|
Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
05.12.2018, 22:07 | #21 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Sorry ! Przeczytałem , ze z lotniska.
|
13.12.2018, 20:57 | #22 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,703
Motocykl: XR250R
Przebieg: ły
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 2 tygodni 18 godz 5 min 39 s
|
Uwaga Voytasa dotycząca planowania zapadła mi w pamięci, jednak sauna Celofana wydawała się bardzo kusząca.
Dlatego też postanowiłem upiec dwa kebaby na jednym ruszcie. Jako bazę wypadową wybraliśmy "otel" znajdujący się obok sauny, a później miał być spontan. Wiąże się z tym dosyć zabawna sytuacja (coś jak anegdoty z Chwili dla Ciebie). Nie wiem czy wszyscy tak mają, ale ja muszę się do nowego klimatu kulturowego chwilę przyzwyczaić. Mam na myśli targowanie, które w Polsce nie jest tak popularne jak w Turcji. Postanowiliśmy więc, że w recepcji będziemy się targować bez względu na cenę i nie odpuścimy choćby nie wiem co się działo. To tak w ramach aklimatyzacji. Wchodzimy pewnym krokiem, przymrużonymi oczami lustrując recepcjonistę. Po angielsku pytamy o cenę pokoju i dosyć szybko przechodzimy na hieroglify i machanie rękami. W efekcie udaje nam się ustalić, że cena to 50 Lirów. Trochę do dupy, bo nie ma z czego targować - to 35 zł... No więc pytamy ile za dwie osoby bo wiadomo, że w hurcie taniej. Gość nie kuma o co chodzi. No to gestykulujemy dalej i koleś w końcu zaskoczył: - 50 to cena za dwie osoby. Zamurowało mnie totalnie i postanowiłem szukać wsparcia w stojącym obok kumplu. Odwracam się i widzę, że on nieudolnie tłumi salwy śmiechu. No więc ja nie wytrzymałem i parsknąłem. Recepcjonista odczytał to chyba jako formę negocjacji i z kamienną twarzą stwierdził, że cena jest odgórna, nic z nią nie zrobimy i trzasnął księgą hotelową. Zostaliśmy upokorzeni i oszukani !!! Ale wzięliśmy... Pokoik taki, jakie lubię najbardziej. Dwa łóżka, okno, stolik, telewizor i kibel w korytarzu. 20181206_223401.jpg Tego typu wygody nie zachęcają do siedzenia w otelu, dlatego postanowiliśmy odwiedzić saunę. W pierwszej kolejności należało jednak zająć się Jimem. Jima poznaliśmy w strefie bezcłowej i dosyć szybko zaprzyjaźniliśmy się. Jim okazał się bratem pewnego Turka... Cola Turka 4604565897_a15d89a9d6_b.jpg Wspólnie wybraliśmy się do sauny. Niestety tam także nas oszukali... |
13.12.2018, 21:27 | #23 |
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Błażowa
Posty: 1,314
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 13 godz 26 min 58 s
|
No dalej, no... |
13.12.2018, 21:48 | #24 |
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: depresja Gdańska
Posty: 505
Motocykl: XL600V
Online: 3 miesiące 6 dni 23 godz 39 min 6 s
|
oszukany przez Turków, dawaj dalej
__________________
jak nie teraz to kiedy? |
12.01.2019, 23:28 | #25 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,703
Motocykl: XR250R
Przebieg: ły
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 2 tygodni 18 godz 5 min 39 s
|
Wieczór był chłodny pomimo fali ciepłego powietrza płynącej z azjatyckiej części Stambułu.
Słońce chyliło się ku zachodowi i ustępowało miejsca księżycowi. Zbierał się on powoli, dlatego przez okno na tle czerwonego nieba mogliśmy dojrzeć wyłącznie półksiężyc... no i pierwszą gwiazdę. Nasi przyjaciele byli bardzo daleko, a butelka stała już pusta. Jedyne co wydawało się znajome to suchary. Nie mogliśmy ich rozgryźć jednak wierzyliśmy, że skład mają taki jak u nas: 20181207_010046.jpg 20181207_010058.jpg Coraz bardziej wtapiałem się w materac i zaczynałem czuć jedność z kocem. Całodzienna podróż dała mi w kość. Chmiel w polskiej bezcłówce, porzeczka w przestworzach i na koniec ruda na myszach pod meczetem. Niby wylądowaliśmy przed południem, ale w głowie cały czas mi huczało. Na szczęście w pewnym momencie poczułem ukłucie z tyłu głowy. Był to zapętlony głos rozsądku: ruszdupe, ruszdupe,ruszdupe. Wróciłem myślami do artykułu, który przeczytałem jeszcze w samolocie. Tłumaczę dla tych, którzy znajomość tureckiego ograniczyli do słowa kebab. Wytłuszczone w połowie prawej kolumny: "zbawienny wpływ sauny na samopoczucie". 20181206_125400.jpg Skoro tak, to nie ma czasu do stracenia. - Janeeeek rusz dupę, idziemy do sauny. Spod koca wydobył się tylko stłumiony bełkot - Kiedy to daleko... 20181206_222014_LI.jpg Gościu, czy ty wiesz o czym mówisz? Jeszcze chwila i tu pośniemy. Przecież mieliśmy prowadzić krucjatę, zdobywać świat. Mieliśmy być jak Tommy Lee Jones... w Ściganym. A tu takie zwłoki. Ale wiesz co? Dzisiaj mamy piątek, w dodatku wieczór. Obstawiam, że będzie wieczór nagusów - jak w Druskiennikach. Pomyśl tylko o egzotycznej urodzie tutejszych kobiet! Na ustch Janka pojawił się uśmiech, a przed oczami stanęła wizja miłego wieczoru. 20181206_221017.jpg Niestety tak jak wspominałem na wstępie, znowu zostaliśmy oszukani. Nasze oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością. Dosyć znacznie... 20181206_215844.jpg Ostatnio edytowane przez Poncki : 13.01.2019 o 00:42 |
13.01.2019, 01:04 | #26 |
Zarejestrowany: Apr 2017
Miasto: Gorzów Wlkp
Posty: 191
Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 11 min 45 s
|
haha
|
13.01.2019, 08:53 | #27 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Piękna opowieść. Pisz Pan !
|
13.01.2019, 09:45 | #28 |
To sauna czy zakład medycyny sądowej?
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Lizbona dla ideowca | Poncki | Przygotowania do wyjazdów | 25 | 29.10.2018 17:23 |
Istambuł. Wiosna 2015 | CeloFan | Trochę dalej | 3 | 17.01.2016 14:19 |