Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09.03.2016, 14:39   #1
radekw
 
radekw's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2015
Miasto: Kraków
Posty: 180
Motocykl: CRF1000D
Galeria: Zdjęcia
radekw jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 3 dni 15 godz 39 min 44 s
Domyślnie Pytanie do znających Europę :)

Jak wiecie, na Afrykę przesiadłem się z HD. Mając jeszcze poprzedni motocykl zapisałem się na European Posse Ride. Byłem na poprzedniej edycji, poznałem super ludzi i całkiem niezłe trasy w Niemczech, Francji i Hiszpanii. Dlatego bez namysłu zaklepałem miejsce w 2016 roku. W międzyczasie nastąpiła zmiana moto. Tym razem będę się „trochę” wyróżniał w towarzystwie (impreza stricte harleyowa). Już poprzednio tempo na górskich odcinkach było dla mnie zbyt niskie - sportster, którym jeździłem, jest całkiem zwinny jak na Harleya i jazda w większej grupie toczących się majestatycznie krążowników była lekko uciążliwa Teraz to będzie masakra, więc coraz poważniej zastanawiam się nad urwaniem się peletonowi - będą roadbooki, więc spokojnie mogę nawigować po trasie przewidzianej przez organizatorów, ale może znacie jakieś ciekawe i nadające się dla Afryki „odcinki specjalne”? Poniżej wrzucam listę miast, w których przewidziane są noclegi i daje to pojęcie o ogólnej trasie i obszarze zainteresowania Dodatkowo, może coś znacie na trasie Kraków-Amsterdam, Wenecja-Kraków (nie licząc przełęczy alpejskich , bo wracać chyba będę na około, żeby parę zaliczyć). Z góry dzięki za podpowiedzi.

Amsterdam
Brema
Esbjerg
Hirtshals
Oslo
Goteborg
Copenhaga
Międzyzdroje
Cottbus
Bratsyława
Kransjka Gora
Wenecja
radekw jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.03.2016, 00:08   #2
Artek
 
Artek's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2012
Miasto: Ze wsi jestem w ZMY
Posty: 2,743
Motocykl: Hunter Cub
Artek jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 miesiące 2 dni 19 godz 34 min 4 s
Domyślnie

Musisz naprawdę lubić tych ludzi. Prom z Danii do stolicy NO to jakaś kpina. Sorry, ale odpuszczasz Norwegię i polecisz autostradą z Oslo na południe?Poleciałbym do Bergen i stamtąd przynajmniej E134 do Oslo.
Artek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.03.2016, 22:48   #3
radekw
 
radekw's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2015
Miasto: Kraków
Posty: 180
Motocykl: CRF1000D
Galeria: Zdjęcia
radekw jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 3 dni 15 godz 39 min 44 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Artek Zobacz post
Musisz naprawdę lubić tych ludzi. Prom z Danii do stolicy NO to jakaś kpina. Sorry, ale odpuszczasz Norwegię i polecisz autostradą z Oslo na południe?Poleciałbym do Bergen i stamtąd przynajmniej E134 do Oslo.
Ideą tej imprezy jest żadnych autostrad i faktycznie poprzednia edycja (Berlin-Walencja) odbyła się w 99% lokalnymi, bardzo ciekawymi drogami. Nadal jednak liczę na jakiś skok jeszcze bardziej w bok
radekw jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.03.2016, 20:41   #4
Evvil
 
Evvil's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 1,146
Motocykl: oby złodziej kulasy połamał
Przebieg: :(
Evvil jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 18 godz 11 min 26 s
Domyślnie

Hmmm..... nie ma tutaj niestety ikonki pt. "drapię się w głowę" ale byłaby idealna w tym momencie.

Wiem, że nie będzie to stricte odpowiedź na twój dylemat, niemniej - ten posse ride to zdaje się taka defilada po asfalcie, więc w pełni podzielam twoje zdanie że nie ma co się tam pchać na afryce.

Zasadniczo nie bardzo rozumiem takiej idei wogóle, ale mniejsza.

Ludzie fajni, to podstawa, więc pewnie chcesz po prostu na noclegi się z nimi spotykać - a to chyba nie oznacza że musisz z nimi defilować i zadawać szyku.

Więc wal po prostu na miejsca noclegów a którędy - jedź jak cię oczy poniosą. Nie planuj tej trasy. Baw się i czerp radość z tego, że trasy sam odkrywasz.

Tu nie chodzi o to żeby "koniecznie zaliczyć ten odcinek z winklami" a o to, żeby się zgubić i zrobić przygodę.

A czasem chodzi o to, żeby wszystko wkoło się zesrało i żebyś sobie z tym poradził albo oparł się o pomoc innych.



"Zaiste przekonanie kogoś do zmiany swojego zdania jest zdarzeniem na poziomie metafizycznym. A porzucenie wygód i pewności tego co za zakrętem - życiem."
- Evvil, dzieła zebrane, t.IX, str. 487 wers 3, wyd. PWN 2016.
__________________
------------------------------------------------------
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
------------------------------------------------------
Evvil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.03.2016, 21:01   #5
Pils


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Dąbrowa Górnicza
Posty: 521
Motocykl: miałem 10 lat RD07a teraz CRF DCT 1100L
Pils jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 godz 29 s
Domyślnie

To połączenie nie wróży dobrze. Nie masz od kogoś pożyczyć choppera/cruiser i po prostu jechac z grupą. Zapisales sie na wyjazd z grupą to jedź z nimi Choćby i Afryką. Zawasze sa postoje na ktorych jednak kontaktujesz sie z ciekawymi ludzmi
Pils jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.03.2016, 00:05   #6
Zibi_1


Zarejestrowany: Oct 2013
Posty: 6
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Zibi_1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 19 godz 18 min 58 s
Domyślnie

A mnie się wydaje, że kolega załapał bakcyla przygody. Niestety nie jechał nigdy sam na wyjazd i chce mieć w razie zesrania wszystkiego telefon do przyjaciela. Nie to żebym negował takie postępowanie. Wiem jak trudno się przełamać i wyjechać samotnie bez gwarancji na powodzenie wyjazdu. Przecież każdy motocykl może się zepsuć w każdej najmniej oczekiwanej chwili. I wtedy musimy wykazać się hartem ducha i wytrzymać narastające ciśnienie. Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, tylko musimy uzbroić się w cierpliwość. I przede wszystkim mieć wiarę w ludzi którzy nam pomogą. Jeszcze więcej frajdy jest gdy to my możemy komuś pomóc
Radekw - bierz mapy i sam śmigaj w/g swojej trasy. Ludzi po drodze poznasz nowych
Zibi_1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.03.2016, 09:20   #7
Emek
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
 
Emek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Aug 2015
Miasto: Scyzortown
Posty: 11,145
Motocykl: No Afrika anymore
Emek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 6 miesiące 3 tygodni 2 dni 21 godz 57 min 22 s
Domyślnie

Radek to typowo Harleyowa impreza,bez napinki - 3800 km w 17 dni to średnio 223 km dziennie. Wydaje mi się że jadąc Afryką chyba po prostu będziesz się nudził. Odbijanie z trasy chyba też stoi w sprzeczności z niektórymi zasadami tej imprezy a ponadto towarzyszom podróży może wydawać się mało kulturalne po prostu. Pozostaje jeszcze kwestia twojego samopoczucia jako rodzynka w stawce jadącego Japonią w automacie (!) pomiędzy Harleyami.
Chyba bym jednak pożyczył jakiegoś Harleya tym bardziej że organizatorzy oferują taką opcję.
Emek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.03.2016, 22:43   #8
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 45 min 49 s
Domyślnie

Chłopy dobrze prawią Radku!

Ja tam bym trochę polatał z grupą a trochę sam na Twoim miejscu! Wszyscy bedą zadowoleni!
__________________
Agent 0,7
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.03.2016, 15:58   #9
radekw
 
radekw's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2015
Miasto: Kraków
Posty: 180
Motocykl: CRF1000D
Galeria: Zdjęcia
radekw jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 3 dni 15 godz 39 min 44 s
Domyślnie

Dzięki za porady Zaprzyjaźniłem się z grupą ludzi z tej imprezy, a to jedyna okazja do spotkania bo to twarzystwo od Kalifornii po Nową Zelandię (z resztą ten Nowozelandczyk to bardziej endurowiec rozbijający się po jakichś Afrykach i Amerykach Południowych W zeszłym roku kupił KTM Adventure 1290 w Wiedniu, pojechał na Nord Kapp, potem na Islandię, wrócił do Austrii i poleciał do domu, a motocykl mu zapakowali w tym salonie, w którym go kupił i wysłali statkiem, ale jeździ też mniejszymi endurakami, na EPR jeździ Nightrodem bo to w jego opinii jedyny sensowny Harley, mówię mu, że przecież silnik i sylwetka zaprojektowana jest przez Porshe, a on na to: no właśnie :P ) a na EPR jeździ z tego samego powodu co ja - towarzystwo. Na wypożyczenie HD mnie nie stać, podwoiłoby to koszt całej imprezy i pewnie jeszczy bym go rozbił Jak zauważyliście, tempo nie jest imponujące i będzie sporo czasu na skoki w bok, zwłaszcza, że jest też sporo "rest days", czyli cały dzień spędzony w jakimś mieście. Wtedy jest najlepsza okazja na solowy skok w bok. Dlatego pytałem, czy znacie jakieś godne polecenia odcinki lub rejony w podanym obszarze zainteresowania Znacie?

Ostatnio edytowane przez radekw : 22.03.2016 o 16:02
radekw jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.03.2016, 16:55   #10
Johnny_KTM


Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 44
Motocykl: LC8 Adv
Johnny_KTM jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 4 dni 18 min 58 s
Domyślnie

Między Pernek a Pezinok koło Bratysławy jest fragment fajnej krętej drogi. Są tam organizowane rajdy samochodowe raz na czas.
Cel na krótką wycieczkę z Bratysławy.

A i jeszcze droga 902 na pograniczu Włoch i Słowenii, wąsko i kręto


pozdrawiam, J

Ostatnio edytowane przez Johnny_KTM : 22.03.2016 o 17:00
Johnny_KTM jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Pytanie do osób znających film: " Long way round" wojtekk Kwestie różne, ale podróżne. 10 24.01.2012 22:06
TomTom XXL IQ Europe 42 Proceder Hardware 3 21.08.2010 00:21


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:48.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.