12.09.2024, 17:47 | #21 | |
Cytat:
Mieliśmy chyba trzy potknięcia: - najpierw moto dostało próbne tablice (czerwone) i stało na nich 3 miesiące. Zupełnie niepotrzebnie, bo tylko normalne tablice powodują jakby faktyczną rejestrację w Tajskim systemie. Czyli tu straciliśmy prawie 3 miesiące zbędnego czekania. - zrobiliśmy tłumaczenie papierów w Tajlandii na angielski. Zupełnie zbędnie, a to wydatek 600 zeta. Wydział komunikacji w PL chce tłumaczenia z oryginału. Mamy już namiary na tłumacza przysięgłego na Polski w kraju. Ogarnięte tłumaczenie w tydzień razem z wysyłką dokumentów kurierami za ok 500 zeta. - pakowanie moto. Tajowie zdjęli lusterka, ale widać że można by jeszcze zdjąć kierownicę (lub ją położyć) i wtedy zyskać z 20 cm na wysokości. Czy to by zmieniło cenę transportu dramatycznie ? Pewnie kolejne kilkaset PLN do odzyskania. - akumulatory zostały odłączone (wymóg transportowy) i wyjęte. Musieliśmy kupić nowe (ok 100 pln sztuka). Może wystarczyło by je tylko odłączyć ? Myślę, że optymalna ścieżka jest taka: - kupić i zarejestrować moto na mojego kumpla w Tajlandii i niech stoi z 5 miesięcy u niego - pojechać do Tajlandii, pojeździć 2-3 tygodnie na własnym moto, zwiedzić kraj - dokupić i zamontować samodzielnie gadżety - wyrejestrować moto - pojechać do magazynu w Bangkoku i dopilnować pakowania -
__________________
"Jeżeli chcesz uniknąć krytyki: Nic nie mów. Nic nie rób. Bądź nikim" - Arystoteles |
||
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Honda SH 125. | Artek | Honda - inna niż AT & NAT | 68 | 01.09.2023 21:16 |
Yamaha TTR600 vs Honda XR600R vs Honda XR650R | Wolo | Inne - dyskusja ogólna | 84 | 06.02.2018 11:38 |