14.01.2025, 14:42 | #11 |
trampkarz emeryt
|
Znałem typa co się na 125 zabił bo jeździć nie umiał i wyleciał z zakrętu w drzewo. a jechał coś koło 60kmh.
Ja rozumiem o co matjasowi idzie. 5 sekund do 100 rzekomo miał mój trampek 600. Ale to bez znaczenia. Trampek był dość lekkim i poręcznym motocyklem.. Chodzi o masę, gabaryt i pojęcie o tym co się dzieje jak ta masa zmienia swoje położenie nie do końca tak jakby kierownik tego chciał No i motocykl z mocą i momentem wymaga innej świadomości, obchodzenia się manetką itp. I nie mówię tu o jeździe na wprost bo to każdy umi. Jak kolega patrzy za RT to ja bym polecił skuter 400 lub 600. Serio. Podobny klimat jazdy, mocy mniej ale naprawdę może się okazać to trafnym wyborem. Pozdro zimny |