|
Imprezy forum AT i zloty ogólne Imprezy forum AT i zloty ogólne. Spotkania użytkowników naszego forum. Mają one charakter otwarty: obecność AT wskazana, ale nie jest wymogiem. Piszemy również o imprezach motocyklowych, na które wybierają się nasi forumowicze. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
13.04.2010, 00:43 | #1 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,668
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 5 godz 18 min 56 s
|
Borek, Galicja 2010 - podsumowanie
Po pierwsze w imieniu organizatorow bardzo wszystkim dziekuje za przybycie. To na pewno nie byla najlepsza z imprez na jakiej bylem i czuje sie za to odpowiedzialny. Zapewniam, ze postaram sie w przyszlosci jeszcze jakas zrobic i moge Was zapewnic ze bedzie lepsza. Mamy z Jochenem wiele wytlumaczen na niektore z niedociagniec, ale nie na wszystkie.
Dziekuje za to ze trzecia z afrykanskich furii nie spowodowala zadnych niepotrzebnych konsekwencji i dzieki temu w Borku w przyszlosci chetnie zobacza nasza ekipe. Ale poniewaz piszecie Jochen, Sambor etc... to dodam, ze byly obok nas osoby, ktore swoje zadanie odrobily naprawde w 100 procentach. Chcialbym tu wrzucic podziekowania dla osob kryjacymi sie za kilkoma nickami: - Kwintalowi, za transport namiotow i lozek - Hansowi z Galicyjskim Stowarzyszeniem Motocyklowym za pomoc w organizacji, przewodnictwo awaryjne ekipy Magyarow, i laskom za pomiary. Dodatkowo Rascie za rymy. - Wojtkowi z Kroscienka za dobre pomysly i spokoj - Kubie za identyfikatory - Bajraszowi za naklejki - calej reszcie, ktorej nie wspominam nie dlatego, ze jestem niewdziecznikiem tylko dlatego, ze skleroza... Zapewniam, ze impreza bylaby lepsza gdyby nie wydarzenia sobotnie, ale tego nikt nie byl w stanie przewidziec. Bardzo sie ciesze, ze dojechaliscie bezpiecznie.
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. |
13.04.2010, 15:59 | #2 |
Kierowca bombowca
|
Tia, podziękowania tak naprawdę należą się wszystkim, bo to nie organizatorzy tworzą klimat imprezy, ale uczestnicy. Wiele osób zaangażowało się w przygotowanie zlotu, bez ich bezinteresownej pomocy wszystko by się nam rozjechało - dla przykładu w przygotowaniu zlotowego okrąglaka (opróżnieniu z różnego badziewia, wymieceniu, wyszorowaniu podłogi mopem, rozstawieniu kanadyjek) pomagali mi Krystek, Hans, Kuba, Paulina i Rasta, te dwie przemiłe panie zajęły się też przygotowaniem identyfikatorów dla wszystkich. Do Bochni po karton powitalnej gorzały zawiozła mnie autem Baba. Podobnych przykładów wsparcia było wiele, ciężko je wszystkie wymienić, dlatego powiem po prostu dziękuję Wam wszystkim za wkład pracy w przygotowanie spotkania i za stworzenie jego niepowtarzalnego klimatu. Dziękuję też za cierpliwość przy kwaterowaniu - niestety nie byliśmy się z Samborem w stanie sklonować (a może to i dobrze) i przepraszam za ewentualne braki z naszej strony. Do kolejnego zobaczenia
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
13.04.2010, 16:58 | #3 |
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Krk-NH
Posty: 381
Motocykl: XT 600E stage 2
Online: 2 tygodni 1 dzień 10 godz 32 min 11 s
|
niezorientowanych uprzejmie informuje się, iż Paulina to inaczej Cleo
__________________
Każdy dobry uczynek zostanie ukarany. z wrogami poradzę sobie sam...Przykładnie. ------------------------------------------------------------------ chroń mnie Boże przed przyjaciółmi, ------------------------------------------------------ Mój ból głowy, moja skrucha,
Moje kiszki, moja franca, Moja wreszcie groza ducha, Gdy Kostucha rwie do tańca! |
13.04.2010, 16:58 | #4 |
Niepozorny
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Wiocha na Jurze, bliżej Krakowa niż Częstochowy
Posty: 565
Motocykl: Bardzo stara Teresa
Online: 4 tygodni 1 dzień 1 godz 28 min 15 s
|
Jako forumowy zgryźliwy, złośliwy i malkontentny tetryk powiem tylko, że było nieźle
Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie wytknął paru poważnych niedociągnięć - po pierwsze pogoda. Tutaj onanizatorzy zawalili na całej linii i proszę mi tu nie zwalać na Pawła z Masła bo ile razy można - po drugie nie może być tak, że nie mogłem się ruszyć, żeby ktoś nie lał mi jakiegoś wyskoka a każdy wyskok innej prowieniencji. W efekcie strasznie łeb mnie nap... nazajutrz. Proszę na następnym zlocie ogłosić, że Lewar wali tylko czystą. - po kolejne nikt nie poderwał mojej córki i to jest dla mnie obrazą i proszę nie suponować, że swoim jestestwem odstraszałem ewentualnych adoratorów bo mimo strasznej postury to w gruncie rzeczy jestem łagodnym i poczciwym misiem -po następne organizator nie zapewnił śniadania do łożka - i wreszcie po ostatnie w moim domku nie było ciepłej wody i szczotki do szorowania kibla. Pierwsze mogłem jakoś znieść w myśl zasady, że myją się tylko brudasy ale do mycia kibla musiałem wykradać szczoteczkę do zębów mojego sąsiada czyli Jarka Baranka i myślę, że to dobrze, że on o tym nie wie
__________________
Moja jest tylko racja bo to Święta Racja. A nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza bo moja racja jest najmojsza i tylko ja ją mam. ( Dzień Świra ) Kocham Łódź |
13.04.2010, 17:24 | #5 | |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 511
Motocykl: SH 150, Dominator 250
Online: 1 tydzień 3 dni 22 godz 52 min 45 s
|
Cytat:
Natomiast dołożę tylko odrobinkę od siebie, bo Ci którzy mnie znają wiedzą, że to akurat jest mój ulubiony temat ... że u mnie w domku szczotka do szorowania kibla a i owszem była, ale łepek szorujący muszlę jej z kija wylatał i ni ch..ja nie dało się niczego tą szczotką wyszorować... a do Jarka Baranka miałam stanowczo po ów maleńki przyrząd za daleko... poza tym nie byłam pewna, czy aby zabrał szczoteczkę ze sobą W każdym razie kończąc mój przy długi wywód, pozwolę sobie podziękować onanizatorom za złorganizowanie tej dwudniowej bibeczki, moim druhom w podróży dziękuję za cierpliwość i wspaniałą podróż a wszystkim spotkanym czarnuchom tej brzydkiej i pięknej płci dziękuję za możliwość zobaczenia się z Wami i wypicia tego i owego Do zobaczenia, mam nadzieje, że już wkrótce Maćka |
|
13.04.2010, 18:49 | #6 | |
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 614
Motocykl: jeszcze będę jeździł XRV...
Online: 5 dni 4 godz 22 min 55 s
|
Cytat:
Co do niedociągnięć - strasznie mnie wkurzył gościu- sztywniak obsługujący grila przy dużym namiocie, gdyby nie 7greg to facio by zaliczył kilka lewych sierpowych. Dziękuję bardzo właśnie 7gregowi za zajebisty wypad na Słowację i obrzydliwie wylgarno-sexualne kawały o babci, czopku i indorze a wspólne pogawędki ludzi z wyższym wykształceniem po prostu mnie rozbawiły do łez.
__________________
Jednakowoż wybrałem prawidłowo...Afryczkę na Królową |
|
13.04.2010, 19:25 | #7 |
loża szyderców ;)
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: kraków
Posty: 5
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 godz 53 min 59 s
|
sorki że się wcinam w dysputę weteranów ale...jęczycie jak stare baby że nikt ich nie przeleciał jedyne niedociągnięcie tego spotu jakie nie daje mi spokoju i za co nienawidzę organizatorów to czas trwania ... był stanowczo za krótki... czemu nie 30 dni
cała reszta to jak pryszcz przy bombie atomowej tak dopicowanego zlotu jeszcze nie widziałem. pomimo że pare akcji było mocno spontanicznych
__________________
www.motogalicja.org www.hayka.pl Ostatnio edytowane przez jacek_w : 13.04.2010 o 20:33 |
15.04.2010, 18:49 | #8 |
...a nu jaho...kultura musi być...
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: B(i)BI
Posty: 733
Motocykl: XT 600
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 tydzień 3 dni 20 godz 58 min 23 s
|
weźcie zróbcie jeden wątek , w którym znajdą się wszystkie podziękowania, posty, fotki, relacje - podsumowanie imprezy, bo troche się chyba namieszało...jeszcze niech każdy osobny wątek założy to już w ogóle będzie hardcore... z góry dziękuję
__________________
|
15.04.2010, 19:30 | #9 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Częstochowa
Posty: 1,376
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 3 tygodni 4 godz 47 min 14 s
|
do usług!
__________________
"Ja się nie ścigam, więc nikt mnie nie dogoni." |
15.04.2010, 20:05 | #10 |
Wielkie dzieki dla wszystkich zaangażowanych w organizację - super było.
Uwagi mam tylko do swojego nikczemnego stanu stanu zdrowia: nie bylem w stanie pomóc chłopakom w organizacji, nie mogłem być na motocyklu, pić też za bardzo nie mogłem, noga mnie bolała i musiałem wcześnie chodzić do łóżka Mimo to, bardzo się cieszę, że byłem. Te parę spotkań, trochę rozmów i parę baniek to było to czego potrzebowałem. Pozdrawiam wszystkich i liczę że jesienne spotkanie zaliczę w pełnym wymiarze Ostatnio edytowane przez Marcin z Zakopanego : 20.05.2010 o 16:16 |
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Afrykańskie rozpoczęcie sezonu 2010 - Galicja | jochen | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 423 | 21.04.2010 00:41 |
Otwarcie Borek 2010 - program | sambor1965 | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 65 | 12.04.2010 19:51 |