Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Polska

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 30.07.2013, 13:49   #11
Gawron
 
Gawron's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Wawa
Posty: 397
Motocykl: RD07a
Gawron jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 dzień 18 godz 5 min 59 s
Domyślnie

I koordynaty kapieliska nad Solina. Wyglada na fajna miejscowke.
Dzieki z gory.
__________________
Pzdr
Gawron

'Podróżować znaczy żyć. A w każdym razie żyć podwójnie, potrójnie, wielokrotnie.' A. Stasiuk
Gawron jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.07.2013, 21:18   #12
ferdek
 
ferdek's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Białystok
Posty: 1,451
Motocykl: Honda Africa Single
ferdek jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 dni 10 godz 56 min 37 s
Domyślnie

Krzychu, z trackiem może być cienko, bo za gps robił samochodowy atlas Polski z 2000r. i mapy turystyczne 1:60000. Jak skończe relację to postaram się jakoś to namalować.
Gawron, prosze bardzo: 49.368653,22.448264 trzeba trochę się przejść brzegiem i poszukać, jest stromo i generalnie nie da się zejść nad wodę, tylko w tym miejscu ktoś zrobił drabinkę. Miejscówka fajna, ale dla umiejących pływać, bo dno schodzi bardzo szybko i są kamulce spore. 3m od brzegu nie ma już gruntu.
Tymczasem jeszcze kilka fotek:
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg P7080530.jpg (901.5 KB, 13 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080560.jpg (980.2 KB, 14 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080563.jpg (659.4 KB, 10 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0081.jpg (636.9 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080575.jpg (1,020.6 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080585.jpg (1.03 MB, 13 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080589.jpg (989.1 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080591.jpg (603.6 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 2.jpg (1,016.3 KB, 11 wyświetleń)
ferdek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.07.2013, 23:01   #13
ferdek
 
ferdek's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Białystok
Posty: 1,451
Motocykl: Honda Africa Single
ferdek jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 dni 10 godz 56 min 37 s
Domyślnie

Dzień 4
Wstajemy o 8-mej nad ranem, śniadanko, graty na motór i w drogę. Dziś zamierzamy pojeździć po Beskidzie Niskim i przemieścić się dalej w kierunku zachodnim. Morale załogi na wysokim poziomie, narzekań brak. Z Bartnego kierujemy się na Gorlice, stamtąd na Szymbark. Chcę odwiedzić miejsce, gdzie urodziła się i mieszkała moja babcia, zanim powojenne losy rzuciły ją na drugi koniec kraju. Stamtąd zawracamy do Gorlic, by zatankować i wrócić na zaplanowaną trasę. Za Małastowem skręcamy w lewo na Banicę. Zaczynają sie drogi trzeciej kategorii. Mały ruch, wiochy, totalna dzicz. Bieszczady wydają się kurortem w porównaniu w Beskidem Niskim. Tutaj turystów prawie wcale nie ma. I krzyże. Wszędzie krzyże. I cmentarze, i cerkwie. Jest tu tego tyle, że gdybym chciał się przy każdym zatrzymać i zrobić zdjęcie, to pewnie do tej pory bym się tam kręcił. Przed Banicą, po prawej stronie drogi zatrzymujemy się przy pomniku upamiętniającym polskich lotników, których Halifax został zestrzelony w tym właśnie miejscu. Chwila odpoczynku i lecimy dalej, na Czarne. Droga szutrowa, znów spotykamy owieczki, które zajęły całą drogę. Przeciskanie się między owcami jest dużo fajniejsze niż przeciskanie się w korku. W Czarnem stary cmentarz. I krzyże przy drodze. Jeden za drugim. Za Czarnem, jeszcze przed Radocyną, skręcamy w lewo, przez bród, w drogę prowadzącą do Wyszowatki. Od jakiegoś już czasu turlamy się bez kasków, wciągamy w nozdrza zapach łąk, pól i lasów, jest super. Dojeżdżamy do miejscowości Grab, tam oczywiście cerkiew, krówki, krzyże. Zawracamy, bo za granicę nie zamierzamy jechać.
Dojeżdżamy do Radocyny, stamtąd znaną nam z poprzedniego dnia drogą do Zdyni. W Zdyni skręcamy w lewo i przez Smerekowiec i Kwiatoń jedziemy do Uścia Gorlickiego. Droga jest bardzo wąska, ale nawierzchnia dobra i dużo zakrętów. Mijane wioski bardzo klimatyczne. Morale bardzo wysokie
Chcielibyśmy pojeździć jeszcze trochę po Beskidzie, sporo ominęliśmy, ale chcemy dziś dotrzeć w Tatry. To była zła decyzja.
Z Uścia Gorlickiego przez Czarną i Brunary kierujemy się do drogi 981, którą jedziemy w południowym kierunku do Krynicy-Zdrój. W Krynicy szok. Dopiero co wyjechaliśmy z totalnej dziczy, a tu festyn na całego. Trzeba coś zjeść, tylko gdzie? O, straż pożarna. Strażacy potrzebują dużo energii, na pewno wiedzą gdzie dobrze i tanio zjeść. Nie zawiedliśmy się, wskazali nam knajpę Gawra, która może nie poraża urodą, ale jedzonko dobre, porcje duże i ceny bardziej niż znośne.
Droga 971 z Krynicy do Piwnicznej-Zdrój to raj dla motocyklisty, który ma szosowe opony na kołach. Poczułem się jak Valentino Rossi oczywiście wczesniej przypomniałem Adze, że gdyby było za szybko, to ma walić w kask. Nie walnęła. W tym miejscu muszę napisać, że wieczorem, przy ognisku spytałem się jej, czy sie nie bała. Odpowiedziała, że kilka razy serce podeszło jej do gardła, ale nie chciała psuć zabawy. Zuch dziewczyna.
Dalej drogą 87 kierujemy się na Stary Sącz. Żałujemy, że nie mamy mapy turystycznej tego odcinka, atlas samochodowy nie jest zbyt dokładny, musimy się trzymać główniejszych dróg. Mijamy Łącko, w Krościenku nad Dunajcem próbujemy nabyć mapę, nie mają ani w księgarni, ani w PTTK. Nic to, trzeba dalej jechać między autami. Zaczynamy tęsknić za Bieszczadmi i Beskidem, morale spada.
W Czorsztynie dojeżdżamy pod zamek, widzimy autokary, płatny parking, turystów, wrzeszczące dzieciaki. Zawracamy, z drugiej strony zalewu widać przecież zamek Droga z Czorsztyna na Sromowce Wyżne bardzo fajna, odżyliśmy. Dalej Frydman, Nowa Biała, Białka Tatrzańska, Bukowina Tatrzańska. Ta droga też niczego sobie. W Bukowinie chwila relaksu, jesteśmy już trochę zmęczeni. Muszę przyznać, że na ten etap wyjazdu nie przygotowałem się zbyt dobrze. Postanawiamy poszukać noclegu w Murzasichlu, z dala od tłumów. Niestety wyszła z tego klapa, same pokoje gościnne, żadnych schronisk czy kempingów. Pytamy ludzi, nic. Dojeżdżamy aż do Zakopca, pakujemy się w korki. Morale -50. Trzeba uruchomić opcję awaryjną, jedziemy na Biały Dunajec, tam skręcamy w prawo na Gliczarów Dolny, zatrzymujemy się w stacji narciarskiej. Rozpalamy ognisko, pieczemy kiełbaski, pijemy zimne piwko. Jest ok.
Tego dnia przejechaliśmy 384km
CDN
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg P7080578.jpg (620.2 KB, 12 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080579.jpg (575.4 KB, 12 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7090600.jpg (976.5 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7090616.jpg (539.8 KB, 12 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0097.jpg (680.5 KB, 12 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0098.jpg (723.6 KB, 12 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0100.jpg (745.0 KB, 12 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0101.jpg (748.2 KB, 32 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0102.jpg (766.5 KB, 15 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0110.jpg (615.1 KB, 12 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0115.jpg (685.5 KB, 17 wyświetleń)
ferdek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.07.2013, 23:23   #14
szarik
 
szarik's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: ? nie Wieś kole Bełchatowa
Posty: 511
Motocykl: RD07a
Przebieg: 50500
szarik jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 dni 8 godz 18 min 11 s
Domyślnie

Kurcze ...
szarik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.07.2013, 23:46   #15
kris2k


Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 158
Motocykl: GS 1100
kris2k jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 5 godz 29 min 21 s
Domyślnie

Czyli jeździsz podobnie jak ja - nie ma to jak normalna, zwykła mapa.
GPS ma zapewne mnóstwo zalet, ale ja lubię spojrzeć na mapę tylko aby odnaleźć drogę dojazdową, a później umieścić ją głęboko w czeluściach kufra i się po prostu zgubić, bez planu, bez punktu docelowego, bez pośpiechu.
A trackiem się nie łam, tak dokładnie opisujesz odwiedzane miejsca, że sam usiądę i naniosę je sobie na mapę. Wiele fajnych miejscówek na swej trasie zaliczyłeś, będą dla mnie cenną wskazówką!
Ja się muszę przyznać, że wielokrotnie nawet nie wiem gdzie jestem i co oglądam, dopiero po powrocie odszukuję i czytam gdzie byłem i co widziałem. Wiem, wstyd, ale co poradzę, tak lubię
kris2k jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 31.07.2013, 10:24   #16
jorge
Autobanned.
 
jorge's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,240
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
jorge jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 7 godz 49 min 35 s
Domyślnie

Ferdziu - dzięki za relację, bo błem ogromnie ciekaw jak ten DL się sprawdzi . Poza tym Bieszczady zajebiste !!

Tylko gdzie FOTKI z testu wody Oczywiście nie Twoje
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
jorge jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 31.07.2013, 10:47   #17
Gawron
 
Gawron's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Wawa
Posty: 397
Motocykl: RD07a
Gawron jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 dzień 18 godz 5 min 59 s
Domyślnie

Wielkie dzięki!
__________________
Pzdr
Gawron

'Podróżować znaczy żyć. A w każdym razie żyć podwójnie, potrójnie, wielokrotnie.' A. Stasiuk
Gawron jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 31.07.2013, 12:43   #18
JarekO

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2013
Miasto: Ostrów Mazowiecka
Posty: 1,521
Motocykl: nie mam AT jeszcze
JarekO jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 20 godz 2 min 46 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Elwood Zobacz post
Fajnie Stary,
ale jedna mała uwaga.
Jechałeś drogami leśnymi nie udostępnionymi dla ruchu zmotoryzowanego. Warto na to zwracać uwagę.

PZDDR!
Jak jechał, jak pchał.
JarekO jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 31.07.2013, 12:52   #19
ferdek
 
ferdek's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Białystok
Posty: 1,451
Motocykl: Honda Africa Single
ferdek jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 dni 10 godz 56 min 37 s
Domyślnie

Proszę bardzo: Droga szutrowa z Roztok Górnych przez Solinkę, następnie droga z Woli Michowej na Przełęcz Żebrak (to jest akurat dziwne, bo jest tam pikny asfalt, to tutaj zatrzymali mnie leśnicy), oraz droga z Duszatynia na Smolnik. Na tych drogach były zakazy wjazdu. U mnie skończyło sie na pouczeniu, na pewno inaczej traktują obładowanego bambetlami turystę a inaczej gościa na crossie czy quadzie, ale wiadomo, że to zależy na kogo się trafi.
Krzychu, mi też mapa bardziej odpowiada niż GPS, też nieraz się gubię, ale przynajmniej cały czas mniej więcej wiem gdzie jestem, a nie jadę tam, gdzie mi pokazuje strzałka. Poza tym po prostu lubię mapy, kiedyś biegałem na orientację i tak już mi zostało. Tylko, że ja mapę mam na tankbagu, przed oczami. Aż tak bardzo nie lubię się gubić Najlepiej sprawdziły sie mapy turystyczne, takie w skali 1:60000 lub 1:75000. Nie miałem ich jednak na środkową część trasy i mocno tego później żałowałem.
Horhe, Ty stary zboczeńcu, zdjęć z kąpieli nie będzie A jeśli chodzi o DL-a, to sprawdził się super. Uważam, że ten motocykl jest idealny na tego typu wyjazdy. Na ekspresówce zapinasz szóstkę i lecisz 140-150 km/h w dwie osoby z bagażami na lajciku. W zakrętach prowadzi się ekstra, osiągi ma naprawdę dobre. Ani razu nie czułem, żeby brakowało mi mocy. Na papierze o 5KM więcej niż Afri, ale w czasie jazdy czuć, że jest mocniejszy. I kręci się do ponad 10 tys. obr. Naprawdę jest szybki. Niestety na drogach nieutwardzonych nie jest już tak różowo, do Afryki duuużo mu brakuje. Nie nadaje się do jazdy w terenie. Najgorzej znosi bardzo dziurawy asfalt. Tłucze wtedy niemiłosiernie, amorek dobija pomimo skręcenia na maksa, i masz wrażenie, że motór zaraz się rozleci. Na szutrze jest całkiem ok. O piachu i błocie można zapomnieć. Przetoczysz się jakoś, ale jest to walka o przetrwanie. Prześwit też szału nie robi, kilka razy uderzyłem centralką, cociaż nie jeździłem offem.
Mimo tych małych niedogodności jestem z niego zadowolony, jest bardzo wygodny, kanapa duża, jeszcze jedna Agnieszka by się zmieściła i wygodna, dupa nie boli nawet po całym dniu jazdy. Spalanie: przy prędkości krajoznawczej, 100-110 km/h spalił 5,1. Na dojazdówce z Wawy, prędkości dochodzące do 140-150 a czasem więcej, spalił 6,5. Myślę, że to bardzo dobry wynik. Jeśli chcesz jeździć po drogach, to jest to bardzo dobry motocykl.
ferdek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 31.07.2013, 13:46   #20
ferdek
 
ferdek's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Białystok
Posty: 1,451
Motocykl: Honda Africa Single
ferdek jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 dni 10 godz 56 min 37 s
Domyślnie

Nie, z Komańczy do Duszatynia jest dopuszczona do ruchu na 100%. Znaku zakazu nie ma, i strażnicy leśni też to potwierdzili.
ferdek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Góry Przeklęte dla początkujących, czyli jak bardzo można poobijać się w tydzień… [2012] jagna Trochę dalej 89 10.05.2013 23:03
II WEEKEND Z KONIEM W TLE - 4-5 czerwca- CZYLI G. SOWIE I NIE TYLKO PO RAZ DRUGI. szparag Imprezy forum AT i zloty ogólne 152 06.07.2011 16:57
2-3 kwietnia Góry Sowie i nie tylko szparag Imprezy forum AT i zloty ogólne 154 09.04.2011 11:12


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:14.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.