale się udało. Konstrukcja Bagażnik ma 104cm x 215cm Zrobiony z profila stalowego 20x20x1,5mm. Z tego co pamiętam weszło prawie 20 metrów Blaszki stalowe to 1,5mm. W każdym razie wyspawana konstrukcja miała 21kg. Jak na takiego potwowka chyba nie tak źle. Waga z deskami + aluminium to już 35kg. Malowanie stali Metal pomalowałem epoksydem (novol) a potem cobrą (też novol). Cobre nakładałem pistoletem lakierniczym z dyszą 2,5mm i chyba wyszło całkiem spoko jak na pierwsze malowaniem takim gadem. Farbę rozrabiałem po około 200ml i malowałem głównie kropką. Faktycznie szybko zmienia się z gluta i malowanie tym po pomocą wałka to nieporozumienie co można poglądać na YT. Zeszła mi 1 cała butelka + 1/3 z drugiej. Do malowania zrobiłem wielki rożen aby dało się obracać bagażnik bez dotykania. Miejsca trudnodostępne przejechałem jeszcze małym pędzelkiem (przykładowo kąty między profilami pod kątem prostym, czy między profilem a blachą). Na wielki plus novola to karta produktu. Ładnie opisane ile mieszać wagowo produktu, jaka dysza w pistolecie, jakie ciśnienie, jakie przerwy między warstwami i czym czyścić narzędzia. Pod tym względem raptor wypadł beznadziejnie bo nie dają praktycznie żadnych informacji. Malowanie drewna Deski z marketu 120x20 zaimpregnowane penetratorem, a potem olejem koloru kasztan. Produkty od altaxa - zobaczymy ile wytrzymają na taniej desce Na bagażniku są 4 listwy aluminiowe airline. Zaczepia się tam uchwyty i można fajnie zabezpieczyć ładunek. Z tego co się zorientowałem stosują to w busach do zabezpieczania towaru na pace. Oświetlenie Na bagażniku są 3 rodzaje ledów od wesema. Tak nawiasem to przypadkiem trafiłem na markę w recenzji chonol vs wesem (Śladem Wierzb) i zdecydowałem się polską lampkę. Chinole lubią być zalane wodą po pierwszym deszczu lub przestać działać/migać po miesiącu. Drugi karny psikuta za kłamanie o lumenach czy pobieranej mocy. Uznałem że nie ma sensu wywalać na to hajsu i lepiej kupić coś lepszego. Helli nie chciałem bo za drogo i szansa że ktoś podpierdzieli wydawała mi się dość spora... Na wielki plus wesema to rozkład światła na wykresie, czego nie widziałem nawet u helli. Ledy mają tyle wat ile pisze na pudełku. Jak świeciłem pod garażem to robią mega robotę. Co do samych ledów to mam: 3 robocze (1400lm, wiązka 30stopni na 7 stopni) na lewa, prawa i wsteczny. 4 szperacze (2500lm sztuka). Dwa szperacze są skupione (4 stopnie wiązka, można czytać gazetę 240m dalej) oraz dwa rozproszone (wiązka 50 stopni, gazetę można czytać 65m dalej). Elektryka Teraz o kabelkach, bo ich było dużo Zaczynając od bagażnika jest na nim szczelna obudowa kradex ( podpatrzone z rozdzielacza Szynszyla). W pudełku zbierają się wszystkie kabelki w jeden przewód od lawety 8 żył (7x1mm + 1,5mm). 3x1mm to osobno robocze lewo/prawo/tył. 2x1mm obsługują 4 szperacze. 2x1mm +1,5mm złączone jako masa. Czyli na masę mam 3,5mm; na szperacze 2mm a na robocze wypada po 1mm. Taki okrągły przewód lawetowy mogłem przepuścić przez dach za pomocą przepustu kablowego. Sam przepust jeszcze solidnie zalałem klejem do szyb. Aby było ładnie wydrukowałem pudełko z petg na przyciski. Dodatkowo wzmocniłem je panelami ze sklejki 6mm od środka. Wydruk wykończyłe szpachlą i pomalowałem cobrą Pudełko jest przyklejone do deski za pomocą rzepu velcro i trzyma się dość solidnie. Sterowanie jest dla świateł jak i części kamperowej. Mam dwa przyciski power. Jeden jest odpowiedzialny za część kamperową (webasto, pompa wody...) a drugi puszcza prąd dalej, na poszczególne przyciski od świateł. Jest woltomierz aby widzieć ile jest zapasu na akumulatorze. Jest jeszcze zrywka - po jej założeniu jest zasilanie bez potrzeby trzymania kluczyka w stacyjce. Po drodze dałem jeszcze zabezpieczenie przed rozładowaniem akumulatora. Tak więc baterii do zera nie powinienem rozładować Ile to kosztowało? Co do kosztów, jak liczyłem to: Profile 20x20x1,5 + blacha 1,5 320 Profile airline 300 Deski z marketu 270 Farba metal 250 Farba drewno 80 Śrubki nierdzewki 100 Lampy 1300 Tak więc bagażnik około 1300 materiał a drugie 1300 lampy Elektryka Zabezpieczenie przed rozładowaniem aku 60 Zrywka 44 Przyciski, woltomierz, elektro drobnica 400 Centrum sterowania około 500. Materiału czy to w postaci stali, czy jakiś przewodów, końcówek i innych pierdołek oczywiście kapkę zostało. Podałem tam +/- orientacyjnie. Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk |