11.05.2024, 13:04 | #11 |
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Piastów
Posty: 225
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 dni 2 godz 21 min 57 s
|
Zlało mnie konkretnie
Kamerun to jednak zaskoczenie. Inaczej się tu jechało w porównaniu do innych miejsc. Przede wszystkim nie istniało przeciskanie się przez zatłoczone wioski, czy miasteczka. Zupełnie nie rozgryzłem tego systemu. Może wiąże się to z tym, że droga, którą jechałem była totalnie pusta. Nawet miałem taką myśl: “Może jadę do nikąd? Może droga kończy się przepaścią?”. Nawierzchnia gładka jak stół. Ruch, żaden. Minęło mnie może pięć samochodów. Nic nie rozumiałem. GPS obstawał przy swoim. Ok. Słucham grzecznie choć podejrzliwie. Piękna jazda i piękna zieleń wokół. Pełen zachwyt. Pusta świetna droga, cudne okoliczności przyrody. Pełen relaks. Trans i luz. Jednak bang! Obrazek daje do myślenia. Zobaczyłem ciężarówkę przewróconą na środku drogi. Czy driver też jechał jak w transie? Brrr. Koncentracja mi niechętnie wróciła. Później druga ciężarówka w rowie. Trzecia i czwarta. A może to przeklęta droga? Dlatego nikt nie jeździ tędy? Hmmm. Smutny to był widok. Ktoś stracił być może dorobek życia. Wątpię, żeby ubezpieczenie wypłaciło kasę. Oj! Teraz mi się połączyło. A ja mam również swoją rocznicę samochodową. To już rok czasu minął od kiedy na A2 płonęło ognisko z mojego auta. 😀😀😀 Było minęło. I jestem w KONGO. A w Kongo jest zajebongo. Totalny zaskok. Myślałem, że zacznie się za granicą jazda off po dziurach i dołach. Nic z tego. Podobnie jak Kamerunie. Droga gładka i przyjemna. Zieleń bije po oczach. Pięknie po prostu. Widać jednak jak natura upomina się o swoje i wbija się zielenią na drogę. Ma to swój urok. Wjeżdżam właśnie w tę część Afryki, gdzie zaczyna być mokro. Opady deszczu są tu częste i rzeczywiście widziałem, że coś zaraz będzie grane. Pomyślałem, że będę szybki i ucieknę przed burzą. Na początku nawet mi to nieźle wychodziło. Owszem kilka kropli na mnie spadło. Nie robi to na mnie wrażenia. Ale kiedy pojawiła się przede mną zapora deszczowa to już było za dużo. Zlało mnie po prostu. Jeszcze zdążyłem wbić do jakiejś wioski pod dach i to mnie po części uratowało. A w wiosce, jak w wiosce. Dzieciaki i inni ciekawscy. “OIBOU przyjechał. Chodźcie zobaczyć cudaka”. Chyba zacznę sprzedawać bilety. Kongo. I zajebongo!
__________________
http://myaforadventure.blogspot.com/ |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Afryka zachodnia - info poszukiwane | adoado0 | Przygotowania do wyjazdów | 3 | 03.04.2018 18:26 |
Wizy Afryka Zachodnia | Piast | Przygotowania do wyjazdów | 5 | 28.07.2017 06:00 |
Afryka zachodnia marzec | wojxxx1 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 2 | 22.12.2014 12:29 |
Afryka Zachodnia z Sahary Z. | Neno | Umawianie i propozycje wyjazdów | 12 | 17.11.2014 12:06 |