Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 06.03.2020, 23:00   #1
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Dzień dobry,

Nie zawrócę
Choćby błędem był każdy mój krok
Nie zawrócę
Choćby pustką otoczył mnie mrok

Smutkom nie dam się zwieść
Znajdę gdzieś życia sens
Przejdę świat wszerz i wzdłuż
Lecz nie zawrócę już

Nie zawrócę
Choćby wspomnień dogonił mnie wiatr
Nie zawrócę
Starczy miejsca, szeroki jest świat

Pośród różnych dróg
Porwie mnie życia nurt
Rzucę wasz port bez burz
I nie zawrócę już

Dokąd pójdę, dzisiaj tego jeszcze nie wiem
Przyszłość trudno jednym słowem zbyć
Ale zawsze, zawsze będę szedł przed siebie
Nim się nauczę wreszcie żyć

Nie zawrócę
Choćby błędem był każdy mój krok
Nie zawrócę
Choćby pustką otoczył mnie mrok

Smutkom nie dam się zwieść
Znajdę gdzieś życia sens
Przejdę świat wszerz i wzdłuż
Lecz nie zawrócę już

Dokąd pójdę, dzisiaj tego jeszcze nie wiem
Przyszłość trudno jednym słowem zbyć
Ale zawsze, zawsze będę szedł przed siebie
Nim się nauczę wreszcie żyć

Nie zawrócę
Choćby błędem był każdy mój krok
Nie zawrócę, nie zawrócę
Choćby pustką otoczył mnie mrok

Smutkom nie dam się zwieść
Znajdę gdzieś życia sens
Przejdę świat wszerz i wzdłuż
Lecz nie zawrócę już
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.03.2020, 23:09   #2
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Dzień dobry,

przyjdzie kiedyś taki dzień...
zawiruje wtedy świat...

El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.03.2020, 23:41   #3
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Dzień dobry,

nie mów nic,
daj dłoń, przytul się...

El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.03.2020, 23:56   #4
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Dzień dobry,

że nie wrócisz, ja wiem...

El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.03.2020, 08:48   #5
Artek
 
Artek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2012
Miasto: Ze wsi jestem w ZMY
Posty: 2,853
Motocykl: Hunter Cub
Artek jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 miesiące 1 tydzień 2 dni 16 godz 13 min 9 s
Domyślnie

https://youtu.be/LBNs_7V94c0
Artek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.03.2020, 11:46   #6
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Dzień dobry,



Pocałunek.
W końcu odezwała się planeta i wysłala umyślnego. Ten czekał z wieściami do rana w bucie.
Hieroglify popłyneły z kolca, nie odczytalem kodu.
Spokojnie czekałem.

Wieczorem przyszła gorączka. Franca Żak był przy mnie. Siedział i patrzył tymi swoimi ciepłymi oczami. Pedał... ale...
Co on tu właściwie robi...? Towarzyszy mi kolejny dzień nie mając nic. Jedyne co ma, to ten kurwa akordeon... Dekatlonowe ciuchy w których śpi bezpośrednio na glebie, wcześniej moszcząc sobie legowisko na zasypanych piaskiem kamieniach kumulujcych ciepło ogniska... Na dzień odpina nogawki na wysokości kolana, na wieczor przypina.

Przypałętaj się po środku niczego.
W miejscu, w ktorym szybciej spodziewalbym sie końca świata niźli człowieka białego. Od dwóch dni nie widziałem nikogo, kompas prowadził mnie prosto na poludnie, w objęcia Algierii. Wtedy myślałem tylko jedno. Niech się dzieje co ma dziać. Dnia trzeciego skończyłaby się woda i wtedy pojawił się Żak.
Znikąd. Po prostu rano był.

Kiedy usłyszalem dźwięk akordeonu przyszły mi do głowy trąby Jerycha. Słucham tych trąb i myślę sobie: pustynia spiewa.
Wagnerowski ton... martwy, pusty dwor.



Otworzył butelkę i podał mi wodę...
-----------------------------------------
Kładzie mi kompres z chusty afgańskiej mej oryginalnej i patrzy...
Czego kurwa ty ode mnie chesz?!

Po nocy przychodzi dzień, słoneczny - ze swoją gorączką, mojej nie ma. Został spuchnięty serdeczny, prawy palec i on.
Gorzka, czarna kawa zagotowana na ruskim prymusie, dwa kubki.
Ostatni chlup śmietany sprawiedliwie wypłukanej do ostatniej kropli z kartonika.

Pcham rower na zachód od kiedy Żak sie pojawił. Nie wiem czemu. Sakrum zostało profanum. Wrócę na pustynię sam. Teraz ocean.
Wsiąść do łodzi, płynąc z prądem Golfstromu pchany passatami w objęcia Morza Sargassowego...



William Wiliis...
Niespełnione marzenie, Mój rusek mój One - pchany przez pustynię. Martwe morze stąpi wokoół nas, nadziei brak na wiatr...

Ostatnio edytowane przez El Komendante : 07.03.2020 o 11:53
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.03.2020, 14:37   #7
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Dzień dobry,

kiedy człowiek umiera, zwiększa się zainteresowanie jego ososbą, o ile kto wie.
Co umierający typ ma do powiedzenia, staje się mniej istotne.

Pustynia, to dobre miejsce do umierania.
Ale nie przy głównej drodze.
Wyjebać się w kosmos na przypadkowej minie, każdy glupek potrafi.
Pójść w pizdu - ciut trudniej. Tak zrobiłem ja i praktyka pozkazała, że chuja to warte.
Mam kolegów, którzy takie samobójstwo popełniają za każdym razem, kiedy ruszają tyłek w teren. Tam - są zupelnie innymi ludźmi. Potem wracają i znowu są sobą... Tam, z dala od domu grali... Fajni aktorzy.

Ja tak nie potrafię...
Tam jestem sobą, gram na miejscu. To stąd dysonans poznawczy tych, którzy mieli nieprzyjemność.
Moja nieprzyjemność, to gra.



Tam u was dzień kobiet?
To powiedzcie im, niech rodzą dzieci.
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
20-22.07 Rajd szlakiem VI Wileńskiej Brygady AK Barył Umawianie i propozycje wyjazdów 1 12.07.2012 23:54
UKRAINA 16,17,18 września szlakiem szuter party korba Umawianie i propozycje wyjazdów 4 19.09.2011 17:53
Rajd Szlakiem gen. Andersa zbyszek_africa Trochę dalej 92 27.03.2011 01:00
Ukraina - misja i rajd szlakiem polskich zamków diverek Umawianie i propozycje wyjazdów 22 17.04.2010 23:08


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:36.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.