Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 10.12.2024, 06:33   #51
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 575
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 11 godz 2 min 34 s
Domyślnie

ciąg dalszy:

Temperatura cały czas rosła i późnym popołudniem było już około 30 stopni. Zajechałem do Todry ok. godz 18tej, zrobiłem małe zakupy, poczyniłem uzgodnienia dot. następnego dnia i grzałem się w słońcu jak kot. Okolice Todry to taki rejon bardziej turystyczny, więc było więcej sklepów, knajp i miejscówek do spania. Znalazłem sobie fajny kemping, na którym było sporo kamperów z Europy. W ogóle jadąc jeszcze na południe widziałem mnóstwo kamperów wracających na północ po zimie spędzonej w Dakhli. Przyszedł mi wtedy do głowy pomysł spędzenia zimy w podobny sposób..:-)
Tak czy owak to był cudowny dzień.
trolik1 jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.12.2024, 08:04   #52
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 575
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 11 godz 2 min 34 s
Domyślnie

25 dzień wyprawy, 2 kwietnia. Arete Nord.
Poranek był przepiękny - było ciepło, świeciło słońce, a ja w planie miałem dzisiaj fajny wspin!:-) Mój trener dał mi namiar na lokalną szkołę, w której wynająłem instruktora na ten dzień. Jechałem już prawie tydzień bez przerwy i potrzebowałem trochę ruchu, żeby nie zgnuśnieć na tym motorku do końca:-). Było pięknie: nie za trudno, nie za łatwo, jednym słowem w sam raz dla mnie:-)




Zejście na dół było prawie tak trudne, jak wspinanie, ale po godzince udało mi się doczłapać do drogi, gdzie pożegnałem się z Alim. Resztę dnia spędziłem na wygrzewaniu się w słoneczku i obżeraniu tadżinami. Todra to turystyczna miejscówka, więc na szczęście dostęp do ciepłego jedzonka był powszechny. Cudowny dzień!
trolik1 jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.12.2024, 13:34   #53
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 575
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 11 godz 2 min 34 s
Domyślnie

25 dzień wyprawy, 3 kwietnia. Wąwóz Dades.

Pobudka rano była cudowna - czułem jeszcze fajne zmęczenie fizyczne po wysiłku, ale nic mnie nie bolało i nie miałem zakwasów. Lubię się tak czuć:-). Po szybkim śniadanku objuczyłem Gienię i ruszyliśmy w dalszą drogę do wąwozu Dades. Ale najpierw przejazd przez Todrę!:-)

Było zajebiście. Pyrkałem sobie powoli ciesząc się każdą chwilą, wspominając wczorajsze widoki tych samych miejsc z góry, kontemplując je dzisiaj z dołu. Piękna pogoda dopełniała całości tego "kiczowatego" obrazka:-).


Po jakieś godzinie rajskiej jazdy zacząłem wjeżdżać na płaskowyż, w którym wyżłobiony był wąwóz Todry. Zaczęło mi brakować paliwa, więc zacząłem węszyć po wioskach. W jednej wiosce nie byłem przekonany co do zawartości 5cio litrowej butelki, ale już w następnej miejscowości udało mi się znaleźć dobry stuff:-)
trolik1 jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.12.2024, 16:20   #54
Melon
 
Melon's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Lublin
Posty: 5,265
Motocykl: cz350/ bandit600/ zx12r/ varadero/vfr1200xd
Melon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 4 tygodni 1 dzień 11 godz 28 min 45 s
Domyślnie

Ten wąwóz w pytkę
__________________
kto smaruje ten jedzie
Melon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.12.2024, 18:41   #55
Lucky Luke
 
Lucky Luke's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 2,907
Motocykl: RD04
Lucky Luke jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 4 dni 14 godz 7 min 22 s
Domyślnie

Cholerka tego wspinania to zazdroszczę Ci bardziej niż jazdy motocyklem.
__________________
WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica Twin>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S
Lucky Luke jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.12.2024, 17:03   #56
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 575
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 11 godz 2 min 34 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Melon Zobacz post
Ten wąwóz w pytkę
W okolicy jest więcej podobnych wąwozów. W ogóle cała ta okolica jest zajebista!:-)
pozdrawiam trolik
trolik1 jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.12.2024, 18:35   #57
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 575
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 11 godz 2 min 34 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lucky Luke Zobacz post
Cholerka tego wspinania to zazdroszczę Ci bardziej niż jazdy motocyklem.
Jak chcesz to moge dac namiar na tych kolesi. Caly dzien wspinania wliczajac sprzet i instruktora kosztowal mnie ok 200 pln. Moim zdaniem bylo warto.
pozdrawiam trolik
trolik1 jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.01.2025, 07:32   #58
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 575
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 11 godz 2 min 34 s
Domyślnie

ciąg dalszy:
Po wzięciu paliwa zacząłem wspinać się drogą 704 w stronę wąwozu Dades. Początek był fajny - trochę asfaltu, trochę fajnego szuterku. Najwyższe miejsce było chyba na przełęczy 2500 m npm jeśli dobrze pamiętam.



Po minięciu przełęczy zacząłem zjeżdżać do wioski z nadzieją znalezienia jakiegoś jedzonka. Cała ta sprawa z Ramadanem zaczęła mi już trochę działać na nerwy - nie jem zbyt dużo, wręcz ograniczam jedzenie. Dbam jednak o jakość i aspekt zdrowotny posiłków. Ze względu na Ramadan żywiłem się jakimś szitem z puszek i tylko od czasu do czasu udawało mi się znaleźć gotowane warzywa itd. Trochę mnie to męczyło. Na szczęście w wiosce moje modlitwy zostały wysłuchane!:-)

Tego mi było trzeba!:-). Po zatankowaniu brzuszka ruszyłem w dalszą drogę i zaraz za wioską zaczął się wąwóz Dades. Nie był on tak malowniczy jak Todra, ale fajnie się jechało i widoczki były niczego sobie. Poniższy filmik zostanie na długo w mojej pamięci: szukałem fajnego miejsca do startu drona i wydawało mi się, że znalazłem taki spot. Trzeba było zjechać z drogi i podjechać kawałek po kamienistym single tracku. Tak mi się wydawało znaczy...:-). Kiedy wjechałem na ten single track okazało się, że za zakrętem jest zajebiście stromy, kamienisty podjazd na krawędzi przepaści...Zobaczywszy to prawie zemdlałem ze strachu, ale nie miałem już wyjścia - o zawrocie nie było mowy, więc dałem gazu i pognałem do przodu! Brrr, kiedy to teraz piszę to mam dreszcze:-). Tak czy owak było warto, bo dronik wyszedł całkiem spoko:

Po wyjeździe z wąwozu ujechałem jeszcze kawałek i zacząłem szukać miejsca do spania. Szału nie było, ale miejscówka była cicha i spokojna.
trolik1 jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.01.2025, 07:11   #59
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 575
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 11 godz 2 min 34 s
Domyślnie

4 kwietnia, 26 dzień wyprawy. Tizi ait imi

Rano było tak:

Zobaczcie ile się trzeba namęczyć, żeby mieć spokój w nocy! Wyjazd z biwaku do asfaltu to było spokojnie 15 minut telepania się w ofrołdzie:-)

Dzisiaj miałem w planie przejazd na drugą stronę Atlasu coby następnego dnia dostać się do Marakeszu. Śnieg na graniach sugerował mi, że może nie być to najłatwiejszy dzień na tej wyprawie. Z pewnością jednak był to dzień zajebistej jazdy! Okazało się, że mam do przejechania nie jedną, ale trzy przełęcze:-) Pierwsze dwie wyposażone były w lepszy lub gorszy asfalt.


Wjeżdżając na pierwsze dwie przełęcze miałem wrażenie, że nie posuwam się do przodu - przestrzenie nieporośniętych lasem dolin sprawiały wrażenie niekończącej się, cudowniej jazdy. Pierwsze dwie doliny były dosyć głębokie, było tam trochę roślinności i może po jednej osadzie ludzkiej. W trzeciej dolinie nie widziałem już ludzi - może osady były ukryte w głębi doliny. Tak czy owak miałem wrażenie przebywania na księżycu.

Kiedyś oglądałem wywiad z R. Messnerem na temat wspinaczki w najwyższych górach - mówił on o ataku szczytowym. W pewnym momencie zmęczenie, ból i strach są tak wielkie, że umysł "odrywa" się od ciała i wspinacz przechodzi do stanu, który Messner opisał jako "Nirwana".

Wjeżdżając do tej przepięknej, samotnej, księżycowej doliny i pnąc się później na przełęcz ja też miałem Nirwanę, ale moja była lepsza-bez zmęczenia, bólu i strachu:-). To był po prostu odlot!
trolik1 jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.01.2025, 08:10   #60
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 575
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 11 godz 2 min 34 s
Domyślnie

ciag dalszy
rz5TR9y3YQw
W tym momencie przeszły mi wszystkie żale związane z rozczarowaniami pierwszych dwóch tygodni wyprawy. Zapomniałem o Ramadanie, problemach z kasą i takich tam innych pierdołach. Cieszyłem się Nirwaną.

Po dojeździe do szczytu przełęczy okazało się, że jednak nie jestem sam w tych górach:-). Było tam jeszcze dwóch pasterzy. Zatrzymałem się chwilę dłużej kawałek za przełęczą

Zjazd w dół też byl super, bo jechałem do ciepłej, zielonej doliny. Okazało się że nie dam rady dojechać do Marakeszu, więc zacząłem szukać miejscówki pod drodze. Potrzebowałem też zjeść coś ciepłego i dużego. Niełatwo było znaleźć takie miejsce w tych górkach. W końcu jednak się udało!:-)

Cudowny dzień!
trolik1 jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
(2018) поездка b Памир - czyli opowieść o tym, jak Gienia, Efcia i Słoń Dominik Pamir zdobywali trolik1 Trochę dalej 167 05.05.2021 08:26
SANDRAIDERS - duch starego Dakaru Gajron Kwestie różne, ale podróżne. 4 29.08.2019 11:44
Kociewski Rajd Enduro - gorąco polecam miłośniczkom offroadu Ola Lejdis 6 28.12.2013 22:13


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:18.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.