Wczoraj, 20:11 | #31 |
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Piastów
Posty: 208
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 dni 22 godz 34 min 16 s
|
Sanktuarium Imama Rezy
Nie wiadomo jak się ubrać. Długie spodnie to jasne. T-shirt wystarczy? Może coś z długim rękawem? Na wszelki wypadek biorę. I pytanie. Wejdziemy tam jako, że jesteśmy „niewierni”, czy może nic z tego? Nie miałem pojęcia. Pewne jest natomiast to, że byliśmy z Korkiem jedynymi nietutejszymi. Zero turysty. Nic. Nie ma nikogo. Zastanawiałem się czy to coś znaczy? Czasami za dużo myślenia nic nie wnosi. Idziemy. Rozpoznanie bojem. Ruszyliśmy z Korkiem. Tłum ludzi przed nami zmierzał do Sanktuarium. Rozglądałem się raz jeszcze, czy może jacyś obcy, jak my się pojawią? Nic. Poszliśmy więc za wszystkimi. Centralnie w stronę bramek i ochrony. Kontakt wzrokowy ze strażnikiem i…”Welcome”. Jest uśmiech i zaproszenie do środka. Na wejściu oczywiście jeszcze kontrola. Myślałem, że może ktoś będzie się czepiał o telefony i nic. Na spoks przeszliśmy przez wszystko i byliśmy już w środku. Niepewnie wyjąłem telefon do robienia zdjęć i filmików. Nic się nie wydarzyło. Ludzie jacyś tacy spokojni. Wchodziliśmy w różne miejsca. Pełna dostępność. Miejsce robi wrażenie. Może się tu modlić jednocześnie ponad 100 tys. osób. Znajduje się to 8 placów modlitewnych. I tak ogólnie. Podobają mi się te klimaty. Na razie wystarczy. Ruszyliśmy na bazar imienia…Rezy. Jest wszystko, czego przeciętny Irańczyk potrzebuje, Od przypraw do różnych świecidełek. Cały czas ktoś chce nas wciągnąć do swojego sklepu. Trochę poczułem się jak w Hurgadzie. Choć jednak tutejsi handlarze nie są specjalnie natrętni. Po prostu, chcą coś sprzedać a człowiek z Europy oznacza dla nich chodzący bankomat. Tak po prostu jest. Wieczorem zrobiliśmy drugie podejście do Sanktuarium. Tym razem poszliśmy już na pewniaka. Idziemy twardo do bramek i kontroli i nagle STOP! Co jest? „Czy jesteście muzułmanami?” My zgodnie: „Nie” „To nie możecie wejść” WTF? A rano mogliśmy? Odesłali nas do strażników. „Skąd jesteście?” Wiadomo skąd: „Lachystan”. Tak, właśnie z tego „stanu”. I kazali nam czekać. Po chwili zadzwonił do strażników gość. Zacząłem z nim rozmawiać i usłyszałem: „Zaczekajcie tam gdzie jesteście”. Po kilkunastu minutach pojawił się jakiś człowiek w uniformie i mówi płynnym angielskim. „Miło mi was widzieć. Będę waszym przewodnikiem”. Obcokrajowcy mogą wchodzić tutaj wyłącznie z przewodnikiem. Aha…!? Czyli rano byliśmy tu „nielegalnie”. Teraz jest legitnie. I super, że ten przewodnik się pojawił. Starszy Pan. Na emeryturze. Przychodzi raz w tygodniu na wolontariat w ramach tutejszej NGO. Oprowadzał nas wszędzie i opowiadał o powstaniu tego miejsca. Okazuje się, że w takiej formule powstało dopiero po rewolucji islamskiej z 1979 roku. Owszem, najstarsze części Sanktuarium maja nawet 700 lat. Jednak całe miejsce jest dość „młode”. Staliśmy się atrakcja turystyczną. Kilkanaście osób zrobiło z nami zdjęcia. Non stop ktoś podchodził i zagadywał. Przez dłuższą chwilę strażnik rozmawiał z naszym przewodnikiem. Może jakiś kwas wyszedł? Cały czas filmowałem i robiłem zdjęcia. Tymczasem nasz przewodnik przetłumaczył strażnika. Chodziło o to, że była bardzo szczęśliwy i dumny z tego, że zechcieliśmy odwiedzić Sanktuarium Jeżeli tylko może służyć pomocą to prosi, żeby mu to powiedzieć. I jeszcze raz chce powiedzieć, jak bardzo się cieszy, że tu przyjechaliśmy. Niedawno byłem w muzeum w Wilanowie. Było przed szesnastą, Aaaa…już odpuszczę tym strażnikom. Czułem, że warto było tu przyjechać. Bardzo warto.
__________________
http://myaforadventure.blogspot.com/ |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Albania - droga przez Cerem do Czarnogóry | Marioo | Przygotowania do wyjazdów | 5 | 19.06.2015 22:41 |
przejazd przez Kaukaz Kwiecien/Maj - Gruzinska Droga Wojenna | ACUPS | Przygotowania do wyjazdów | 7 | 15.12.2012 17:21 |
Czy Chorwacja jest droga? | Grzesiek33 | Przygotowania do wyjazdów | 19 | 18.08.2008 00:50 |