Kove 800x = Chiński Graal

[madafakinges]

Do dilera jadę AFRĄ=Królowa jest wspaniała, wygoda, brzenie, prowadzenie, hamulce, skrzynia wszystko jest w punkt i do tego to 'coś' uwielbiam te moto.
Nim dojechałem, byłem przekonany, że jednak nie kupuje chinola bo niby po co...
Salon w Tarnowie to salon kawasaki+wszelaka chińszczyzna benelli, zontes, QJ i inne.
Naoglądałem się dziwnych sprzętów, czego to chinole nie wymyślą
np. to
https://rometmotors.pl/Moto,BENDA_LF...0394,2015.html



Ale nic to, w kącie stoją 2x kove450rally i jedna 800x
450 ciekawe ale nie dla mnie oglądam sobie tą 800, nosz kur nie mam się czego przyczepić a wręcz przeciwnie jest dobrze. Gadam ze sprzedawcą, mówi własnie na serwisie mamy 800 na wymiane oleju na 1000km idź sobie pogadasz z właścicielem.

Okazuje się, że gość jest KaTeemiarzem ma 950smr co roku jeżdzi nim na wakacje bałkany rumusia itp.
Kupił kowe bo chce poadvenczerować. Pytam co i jak, spalanie, prowadzenie fun z jazdy.
Zachęca mnie do zakupu, miał brać T7, ale się przejechał i stwierdził, że lipa a 890 2xdroższa od kove więc wybór prosty...

Wracam na salon próbuje coś utargować proponują transport pod dom i pierwszy przegląd w cenie.