19.10.2015, 21:24 | #171 | |
Zarejestrowany: May 2015
Miasto: Sadłuki
Posty: 19
Motocykl: Honda XR 400R
Galeria: Zdjęcia
Online: 14 godz 21 min 18 s
|
Cytat:
W każdej grupie zawodowej, czy wśród pasjonatów znajdą się czarne owce, ale czy z tego powodu powninniśmy całkowicie zakazać jazdy samochodem bo ktoś pijany spowodował wypadek? Las jest dobrem ogólnym , trzeba o niego dbać, ale bez przesady.
__________________
Kula daje fula https://www.youtube.com/watch?v=FdCnQNuojUw Mój kanał https://www.youtube.com/user/KulaXT/videos |
|
19.10.2015, 21:30 | #172 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
Możesz nie wierzyć. Kwestie te co rusz się pojawiają. LP ma inną pozycję wyjściową niż zwykły bamber.
Zwróćcie uwagę, iż są osoby które lobbują by nawet zwykłemu Kowalskiemu zabronić chodzić do lasu a za czerpanie pożytków (jagody, grzyby) brać opłaty. Jak myślicie, gdy sprywatyzują lasy sytuacja pod względem swobodnego wejścia do lasu, nie wspominając o wjeździe poprawi się, czy pogorszy w skali kraju? |
19.10.2015, 21:44 | #173 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Jak to jest w Zjednoczonym Krolestwie?
W wiekszosci przypadkow wlasciciele terenow stawiaja stanowcze "nie!" dla halasliwych dwusuwowych czy tez cztero, motorkow off. W nielicznych wyjatkach pozwala sie im na wiazd do terenow lesnych ,po uprzednim zawiazaniu stowarzyszenia,odbyciu stosownych szkolen uswiadamiajacych im ich bledy myslowe typu- ze tylko offroad daje jakies specjalne doznania i tylko takie sie licza. Nastepnie tak powolane grupy wylaniaja liderow do komunikacji z U. miejskim danego obszaru by zdac okresowy raport z postepow w "resocjalizacji" offroad"dowcow. Nastepnie Urzednik wyznacza osobe do przeprowadzenia wywiadu srodowiskowego celem weryfikacji raportu lidera grupy. nie ma skarg, ludzie grzecznie podziwiali widoczki z pozycji stojacej na swoich kateemach i innych , to dostaja druga szanse. Przeginali-to wycofuje sie im tymczasowe poparcie dla wiazdu i nie udziela ponownie. Od tego czasu nie sa juz na legalu. Tu jest prosto, czlowiek sklada skarge na niegrzeczne zachowania i agresywna jazde i jesli koles kochajacy motorek off, zostaje zlapany to motorek idzie pod prase na zlom a koles placi kare i za usluge zniszczenia motorka.okolo tysiaka funtow. Tym sposobem, praktyka pokazuje, ze nie ma najmniejszych szans na stale legalne jezdzenie po zieleni, bo jest zbyt wielu debili.Swiadczy o tym fakt, jak duzo green lines jest zamykanych co roku dla pojazdow silnikowych. I moim zdaniem dobrze. Ide do lasu odpoczac a nie sluchac pierdzenia jakiegos zlomu zmagajacego sie z wieksza dziura w ziemi. W drodze permanentnego wyjatku od regul publicznych ,ma zastosowanie teren prywatny. Jesli wlasciciel zgadza sie bys mu ryl, to mozesz ryc.Taka przyjemnosc jednak kosztuje.I bardzo dobrze.Kto ryje niech placi.Pieniadze pozwalaja na zasadne kompromisy. P redzej ci pozwola wjechac do lasu ciezkim sprzetem niz lekkim dzikiem. Wiadomo wtedy , ze lubisz widoki polonin,klimat poczucia wolnosci i niekoniecznie trzeba rozpizdzic przy tym zagajnik. Poza tematem Mam straszne wiesci dla maniakow dwoch kolek Kolebka sportow motorowych -U.K. i panujacy tu najjasniejsi, podjeli pewne decyzje. Doszli mianowicie do wniosku,że motocykle nie powinny wiezdzac do lasow i parkow li tylko. Nie powinny jezdzic po drogach wcale. Decyzja ta skutkuje wdrozeniem planu zbanowania bajkow z brytyjskich drog permanentnie.Czemu? Bo ginie duzo ludzi,przybywa kalek,itp. Jednak nie chodzi o jakies tam 3-4 osoby martwe na moto co dzien w U.K.Chodzi o koszty a te sa wysokie. Oczywiscie wszyscy potraktuja to co pisze jako bzdet lub ciekawostke co najwyzej. Jednak ow proces zostal zapoczatkowany i bedzie trwal 2-3 dekady, co wazniejsze jednak -wynik juz ustalono.Tak wiec cieszcie sie tym co macie bo i tak to zostanie Wam odebrane.Jak wiadomo( lub nie ) EU implementuje Anglo-saskie prawo od kilku wiekow. I w tym razem tez tak bedzie jak zawsze.. Skad to wiem?-A wiem. ps wstydz sie Adagio wstydz ,zeby tak ryc po lasach i niszczyc przyrode. Powinienes placic dobrowolne kary Ziarkowi ps moj wpis ma na celu sklocenie wszystkich i wprowadzenie ..no..a! antagonizmow |
19.10.2015, 23:37 | #174 |
Turysta DualSport
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
|
Skoro znowu doszło do przepychanki, to przypomnę z pierwszego posta: http://africatwin.com.pl/showpost.ph...00&postcount=1
Celem tematu NIE JEST: 1. Prezentacja poglądów, kontemplacji czy emocji za lub przeciw prawu, off-roadowi, ekologii, grupom zawodowym lub zainteresowań, itp. Stąd prośba o niekarmienie trolli... Albo może potraktujmy ich jak już jednego dotąd - odciąć od układu odniesienia, to zdechnie z nudy, ale zaleje się własną żółcią (czerwienią). Od wielu postów temat przypomina ten o PGR LP, który modzi zamknęli - chyba czas i tu na to rozwiązanie.
__________________
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! |
20.10.2015, 00:06 | #175 |
Ja mysle ze lepiej sie tym nie przejmować i hasac z głową gdzie sie da licząc ze sie trafi na jeżdzącego na enduro Straznika leśnego.
Jeżdze wiele lat i nie dostałem mandatu nigdy a leśników spotykałem nie raz. Lepiej w państwowych rękach niz poogradzane prywatnymi siatkami...
__________________
AFRICA TWIN FOREVER!!!! |
|
20.10.2015, 00:11 | #176 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
Sowi, nie wiem czy zauważyłeś, ale jesteś jedynym który tak wyraźnie przekazuje zamiast faktów tak silne emocje, wyrażające się w dużej liczbie przymiotników określających Twój stan.
Offroad w Polsce, nie zależnie ile ..... esz, w Polsce nie posiada dobrych warunków. Zrozumienie istoty sprawy, winno pomóc uspokoić emocje, gdyż nie stanowią one wartości dodanej w tych postach ani dla sytuacji offroad`u w kraju. Z uwagi na moc i szybkość wielu motocykli, ograniczona liczba kilometrów jest w stanie zadowolić chyba wyłącznie pieszych i cyklistów, bo jak wnosić można z przedstawionych postów, zakres dopuszczalnego offroad dla sprzętu silnikowego jest niewystarczający. Nie można natomiast sobie przyporządkować więcej praw niż pozostali użytkownicy terenów leśnych bez wejścia w konflikt. |
20.10.2015, 08:55 | #177 |
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: podwrocławskie zadupie
Posty: 835
Motocykl: '12 LC4 690 Enduro R
Online: 1 miesiąc 3 dni 21 godz 32 min 45 s
|
Legalny off-road/ADV w Polsce
Argumenty argumentami, a praktyka praktyką. Ludzie wjeżdżają do lasu od lat i nie rujnuje to wcale całych ekosystemów, jak to nam jest przedstawiane. W Rumunii czy na Ukrainie, Słowenii też się da, w Hiszpanii, Portugalii też, ale u nas nie! Mamy inne lasy, inne zwierzęta, inną ściółkę... Nie da się bo nie. Bo komuś się można narazić więc gówna tykać nie należy....
Już teraz rozumiem czemu w takich Czechach kwitną wszelkie dyscypliny rekreacji sportowej, od lądowych przez wodne po powietrzne. Tam się kurna da. U nas ogrom regulacji zakazujących nie pozwala nawet legalnie myśleć o czymkolwiek... Dlatego trzeba być bandytą. Trudno. W bandyckim kraju nie ma innego wyjścia... Wysłane z ajfona.. |
20.10.2015, 09:26 | #178 | |
Cytat:
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
||
20.10.2015, 09:42 | #179 |
Zakonserwowany
|
Nie interesuje mnie to co dzieje się w Anglii . We Włoszech jeździłem i będę nadal jeździł , tak samo jak w UA czy RO .
W PL jeżdżę po moim lesie trialem i mam gdzieś co na to ekozjeby . Natomiast w przeciwieństwie do deklarowanych miłośników zwierząt dalej zwanych myśliwymi nie strzelam do dzików ryjących moją ziemię na skraju lasu i saren które w szybkim tempie niszczą mi sad ! Napatrzyłem się wystarczająco na to jak obrońcy lasu go grabią , niszczą i tną na lewo co popadnie i żaden argument z ich strony nie przemawia do mnie że jazda endurakiem powoduje w lesie zniszczenia w przeciwieństwie do tych co dopuścili się ci których obowiązkiem jest go chronić !
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
20.10.2015, 09:55 | #180 | |
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: DE
Posty: 154
Motocykl: DRZ400S
Online: 3 miesiące 5 godz 6 min 42 s
|
Cytat:
W lasach na południe od Wyszkowa jest od pyty zwierzyny. Na jedną jazdę spokojnie można obstawiać że 3 czy 4 razy zobaczy się sarnę. Łosi w ciągu ostatnich lat bardzo przybyło. Na obrzeżach lasów jest dosłownie wszystko poryte przez dziki. W samych lasach także wszędzie widać działalność dzików. Na Fiszorze(mała rzeczka) bobry non stop budują tamy. Mój przyszły szwagier wykonuje prace leśne, twierdzi że sarny wcale się już nie boją ludzi czy warkotu maszyny. Faktycznie zniszczony ekosystem przez prace leśne i tych wszystkich endurzystów... |
|
Tags |
lasy , legalny adv , legalny off , sytuacja prawna , zasady jazdy |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Mile na kilometry czyli Anglik w Polsce | JarekAT | Owiewki, osłony, szyby, kanapy, zegary i linki | 15 | 23.04.2014 07:59 |
20-ty Międzynarodowy Zlot Transalpa w Polsce | igi | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 5 | 16.04.2014 21:55 |
Śladów na legalny szwędacz po Bieszczadach potrzebuję | King Of Snake | Przygotowania do wyjazdów | 4 | 18.07.2012 10:37 |