|
Dział Producentów i Dostawców Zarabiasz na życie w branży motocyklowej? Tutaj zareklamuj swój produkt. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
Wczoraj, 00:39 | #28 | |
Cytat:
Dominowały angliki, niemieckie, nawet jeden gutek był. Potem pod koniec lat 70' zaczęły się nieśmiało pokazywać Japończyki. Dwóch kolegów wyjechało do pracy w Szwecji i po niecałym roku kupili i przywieźli do kraju nowe CB-750 Miałem okazje się przejechać. To był taki szok w prowadzeniu motocykla, aksamitnej pracy silnika, skuteczności hamulców....Szkoda gadać O ile dobrze pamiętam 15000 koron co wtedy dawało 3.500$ Wybrałem inną drogę zbudowałem sobie ciężki motocykl, który wzbudzał uznanie i akceptacje klubu. Chyba byłem pierwszym w kraju, który wsadził silnik z samochodu do motocykla i było to zarejestrowane. Do setki ta CB-750 nie dawała mi rady. To tez była pewnego rodzaju sensacja. Trzeba było tylko mocno chcieć motocykl!!! Ludzie pamiętam z Urali robili "BMW" zakładając cylindry i głowice od BMW Sahara. Jak silnik był dobrze zrobiony i dobrze dobrany dyfer to 160km/h ganiało.
__________________
Ale tu nie Politechnika, tu trzeba myśleć, jak mawiał pewien bosman ;-) Przestań naprawiać jak zaczynasz psuć! Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią. |
||