Nowa Afryka

[bicio]

Ok, globtrotterem motocyklowym nie jestem, uważam po prostu, że zasięg 300km na baku jest wystarczający do turystyki. Rozumiem, że jak na zbiorniku można zrobić 400km to już psychozy nie ma i można podziwiać krajobrazy ze spokojem w głowie
W starej afrze przy 300km się zaczynała rezerwa i raczej nikt nie montował dużych baków, a w cięższym offie i tak się tankowało połowę żeby nie dźwigać.

[Nynek]

Napisał Arkan

Nie no, w zasasdzie to 95% czasu stacje są max co 100km, więc raczej powinni zmniejszyć bak - moto będzie lżejsze

W dzikich krajach nigdy paliwa nie jest za dużo ... nawet jak jest na mapie stacja to w praktyce może się okazać, że np "benzin niet budu zawtra".
Każdy dodatkowy litr w baku zwiększa komfort psychiczny. Poczytaj relacje z wyjazdów, w prawie każdej jest anegdota w kwestii braku paliwa, konieczność zakupu gdzieś u chłopa w butelkach itp. Także w mojej ocenie zasięg w motocyklu wyprawowym to kluczowa opcja. Taka ciekawostka chłopaki w tym roku pojechali na dwóch Rometach adv 150 do Afryki Zachodniej ( chyba jeszczę się tam gdzieś plątają) ... w ekstremalnych odcinkach zasięg tych popierdułek dochodził do 660 - 680 km ( bak 18 l).

https://www.facebook.com/Romet-Dakar...30818/?fref=nf

[borys609]

W sumie to masz rację. Wkoło komina to wystarczy 12-litrowy zbiornik, a trasę można układać od stacji do stacji :-).
Te 300km jest już optymalne, ale z drugiej strony nie słyszałem, żeby ktoś narzekał na 25-litrową bańkę w takim LC4 ADV podczas dalszej podróży...


Wysłane z ajfona..

[consigliero]

Wysłane z mojego Nexus 6 przy użyciu Tapatalka

[redrobo]

Napisał borys609

ale z drugiej strony nie słyszałem, żeby ktoś narzekał na 25-litrową bańkę w takim LC4 ADV podczas dalszej podróży...

nikt nie bedzie narzekal pod warunkiem, ze wszyscy towarzysze podrozy posiadaja rownie duze banki, w innym przypadku i tak trzeba bedzie zjezdzac na stacje... w obecnej chwili uwazam ze zbiornik w ADV jest za duzy.

[Nynek]

Napisał redrobo

nikt nie bedzie narzekal pod warunkiem, ze wszyscy towarzysze podrozy posiadaja rownie duze banki, w innym przypadku i tak trzeba bedzie zjezdzac na stacje... w obecnej chwili uwazam ze zbiornik w ADV jest za duzy.

No chyba, że jedziesz sam... wtedy jeszcze cenniejszy jest każdy dodatkowy litr. Jechałem raz na wyprawe z xt660 super moto ... efekt: większość zdjęć mamy ze stacji bo supermociak musiał tankować co 200 km, my tankowaliśmy co drugi raz

[mdxmd]

Napisał redrobo

nikt nie bedzie narzekal pod warunkiem, ze wszyscy towarzysze podrozy posiadaja rownie duze banki, w innym przypadku i tak trzeba bedzie zjezdzac na stacje... w obecnej chwili uwazam ze zbiornik w ADV jest za duzy.

w pierwszych GS były ok 24L i było to optymalne nie wiem po co zwykły GS teraz ma 20L a ADV ponad 30L jedno i drugie do d..y

w 1100GS miał optymalny...

[Arkan]

Napisał redrobo

nikt nie bedzie narzekal pod warunkiem, ze wszyscy towarzysze podrozy posiadaja rownie duze banki, w innym przypadku i tak trzeba bedzie zjezdzac na stacje... w obecnej chwili uwazam ze zbiornik w ADV jest za duzy.

Gdyby zmiana bańki w nowej AT była tak prosta jak zmiana konfiguracji LC4 adv na normalne enduro z 18 litrowym bakiem, to byłoby pięknie...

[Mat]

Napisał bicio

W starej afrze przy 300km się zaczynała rezerwa i raczej nikt nie montował dużych baków, a w cięższym offie i tak się tankowało połowę żeby nie dźwigać.

Montowali. Był kiedyś taki wyjazd do afryki gdzie cysterna w Siódemce ratowała chłopakom tyłki.

Napisał mdxmd

w pierwszych GS były ok 24L i było to optymalne nie wiem po co zwykły GS ma 20L a ADV ponad 30L jedno i drugie do d..y

Mam w LC8 baniaki 40l. Nie wybieram się nigdzie dalej (przynajmniej na razie), nie tankuję po prostu do pełna. Jeżeli kiedyś będę miał taką potrzebę to będzie jak znalazł.

[Tank]

Napisał redrobo

nikt nie bedzie narzekal pod warunkiem, ze wszyscy towarzysze podrozy posiadaja rownie duze banki, w innym przypadku i tak trzeba bedzie zjezdzac na stacje... w obecnej chwili uwazam ze zbiornik w ADV jest za duzy.

Jadąc z Beynau KZ) do Nukusu (UZ) pierwszą możliwość zatankowania czegoś benzyno podobnego ( jak Uzbecy określali gazolia) z baniek mieliśmy w Nukusie. C.a. 700 km.