Jaka kamera na kask?

[Ozzz]

Albo paluch albo z telefona. Ale klawisz od start/stop nagrywania jest dosyć duży i swieci jak nagrywanie jest włączone

[kristoch]

Jeździłem z Sony x3000 przymocowaną z boku kasku przez dwa sezony, aż mi ją ukradli - oczywiście na zachodzie, a nie w Azji czy innej Albani.
Dwie i pół cechy, które przeważyły (bo testowałem różne):
- optyczna stabilizacja - nawet najnowsze Gopro 7 nie przebija (np. https://youtu.be/4YRLyetbQ-c)
- ma najmniej inwazyjny kształt do zamocowania na kasku, no może z wyjątkiem takich jak ten Panasonic - wszystkie Gopro-podobne sprawiają, ze wyglada się jak kosmita i trzeba uważać na to coś.
- wodoodporna bez obudowy.
Nie używałem nawet pilota bo można ją tak skonfigurować, że po naciśnięciu przycisku REC, włącza się i zaczyna nagrywać, a po ponownym naciśnięciu kończy nagrywać i wyłącza. Bateria starczała na 1x1,5h nieprzerwanego nagrywania. Na cały dzień jazdy wystarczały 2-3 baterie.

Przykładowe nagranie z tej kamery - bez żadnej obróbki, tylko sklejone fragmenty: https://youtu.be/cQQvu0nQcng.

[Melon]

Napisał kristoch

Jeździłem z Sony x3000 przymocowaną z boku kasku przez dwa sezony, aż mi ją ukradli - oczywiście na zachodzie, a nie w Azji czy innej Albani.
Dwie i pół cechy, które przeważyły (bo testowałem różne):
- optyczna stabilizacja - nawet najnowsze Gopro 7 nie przebija (np. https://youtu.be/4YRLyetbQ-c)
- ma najmniej inwazyjny kształt do zamocowania na kasku, no może z wyjątkiem takich jak ten Panasonic - wszystkie Gopro-podobne sprawiają, ze wyglada się jak kosmita i trzeba uważać na to coś.
- wodoodporna bez obudowy.
Nie używałem nawet pilota bo można ją tak skonfigurować, że po naciśnięciu przycisku REC, włącza się i zaczyna nagrywać, a po ponownym naciśnięciu kończy nagrywać i wyłącza. Bateria starczała na 1x1,5h nieprzerwanego nagrywania. Na cały dzień jazdy wystarczały 2-3 baterie.

Przykładowe nagranie z tej kamery - bez żadnej obróbki, tylko sklejone fragmenty: https://youtu.be/cQQvu0nQcng.

Mam pytanie jak miałeś zamontowaną kamerę z boku kasku,jakie uchwyty?Kupiłem as200 i nie widzę jak to zamontować z boku garnka.

[Ozzz]

No niestety panasonic stabilizacji niema, także jakość nagrania jest niższa. Ale nie wymaga dodatkowego wodoodpornego opakowania. Tez chciałem brać Sony ale skusiła mnie cena. Pomijam świetna jakość pod wodą bo to temat dot. kamery ma moto.

[kristoch]

No ta Sony x3000 tania nie jest i teraz się zastanawiam czy kupować cokolwiek bo do nagrań i prostych zdjęć spoza moto, najnowsze telefony oferują podobne parametry.
A jeden grat mniej.

[HarryLey4x4]

Masz uchwyt do kasków. Dokupujesz zestaw sony
https://m.ceneo.pl/36516028;pla?se=j..._BwE#tab=click

[Melon]

Napisał HarryLey4x4

Masz uchwyt do kasków. Dokupujesz zestaw sony
https://m.ceneo.pl/36516028;pla?se=j..._BwE#tab=click

Znalazłem tańszy ale czy dobry? http://www.suneo.pl/sony-action-cam/...ction-cam.html
Cytat:
Napisał Pedro Zobacz post
A może taka
https://www.ceneo.pl/45552947
Ja tam się nie znam ale tera sony nie są drogie no i podgląd na pilocie jest.
https://www.mediaexpert.pl/kamery-sp...ceneo_spo=true

Uchwyt nieczego sobie ale robić dziury w kasku?
__________________
kto smaruje ten jedzie

[kristoch]

Napisał melon1968

Mam pytanie jak miałeś zamontowaną kamerę z boku kasku,jakie uchwyty?Kupiłem as200 i nie widzę jak to zamontować z boku garnka.

Miałem ori Sony - vct-hsm1. Był o,tyle dobry, że raz ustawiałem kamerę (niełatwo dobrać kąty) i potem tylko wspinałem na szybko.
To o tyle ważne, że kamerę czasem zdejmowałem, a odpowiednie ustawienie jej jej czasochłonne bo dopiero w czasie jazdy widać czy nie jest podniesiona/przekrzywiona.

Co do 4k - nagrywałem w 4k/30p. Różnica w jakości jest potężna.

[kristoch]

Napisał _-aska-_

Ja się w pełni z Tobą zgadzam, że należy walczyć z przeludnieniem, ale nie jestem przekonana czy wmawianie ludziom, że wiercenie otworów w kasku motocyklowym jest bezpieczne, jest akurat odpowiednim sposobem na to.

Muszę się z Tobą nie zgodzić ;-). Nie mam wyjścia - dlaczego:
Jeśli ktoś przekona (nie zmusi) jakąś grupę ludzi do podjęcia działań niebezpiecznych/szalonych/itp, to w zasadzie przyczynia się nie tylko do walki z przeludnieniem, ale także do zmniejszenia poziomu niebezpieczeństwa/szaleństwa/itp w danej populacji. Ci, którzy podejmą działania niebezpieczne/itp wprawdzie odejdą z tego świata, ale za to wzrośnie średni poziom bezpieczeństwa wśród pozostałych (przy życiu). To chyba dobrze? Poświęcanie się za populację to trudny temat, gdzie bohater spotyka szaleńca.
Może to brzmi brutalnie, ale wynika z logiki i jej odmiany - zasady doboru naturalnego.
Również :-)
Nie chcę nikogo obrażać, ale nie mogłem się powstrzymać. Sorry za off-.

[_-aska-_]

Muszę przyznać, że Twój niebywale logiczny wywód, kristoch, w pełni mnie przekonał!

P.S. Ale znajomym nadal będę odradzać. W sumie to ich nawet trochę lubię.