|
Wszystko dla Afryki Wszystkie nieoryginalne rozwiązania, które można zapakować do Twojego motocykla. Gmole, stelaże, kufry, sakwy, bagażniki, uchwyty, kanapy, modyfikacje zawieszeń, kierownic, gniazdka, GPSy, dynojety, bagstery i inne scottoilery... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
05.01.2013, 16:00 | #121 |
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Józefin
Posty: 860
Motocykl: RD07a
Przebieg: 84000
Online: 4 miesiące 1 dzień 13 godz 14 min 9 s
|
Te gmole są bardzo fajnie , ładnie wyglądają , ale niestety są bardzo blisko owiewek , myślę że w niektórych miejscach mniej niż centymetr.
Niskie gmole spokojnie też chronią owiewki . Te od Merty mi się bardzo podobają , szczególnie z tą cienką siatką , już nawet miałem odłożoną kasę na nie ale odrzucił mnie jak dobrze pamiętam brak F-VAT i baardzo długi czas oczekiwania (było to jakoś zaraz na początku sezonu i była ogromna kolejka) ale to też świadczy o tym że ludziom się podoba i zamawiają. Dla mnie w gmolach ważne jest to żeby nie były za bardzo pancerne żeby nie uszkodzić motocykla , żeby były porządne mocowania nie mogące nic uszkodzić w motocyklu , i co najważniejsze - żeby były zamontowane w taki sposób żeby nie było podrzeby ich zdejmowania do wymontowania owiewek z motocykla , czy np. osłony zębatki . Pozdrawiam |
05.01.2013, 17:37 | #122 |
Zarejestrowany: Apr 2011
Miasto: Wlkp.
Posty: 393
Przebieg: rosnący
Online: 3 tygodni 5 dni 9 godz 50 min 31 s
|
a pytanie z innej beczki, czy przy takich małych gmolach też Wam się gną mocowania kierunkowskazów, bo mi jak na złość zawsze się te ramiona kierunkowskazów od stelaża czachy podginają ?
|
05.01.2013, 17:37 | #123 |
trampkarz emeryt
|
Genek, nie spieram się...ale ta poprzeczka przy glebie mocniejszej elegancko powyrywa te cybanty. A ich naprawa do najfajniejszych nie należy.
Ja bym ich nigdy nie kupił, mimo że wyglądają efektownie. Przez powyższe oraz odległość od plastików. Miałem podobny wynalazek w trampku 600 i plastiki połamałem właśnie dzięki gmolom. Uważam podobnie jak Gawień - gmole muszą być dobrze mocowane do ramy i mają prawo się zgiąć przy mocniejszej glebie. W końcu to one mają przejmować siłę uderzenia i jak są odpowiednio odsunięte od plastików to robią robotę. Więc SW-Motech, Holan, ew. Givi po modyfikacji górnego mocowania i wspomniane Merty biorę pod uwagę. Ale rocket science się z tego robi |
05.01.2013, 17:50 | #124 |
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Józefin
Posty: 860
Motocykl: RD07a
Przebieg: 84000
Online: 4 miesiące 1 dzień 13 godz 14 min 9 s
|
Ja miałem Givi , górne mocowanie wydawało mi się okej ? Najbardziej mi przeszkadzało to że idealnie nakładały się ze śrubami od owiewek , a żeby zdjąć osłone zębatki trzeba było już rozmontowywać jedną stronę ... :/
|
06.01.2013, 12:30 | #125 |
Administrator
|
Dla mnie to konstrukcyjna porażka.
Są za blisko plastików, rurka powinna być odsunięta na min ok 7-8 cm. Ponadto dolna ich część ( z racji wygiętego krztałtu )podczas przyłożenia siły poziomej a co się często spotyka przy przewrotce dolno/poprzecznej nie przejmie jej na siebie tylko się podegnie do góry wciskając się w boczki motocykla. Kolejny minus to konieczność demontarzu chcąc zdjąc boczek. Następnym minusem wynikąjącym ze zbyt bliskiego poprowadzenia rurek jest całkowity brak ochrony kierownicy. Gmole na dole powinny byc na tyle szerokie aby po polożeniu motocykla na boku kierownica nie miała szans na uderzenie w nawierzchnię. Wartośc tych gmoli dla mnie to nie więcej niż koszt zakupu stali w skupie złomu. Oczywiście da się je przekonstruować żeby spełniały swoje zadanie tylko po co jesśi można od razu lepsze kupic/zrobić. Ta co Zimny zaprezentował o wiele lepiej się spiszą http://mertaspecialparts.com/gmole-a...-rd-07-i-07-a/ jedynie przyda się zwiększenie odległości od plastików na wspomniane 7-8cm .
__________________
AT03 Ostatnio edytowane przez Dzieju : 06.01.2013 o 12:36 |
06.01.2013, 12:45 | #126 |
trampkarz emeryt
|
O właśnie Dzieju, napisałeś dokładnie to co myślałem Szczególnie odsunięcie gmoli od owiewek. Przy tym jest jeszcze jedna istotna sprawa - jak afryką leciałem na bok i oparła się na daleko odsuniętym od owiewek gmolu (szparaga robota) zauważyłem że dzięki temu nie przygniotło mi nogi.
Zdejmowanie gmola żeby zdjąć boczek to też istotna sprawa. Gmole nie mają być ozdobą tylko być praktyczne i robić swoje. Sumując - SW, Holan, Merta za większą kasę a jako tańsza alternatywa chyba zostaje tylko Givi. No i oczywiście własne rzeźbienie. Pozdrawiam zimny |
06.01.2013, 14:47 | #127 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: SinCity
Posty: 449
Motocykl: już nie AT :( jest TT955i
Online: 3 miesiące 3 tygodni 10 godz 25 min 56 s
|
Kolejny minus to konieczność demontarzu chcąc zdjąc boczek.
P1030148.jpg Jeżeli są to te same gmole to oświadczam, że wcale nie trzeba ich dotykać aby ściągnąć boczki. U mnie miały dopiero jedną glebę na szutrach i nic się nie wydarzyło z plastykami i kierownicą.
__________________
|
06.01.2013, 15:00 | #128 |
dziad barowy
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: bielsk podlaski
Posty: 1,987
Motocykl: RD07a
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 8 godz 57 min 30 s
|
Te wysokie to są gmole za je bis te. Lekkie i ku re wsko mocne.
__________________
Africa jest jak kotlet schabowy. im mocniej bita tym lepiej smakuje. rolnik-kaskader RD 07A '96 na starym forum w szóstej linijce |
06.01.2013, 15:05 | #129 |
Administrator
|
Czy jeśli położysz na boku motocykl z kołem na wprost to co pierwsze dotknie gmole czy kierownica?
__________________
AT03 |
06.01.2013, 16:02 | #130 | |
Zarejestrowany: Apr 2011
Miasto: Wlkp.
Posty: 393
Przebieg: rosnący
Online: 3 tygodni 5 dni 9 godz 50 min 31 s
|
Cytat:
Jak już to powinny być dalej niż kierownica po maksymalnym skręceniu. czyli zdania są podzielone Ostatnio edytowane przez Genek : 06.01.2013 o 16:11 |
|