![]() |
#51 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,343
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 22 godz 57 min 46 s
|
![]()
yyy... to już jesteśmy w dziale dla mężczyzn?!
|
![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Rzeszów
Posty: 132
Motocykl: xt 600 tenere
![]() Online: 1 dzień 21 godz 41 min 37 s
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,343
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 22 godz 57 min 46 s
|
![]()
do KTM'a mi jeszcze daleko...
|
![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Podlasie
Posty: 2,657
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 2 miesiące 2 tygodni 6 dni 23 godz 8 min 8 s
|
![]()
jejku jej... Bieszczady... hejtuję was z całego serca
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
|
![]()
Chyba się lajkuje?
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. |
![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,124
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 6 dni 11 godz 31 min 4 s
|
![]()
No co ? Lubie pomarańczowy kolor i już.
Jeżeli obraziłem Czyjeś uczucia religijne,to sorrry Czekam grzecznie na dalszą część relacji.
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Podlasie
Posty: 2,657
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 2 miesiące 2 tygodni 6 dni 23 godz 8 min 8 s
|
![]()
Na moim forum się hejtuje :P
|
![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Ciśnienie rośnie ;)
![]() Zarejestrowany: Oct 2012
Miasto: Opole
Posty: 636
Motocykl: RD07a była... :(
Przebieg: 58000
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 4 min 28 s
|
![]()
i trzeba kliknąć ikonkę przedstawiającą "plwocinę".....
A wilczo-jagnięcina niech się nie ociąga zbytnio, bo jak już jesteście w dziale dla mężczyzn to zawsze możecie dostać w ..... (trochę mi jednak niezręcznie) ale wy wiecie w co ![]()
__________________
Lepiej przeżyć małą przygodę, niż siedziec w domu i czytać o dużej. Ostatnio edytowane przez igi : 21.03.2013 o 10:03 |
![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 19 godz 49 min 13 s
|
![]()
Wilczo-Jagnięcina wróciła w całości z Bieszczad, Bieszczady pozostawiłyśmy również w całości, można pisać dalej.
Choć nie jestem pewna, czy nie jest to działanie na szkodę własną. W Bieszczadach Puzatek* nazwał nas babochłopami w związku z naszą marokańską akcja czyszcząco - naprawczą gaźnika... Ale niech tam... Odcinek 6, czyli nie wywołuj wilka z lasu Wstaję sobie i czuję, że nie jest dobrze. A wręcz, że jest słabo… Co za wściekłe bakterie opanowały mój układ pokarmowy ![]() Na szczęście nie muszę długo Wilczycy namawiać, żeby zasiadła na mojej DR, a ja zajmuję znów miejsce koło kierowcy, czyli Sambora. Trochę śpię, trochę patrzę za okno. Jest ładnie, choć nie za ciepło: śnieg leżący dookoła coś mówi o panujących temperaturach: Chłopaki coraz częściej mówiąc coś o ciepłej Afryce, pustyni i innych takich ![]() …coraz mniej widać: Momentami się przejaśnia: i wtedy jest ładnie... ale nie na długo… i w sumie to się cieszę, że mogę na moją DR patrzeć zza szyby Dacii Logan ![]() Janusz jest przygotowany na deszcz, inni za bardzo przejęli się faktem, że jadą do Afryki ![]() w końcu rozpadało się na całego, jest zimno i wieje. Wjeżdżamy na płaskowyż, brak drzew i wszyscy zaczynają tańczyć na asfalcie. Mamy przed sobą widok Wilczycy na DR 350 i Waldka na DR 650 – wygląda to dość ciekawie… Robi się mniej ciekawie, jak widzimy ciężarówki jadące w pochyle, a chwilę później Wilczycę zsuwającą się na pobocze. Pobocze po lewej! Wilczyca się zatrzymuje i widzimy, że ma spore problemy z utrzymaniem motocykla a nawet siebie. Po kolejnej chwili zatrzymuje się Waldek, tym razem na poboczu prawym. Wilczyca raczej nie ma szans w tym wietrze, lekkie moto + lekka kierowniczka… Zastępuje ją Sambor, a Waldek walczy dalej. Na szczęście w końcu płaskowyż się kończy i wiatr traci na sile. Gdzieś przed Errachidia Sambor stwierdza, że zaraz zamarznie i zjeżdżamy do knajpy: Tam widząc dwóch zziębniętych i przemoczonych od razu przynoszą piecyk ![]() Reszta czeka w mieście i ma lekko dość pogody. Zostało nam 130 km do Merzougi, chłopaki jednak są tak zziębnięte, że nie bardzo mają ochotę na dalszą jazdę. Jednak Sambor używa całego dostępnego mu uroku własnego i udaje się mu przekonać ekipę do dalszej jazdy, mamiąc przy okazji, że w Merzouga czeka na nich ciepła pustynia ![]() Najbardziej poszkodowanego (=zmarzniętego Jasia) wsadzamy do Logana, Jagna za kierownicę, Wilczyca z powrotem na swoją DR. Jasio szybko znajduje pod siedzeniem czerwone wytrawne i przestaje marudzić. Dodatkowo udaje mi się go skutecznie rozgrzać, kiedy usiłuję Loganem wyprzedzić i przekonuję się, że silnik 1,5 Dacii niewiele ma wspólnego z 2,0 w moim vw. Na zmieszczenie się nie ma już szans, usiłuję zahamować i przekonuję się o kolejnej istotnej różnicy pomiędzy wyżej wymienionymi pojazdami. Otóż Logan, choć nowe auto, nie posiada ABS-u , można zatem pięknie zablokować koła i sunąc sobie dalej po asfalcie… Udało się jednak odzyskać kontrolę nad trakcją i zjechać na odpowiedni pas ruchu ![]() Sambor sunie na jagnięcej DR, kolana ma chyba tuż pod kaskiem ![]() A Wilczyca znów na swojej DRaculi: Sambor dużo nie nakłamał z pogodą, bo przestaje padać. Stajemy w Erfoud i rozdzielamy się na 2 grupy. Dacia, Waldek oraz GSy jadą asfaltem, reszta offem do Merzougi. Dostałam zadanie odnalezienia kasby „Panorama” („no przecież byłaś tam 5 miesięcy temu”), co w sumie nie jest takie trudne, bo stoi na szczycie górki. Podjazd jest dość stromy i zastanawiam się, co na to Dacia. Ale Dacia nie takie rzeczy nam jeszcze pokaże ![]() Kasba Panorama to bardzo klimatyczne miejsce (tu posiłkuję się fotkami z poprzedniego pobytu) (za kotarką jest łazienka) ![]() Ekipa offowa zajeżdża niecałą godzinę po nas, oczywiście z uśmiechami od ucha do ucha. Sambor wręcza mi tablicę rejestracyjną, która odpadła z DR, na szczęście ktoś to w porę zauważył. Stwierdzamy, że nie bardzo jest sens ją montować ![]() W tablicy Wilczycy zaczęły za to puszczać nity, ale od czego najlepszy wynalazek świata, czyli trytytki? Pytamy, czy jutro będzie ładna pogoda, bo chcemy zostać tu 2 noce, pojeździć po ergu (czyli pustyni piaszczystej) oraz hamadzie (czyli pustyni żwirowo-kamienistej). Odpowiedz brzmi oczywiście „Inszallah” ![]() cdn… * a może to był Elwood?
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą Ostatnio edytowane przez jagna : 27.03.2013 o 22:51 |
![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jagnię w sosie potrójnie afrykańskim, czyli Rumunia raz jeszcze [Wrzesień 2011] | jagna | Trochę dalej | 55 | 03.03.2022 15:52 |
2013 Maroko z plecakiem, czyli ile trampki dadzą rady. | Cynciu | Trochę dalej | 103 | 17.06.2014 21:53 |
Maroko z łapanki II, marzec/kwiecień 2011 | sambor1965 | Kwestie różne, ale podróżne. | 12 | 29.04.2011 19:57 |