18.10.2020, 19:36 | #171 |
Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Kraków
Posty: 80
Motocykl: Transalp
Online: 1 dzień 14 godz 51 min 55 s
|
Dziękuję, jestem. Teraz nie mam aż tak dużo czasu żeby bywać tu często, ale mam i dobrą wiadomość. Mimo, że jestem w Polsce dość dawno i trochę straciłam 'poczucie rzeczywistości' jeśli chodzi o Rosję, od niedawna mam wsparcie w postaci przyjaciela, który jeździ w Rosji tam, gdzie mało kto jeździ i niedawno też zaczął pisać o swoich podróżach. Więc, od czasu do czasu będę tłumaczyć jego, bardzo ciekawe posty i pokazywać zdjęcia z miejsc 'gdzie dawno nie stąpała noga człowieka'. Póki mamy czas, możemy wykorzystać go na zaawansowane planowanie i...marzenia o podróżach, prawda? Właśnie tak postępuję
__________________
Kochasz jeździć? Kochaj i jeździj. Miłość należy uprawiać. |
12.11.2020, 18:04 | #172 |
Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Kraków
Posty: 80
Motocykl: Transalp
Online: 1 dzień 14 godz 51 min 55 s
|
Trochę rosyjskiej egzotyki....
Znowu jestem: ) Witam wszystkich. Kraków jest prawie pusty. Nie ma turystów, to dlatego w centrum miasta można zobaczyć tylko pojedynczych przechodni. Nikt nigdzie się nie śpieszy, nikt nie planuje podróży….. Może warto wykorzystać ten czas żeby nad czymś się zastanowić? Tym razem nie będę opowiadać o jakimś konkretnym miejscu, a raczej o zdarzeniu. O starych domach, które czekają na nowych właścicieli już pisałam. Od ponad czterdzieści lat z rosyjskich wiosek wyjeżdżają mieszkańcy. W latach osiemdziesiątych młodzi ludzi wyjeżdżali na studia do regionalnych stolic. W latach dziewięćdziesiątych, kiedy nie było już pracy na wsi, ich rodzice zaczęli wyjeżdżać w poszukiwaniu lepszych warunków. Ci kto miał rodzinę w miastach, korzystali z jej pomocy, żeby znaleźć miejsce w swoim nowym życiu. Tym, kto jechał „donikąd” było nieprawdopodobnie trudno, jednak mimo to, nie słyszałam historii o czyimś powrocie do wsi. Dzisiaj ilość mieszkańców wiejskich terenów całego kraju wynosi tylko 25%. To z tego powodu tak się stało, że między dwiema stolicami gdzie kipi życie (Moskwa i Petersburg), jest ponad 600 kilometrów prawie dzikich terenów. Wioski zawsze powstawały przy drogach, rzekach, jeziorach….. Teraz większość zamieszkałych wiosek i małych miasteczek są skoncentrowane przy centralnych drogach i torach kolejowych. Ludzi nadal wyjeżdżają…. A co po sobie zostawiają? Swoje domy i to co stworzyli oni i ich przodkowie w tych terenach. Po jakimś czasie przyroda wchodzi w swoje prawa i jeszcze stojącą kilka lat temu wioskę, trudno będzie znaleźć. Bardzo mi przykro….. 1.2.jpg Na ogromnym terenie, między trasą Moskwa – Petersburg M11, a granicą z UE, można naliczyć kilka tysięcy wiosek. Do wielu z tych wiosek dróg już prawie nie ma. To po tym terenie, wśród głuchych lasów biegnie najkrótsza i najważniejsza droga w kierunku Unii Europejskiej – M9. M9.jpg I mało kto wie, że jest w tej okolicy jeszcze cała sieć dróg kolejowych i jakich! Leśnych! Dzisiaj proponuję Wam trochę rosyjskiej egzotyki i podróż najwolniejszym pociągiem w Rosji. Rosyjskie drogi kolejowe stale raportują w mediach o otwieraniu nowych szybkich kierunków i uruchamianiu coraz nowocześniejszych i szybszych pociągów w różnych kierunkach Rosji. Jaskółki, Sokoły, Jerzyki, Allegro* rozmnażają się na kolejach jak grzyby po deszczu i rywalizują się ze sobą w szybkości i komforcie. Сапсан.jpg *- firmowe nazwy pociągów Bezwarunkowy rekord należy tutaj do Sokołów, które pokonały odległość 650 km między Petersburgiem a Moskwą w fantastyczne 3 godziny i 35 minut. A nawet Jerzyki i Jaskółki na trasach między Moskwą a Niżnym Nowogrodem przelatują 445 km średnio w 3 godziny i 50 minut. 2.jpg Ale jest jeszcze jeden wyjątkowy pociąg o którym nie powiedzą w prospektach reklamowych….. 3.jpg Jest to pociąg „podmiejski” "Żarkowski-Zemtcy", który słusznie nosi tytuł najwolniejszego pociągu Rosji. Swoją drogę o długości 47 km ten niespieszny prowincjonalny pociąg kołyszący się na torach, pokonuje w 3 godziny i 35 minut ze średnią prędkością 14 km / h. 4.jpg W tym czasie mógłbyś się dostać się na „Sokole” z Moskwy do Petersburga lub wsiąść do tego pociągu jadącego „donikąd”. W ten sposób można charakteryzować trasę tego pociągu na granicy obwodu twerskiego i smoleńskiego. 5.jpg Historia tej linii ma swoje korzenie w czasach przedwojennych, kiedy na jej miejscu była kolejka wąskotorowa. 6.jpg Kiedyś planowano nawet połączyć stację Zemcy ze stacją na terenie Białorusi, ale nie miało to się spełnić. Podczas II wojny światowej teren obwodu twerskiego i smoleńskiego był zajęty przez niemieckie odziały "Centrum", a linia kolejowa została zniszczona. 7.jpg Po wyzwoleniu tych obszarów przez jednostki wojsk radzieckich, linia została pospiesznie zmieniona na standardowy rozstaw 1524 mm i wykorzystana do transportu wojskowego. Po wojnie linię połączono już z obwodem smoleńskim, gdzie wybudowano hydroelektrownię. 8.jpg W najlepszych latach na tej linii kursowało do kilku pociągów dziennie, towarowych i podmiejskich, ale w latach 90. linia znowu zrobiła się ślepa i stopniowo zaczęła zanikać. Do początku 2010 r. pociąg pasażerski był lokomotywą spalinową z jednym wagonem pasażerskim i kursował prawie codziennie. Pasażerów wielu nie było, region odmówił finansowania Przewozów Regionalnych i ciągle podnoszono kwestię zamknięcia trasy. W 2015 r., kiedy pociągi podmiejskie zaczęły masowo odwoływać, w prasie pojawił się hałas i "bunt pociągów" przeszedł przez kraj, prezydent poinstruował Ministerstwo Transportu, aby przywróciło komunikację podmiejską, w ten sposób pociągi pozostały. Teraz ten pociąg podmiejski kursuje tylko dwa razy w tygodniu, w środy i niedziele i jest nie pociągiem, a…… zwykłym autobusem kolejowym RA1. Nie jest to zaskakujące, ponieważ prawie nie ma pasażerów. Na 47 kilometrach drogi pociąg ma tylko 4 przystanki w na wpół zapomnianych i na wpół zaniedbanych wioskach w Twerze, z których wszyscy chcieli wyjechać wiele lat temu. A ci, którzy zostali, mają albo samochód, albo raz w miesiącu wybierają się ze swojej wioski po chleb. Ze stacji Zemcy z nami w wagonie jechali tylko konduktor, robotnik torowy i szef stacji. Na następnej stacji Kaszczenki trzech pasażerów weszło do pociągu i udali się do miasteczka Żarkowski po artykuły spożywcze. 9.jpg Kilka słów o infrastrukturze. Linia jest stara, położona na piaskowym podłożu, najprawdopodobniej bez remontu od momentu założenia i ze zwykłą ręczną blokadą. Niestety, ale wszystkie stacje na tej linii są już dawno zamknięte, personel został zwolniony, a dworce zostały zniszczone. W ich miejsce postawiono zwykłe metalowe przystanki-pawilony o korporacyjnej kolorystyce rosyjskich dróg kolejowych. 10.jpg Wraz z każdym pociągiem po linii jedzie kierownik stacji, który otwiera stację Żarkowski „przed przybyciem” pociągu i zamyka ją w drodze powrotnej. Nasz podmiejski pociąg odjechał ze stacji Zemcy. Wydawałoby się, że pociąg ma się rozpędzić, lecz nie. Puk, puk, puk... Niespieszny pociąg podmiejski powoli czołga się przez rozległe, głuche lasy obszaru twerskiego i przechodzi przez wyboje i bagna. 12.jpg Gdzieś drzewa są już tak blisko toru, że dosłownie drapią wagon. Dźwięk zestawów kołowych uspokaja i jednocześnie hipnotyzuje. A potem Las rozpościera się i przed nami otwiera się niewiarygodnych rozmiarów, jedno z największych w całej Europie, bagno Pelecki Mech. 13.jpg Patrząc przez okno nawet zapominasz, że kilka godzin temu byłeś w cywilizacji. 14.jpg Idealny pociąg do kontemplacji świata i medytacji. Podczas podróży możesz spojrzeć przez okno, zebrać myśli, zastanowić się nad śmiertelnością naszego bytu, a nawet zjeść kilka przekąsek 15.jpg Minęły trzy godziny. Wreszcie pojawiła się stacja Żarkowski. Nasz pociąg zamiera. Dalej nie wolno - stacja jest zamknięta. Pomimo tego, że jesteśmy jedynymi na tej linii, istnieją instrukcje i przepisy, których nie można złamać. 16.jpg Z nami w pociągu jedzie kierownik stacji, opuszcza pociąg i idzie pieszo do stacji, aby zasilić system alarmowy i włączyć sygnalizację świetlną. A my posłusznie czekamy, aż światła ożyją. 17.jpg Oto zapalił się czerwony, potem żółty i zielony-stacja nas wpuściła i powoli docieramy do Żarkowskiego, by za godzinę wyruszyć w 47-kilometrową podróż wstecz. A stacja i linia usną do następnego pociągu na kilka dni. 18.jpg Mówią, że ta linia jest strategiczna i w przeciwnym razie dawno by jej nie było, bo to mało aktywny kierunek. I rzeczywiście, czasami widać ślady wymiany drewnianych podkładów na nieco świeższe, chociaż w wielu miejscach nawet nie widać podkładów - po prostu utonęły w piaskowym podłożu. 19.jpg Dlatego prędkość jazdy tutaj jest ograniczona do zaledwie 15 km / h, ponieważ połączenia między szynami są jak ogromna szczelina w starej stodole. Ale to nie jest przeszkodą dla najwolniejszego pociągu w Rosji. Materiał przygotowany przy pomocy mojego przyjaciela w Rosji: Dmitria Zabielina. Katerina.
__________________
Kochasz jeździć? Kochaj i jeździj. Miłość należy uprawiać. |
12.11.2020, 18:27 | #173 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Pyszny odcinek!
|
12.11.2020, 19:32 | #174 |
Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Zgierz
Posty: 1,377
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: duży :)
Online: 2 miesiące 3 tygodni 1 dzień 6 godz 25 min 18 s
|
Jest magia...
Wysłane z mojego Hammer_Energy_18x9 przy użyciu Tapatalka
__________________
GS über alles!!! |
18.11.2020, 20:59 | #175 |
Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Kraków
Posty: 80
Motocykl: Transalp
Online: 1 dzień 14 godz 51 min 55 s
|
Przepraszam, że piszę w tym wątku w sprawie osobistej....
Z powodu pandemii właśnie straciłam pracę i szukam jakiegoś rozwiązania, bo jak wiecie obecnie jest ciężko w tych sprawach. Mogę robić cokolwiek. Jeśli wiecie o jakichś możliwościach w Krakowie lub okolicach, to byłabym wdzięczna za wiadomość na . Jeszcze raz przepraszam Was za odejście od tematu wątku, ale mam naprawdę trudną sytuację. Dzięki. Katerina. P.S. Ale mimo to kolejne posty we właściwym temacie nadchodzą.....
__________________
Kochasz jeździć? Kochaj i jeździj. Miłość należy uprawiać. |
23.11.2020, 19:52 | #176 |
Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Kraków
Posty: 80
Motocykl: Transalp
Online: 1 dzień 14 godz 51 min 55 s
|
Cześć
Ten post nie zawiera ofert handlowych, a wyjaśnia możliwości nabycia informacji. Gdzie się zatrzymać? Jak znaleźć ciche miejsce dla odpoczynku na chwile? Gdzie można się wykąpać po drodze, a gdzie będą odpowiednie warunki na obiad. Jak poszukać wygodne miejsce dla namiotu i ciekawą rozrywkę? Nie ma mowy o podróży bez dobrej mapy. Zwłaszcza dla tych, kto podróżuje samodzielnie. Jak odróżnić dobrą pomocną mapę od takiej sobie? Gdzie i jak zdobyć najlepsze z możliwych map Rosji będąc w Polsce? Jaki wpływ będzie miało posiadanie dobrej mapy na Twoje finanse w podróży? Ten post o mapach. Dzisiaj w Rosji można kupić niemal dowolne mapy. Mapy turystyczne, topograficzne, atlasy drogowe, atlasy regionalne i inne. Jednak żeby wyjaśnić różne istotne niuanse, podzielę wszystkie dostępne mapy tylko na dwa rodzaje. Mapy topograficzne wyróżniają się kompletnością odwzorowania terenu. Takie mapy przedstawiają wszystkie najważniejsze jego elementy: ukształtowanie terenu, hydrografię, pokrycie roślinne i gleby, miejscowości, sieć drogową, granice, obiekty przemysłowe, rolnicze, społeczno-kulturalne i inne. Im większa skala mapy, tym więcej obiektów i większe szczegóły są na niej wyświetlane. Tak więc wszystkie mapy charakteryzują się pewnymi znakami. Jest to po pierwsze, skala obrazu-pewien stosunek długości dowolnej linii na mapie do długości odpowiednich linii w naturze. Po drugie, zastosowanie do przedstawiania różnych elementów geograficznych różnych znaków warunkowych, cyfr, napisów, etc. Taki układ daję możliwość dokładnie zrozumieć co zobaczysz będąc w terenie. Na przykład, na takiej mapie przeczytasz o rodzaju lasu, grubości pni drzew i nawet odległość między nimi. Jeśli chodzi o drogi, czytając taką mapę jeszcze będąc w domu, będziesz wiedział jakie mosty będą na Twojej trasie: drewniane czy betonowe, ile każdy z nich ma metrów szerokości i nawet ile metrów nad wodą on jest zawieszony. Setki innych kreseczek i znaczków pomogą Ci znaleźć suchą polanę dla namiotu, drewno na ognisko i dostęp do wody bez pokonywania urwisk. Opisuję tu daleko nie wszystko: mapa jest dla mnie nieco książką, gdzie każdy znaczek ma swoje znaczenie i wpływ na całość informacji. Więc to co już opisałam, - to informacje podstawowe. Drugi rodzaj map to sporządzone bez przestrzegania skali, bez siatki stopni i tylko schematycznie ogólnie przekazujące rozmieszczenie niektórych obiektów na przedstawionym terytorium nazywane są schematami kartograficznymi. Dalej w tekście – „schematy”. Na takim schemacie informację są bardzo ograniczone. Po pierwsze, nie wszystkie schematy są orientowane na Północ. To od razu psuje moje zaufanie do tego rodzaju kartografii. Po drugie, taki schemat w całości jest na białym tle i jeśli nawet leśne tereny są zaznaczone, to wygląda to jak zielona plama. Po trzecie, informacje o rodzaju dróg taki schemat przekazuje wyłącznie kolorem, a danych dotyczących mostów po prostu nie zawiera. Oprócz tego, gołym okiem widać, że schemat kartograficzny nie trzyma się skali (jest ona tylko przybliżona do…). Ale mapy topograficzne też różnią się między sobą i następnym ważnym niuansem jest to jak dawno mapa była wydana. Data jej wydania sporo powie o tym na ile dokładne informacje otrzymasz. Na przykład: mapa wydana do lat 2000 z założenia zawiera więcej informacji ponieważ jej osnową jest mapa wojskowa z lat 80., bo innych map wtedy po prostu nie było. W ten sposób, z map wojskowych do map topograficznych (sprzed lat 2000) były przenoszone dane dotyczące jakości i rodzajów mostów i lasów, których na nowych mapach (z lat 2000) „topo” nie ma. Czyli dowiedzieć się czy las do którego jedziesz jest stary czy młody z taką mapą się nie da. Oto przykład. Na mapie powyżej już nie ma żadnych informacji, żeby można było znaleźć ten most o wysokości 8 pięter,który ma ponad sto lat i jest właściwie zabytkiem, o którym nie ma jak się dowiedzieć z innych źródeł: Ciekawostką jest to, że każda jego cegła ma swój numer. Dlaczego? I czym się skończył projekt tej drogi kolejowej i po co w tej tajdze aż taki most? Odpowiedzi na te pytania istnieją, ale wszystko po kolei Czy chciałbyś zdjęcie swojego motocykla na tym moście w środku tajgi? A czy wiesz, że to możliwe? Ten most znajduje się w dzikim lesie, ALE tylko 1 kilometr od drogi Moskwa -Petersburg. Zresztą o tym co ukrywają rosyjskie lasy tuż przy granicy UE, będziemy rozmawiać jeszcze wiele razy. Jakiej dokładnie mapy potrzebujesz? To zależy od Twoich planów na wyjazd. Jeśli nie masz zaplanowanej trasy swojej wycieczki, ale planujesz poruszać się centralnymi drogami od miasta do miasta, wystarczy mieć mapę drogową z księgarni. A dla zwiedzania miast wziąć mapkę w punktach informacyjnych tych miast. Czasami w przewodnikach też znajdziesz schemat ulic z dodatkowymi informacjami gdzie możesz zjeść czy co warto obejrzeć. W przypadku dokładnie planowanej trasy po mało zaludnionych terenach, potrzebujesz naprawdę dobrej mapy. Ale gdzie ją wziąć skoro w Polsce raczej nie znajdziesz czegoś takiego w księgarni? Wariantów jest kilka. Pierwszy i najprostszy sposób – to poszukać scany map w sieci, na przykład na stronie https://satmaps.info/us/ Strona mówi po angielsku, jest prosta w obsłudze i pozwala nie tylko wyświetlić, a również pobrać mapę na swój komputer. Dla tych kto kocha kartografię, proponuję również aplikację pod Android w Google Play: Soviet Military Maps. W aplikacji mapa jest trzywarstwowa, gdzie każda z warstw dodaje co raz więcej szczegółów o miejscu. Jest bezpłatna, ale pozwala na wyświetlenie mapy i jej studiowanie. Nie ma możliwości jej pobrania ani wydruku. Mimo to, czytać to można do bez końca (coś o tym wiem No i trzeci wariant – zamówić mapę w sklepie. W tym przypadku dostaniesz najlepszy od strony jakości wydruk i dodatkowe informacje dotyczące historii regionu. Ten wariant ma sporo zalet, oto niektóre z nich: dostaniesz w 98% aktualne informacje i najlepszy z możliwych jasny wydruk w postaci wygodnej książki, razem z mapą otrzymasz informacje dotyczące największych miast tego regionu i nie będziesz musiał szukać ani płacić za nie ekstra w każdym mieście po drodze. W poszukiwaniach właśnie takich map, natknęłam się na ciekawy sklep jednego z producentów w Rosji. Oferta sklepu zawiera wszystkie regiony Rosji w postaci map topograficznych. Oprócz tego sklep oferuje dowolne wydruki dowolnych map rosyjskich na zamówienie, stworzenie map dowolnej tematyki od zera, etc. Wyjątkową zaletą takiej propozycji jest dostęp do aktualnych map terenów mało odwiedzanych, na przykład: półwysep Kolski, Rybaczy i Średni i innych terenów dla naprawdę zaawansowanych podróży. Korzystając z możliwości rozmowy ze specjalistą, zadałam pytanie, które miałam do producentów map od ponad 20 lat. Więc z pozwolenia tego człowieka, przetłumaczyłam treść tej rozmowy dla Was. Oto fragment mojej rozmowy z Aleksijem Bezrukowym, specjalistą kompanii Artatlas-aero.ru Moje pytanie dotyczące map: Od wielu lat posługuję się mapami w terenie i jestem zdania, że zdjęcia lotnicze w Rosji były wykonywane po raz ostatni w latach 80. i od tamtego czasu informacje te są wykorzystywane do dziś do produkcji nowych map. Tak mi się wydaje, bo na mapach topograficznych wyprodukowanych na początku lat 2000, nadal zaznaczono miejscowości, które nie istniały już pod koniec lat 80. Czy mógł by Pan to skomentować? Aleksiej: -Tak, oczywiście. Żeby to wyjaśnić, muszę podejść do stworzenia mapy od kilku stron. Komputery w pracy kartografów pojawiły się całkiem niedawno, trochę ponad 10 lat temu. Teraz kartografowie pracują przy pomocy specjalnego oprogramowania, które pozwala zrobić mapę. Ale wcześniej wszystko było bardzo prymitywne: szablony i wzory, klisze i specjalne matryce, z których były mapy drukowane. Mapy stworzone na początku lat 2000 są właśnie takie. Na tej mapie od czasu do czasu wprowadzano zmiany takie jak nowe drogi, nowe miasta i tak dalej. Jednak aby usunąć stare, nieaktualne obiekty z mapy, konieczne byłoby przerobienie matrycy tej mapy w całości, co oznaczało by w tym przypadku utworzenie mapy od samego początku. To dlatego na stosunkowo nowych mapach z lat 2000 jest tak wiele nie aktualnych obiektów. Zresztą to nie jest źle, ale wrócimy do tego zagadnienia później. Drugą sprawą jest fakt, że w dzisiejszych czasach zdjęcia z kosmosu są traktowane przez kartografów w inny sposób. Każdy obiekt na takim zdjęciu jest identyfikowany oczami kartografa, a jego rękami wartość tego obiektu jest umieszczana na nowej mapie. Jednak nie wszystko jest takie proste. Czasami zdarza się, że stara droga na takich zdjęciach lotniczych jest dobrze widoczna, ale w rzeczywistości w terenie okazuje się, że droga jest zarośnięta wysoką trawą i może tam przejechać rowerzysta lub terenówka. Czynnik ludzki również wpływa na jakość przyszłej mapy: zdarzają się błędy w identyfikacji obiektów. To nie wszystko. Niestety, na wielu zupełnie nowych mapach nie zobaczysz starych nazw, takich jak bagna lub niektóre miejscowości, których nazwy nadali im sami miejscowi, czasami ponad sto lat temu. Dlatego stare mapy stanowią wielką wartość od strony historycznej. Tak więc porzucenie starych klisz i przejście na technologię cyfrową zniszczyło ogromną ilość informacji. Teraz, przy tworzeniu nowej mapy od podstaw, wskazane są tylko rzeczywiste obiekty, takie jak drogi czy duże miejscowości. Ale zniszczone pałace z czasów carskich, które mogłyby stanowić wartość historyczną na takiej mapie już nie znajdą miejsca, a informacje o nich zostaną utracone na zawsze. Utracono nie tylko informacje o niektórych miejscowościach, nazwy mówiące same za siebie tak samo. Na przykład: bagno Borówkowe lub jezioro Głębokie. To są nazwy, za pomocą których można by było poruszać się po terenie. Z nową mapą to jest niemożliwe. W rezultacie, dzisiaj dobre produkty kartograficzne w Rosji produkują nie więcej niż 5 producentów i wszystkie one w ten czy inny sposób są powiązane z Państwem, ponieważ wykonują zamówienia państwowe. Prywatne firmy kartograficzne też są, ale robią bardzo mało informacyjne tak zwane „mapy-schematy” dostępne dla każdego chętnego w księgarniach. Takie mapy są najłatwiejsze do wykonania i nie zawierają danych topograficznych, a jedynie absolutne minimum informacji, co oznacza, że takich map nie można używać w podróżach po regionach leśnych….. Niestety, często w księgarniach są dostępne wyłącznie „mapy-schematy” i znaleźć dobrą, informacyjną mapę jest co raz trudniej, ale na razie nie jest tak źle….. W podsumowanie i bardzo krótko: Jeśli zamierzasz biwakować, musisz mieć ze sobą topograficzną mapę papierową, najlepiej starą. Jeśli starej mapy znaleźć się nie udało, zainstaluj sobie na telefon aplikację – będzie jako pomocny dodatek do nowej mapy topo. Jeśli na wyjeździe planujesz mieszkać w hotelach, zwiedzać tylko miasta i zabytki – nie zamartwiaj się, kupisz dla siebie mapę specjalną - turystyczną, w dowolnej księgarni/na granicy/na dworcu/na lotnisku w Rosji. Co dokładnie zobaczysz w terenie dzisiaj posługując starą mapą? – temat w niedalekiej przyszłości.
__________________
Kochasz jeździć? Kochaj i jeździj. Miłość należy uprawiać. |
24.11.2020, 00:45 | #177 |
Jest mi przykro z straciłaś pracę,tak samo przykro kiedy moim bliskim czy znajomym dziejesię coś złego.Głowa do góry, to minie i będzie lepiej.
Pisz bo Rosja to bardzo fajny kierunek. |
|
24.11.2020, 14:57 | #178 | |
Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Kraków
Posty: 80
Motocykl: Transalp
Online: 1 dzień 14 godz 51 min 55 s
|
Cytat:
Będę pisała. Mam super pomysły jak zebrać całą moją wiedzę razem, żeby te materiały przydały się nie tylko jako "czytanko przed snem", a jako sprawdzony materiał dla realizacji podróży. Pracuję cały czas.... P.S. Zwróciłam uwagę, że identyfikujesz mnie jako nie obcą Ci osobę.... Dziękuję. Wysoko to doceniam.
__________________
Kochasz jeździć? Kochaj i jeździj. Miłość należy uprawiać. |
|
24.11.2020, 16:56 | #179 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,703
Motocykl: XR250R
Przebieg: ły
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 2 tygodni 18 godz 5 min 47 s
|
Rozmawiałem z kolegą, który podpowiedział mi jakąś firmę (wyślę na ).
Ja bym na Twoim miejscu spróbował z korepetycjami (język rosyjski). Jest teraz kilka portali umożliwiających taki zarobek. Kto wie, może nawet na FAT znaleźliby się chętni. Stwórz osobny wątek, może się uda A Twoje wpisy śledzę z zainteresowaniem. |
24.11.2020, 18:59 | #180 |
Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: WGM
Posty: 25
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 tydzień 2 dni 3 godz 22 min 10 s
|
Pięknie, czekam na następne posty.
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Albania 2016 oczami Zeta | Zet Johny | Trochę dalej | 54 | 26.03.2019 17:58 |
Wiza Rosja | trzykawki | Kwestie różne, ale podróżne. | 32 | 09.02.2018 17:56 |
rosja->gruzja | kyller | Przygotowania do wyjazdów | 23 | 05.05.2010 11:28 |
Prom Rosja-Stany | Poncki | Przygotowania do wyjazdów | 9 | 07.07.2009 00:34 |