|
Imprezy forum AT i zloty ogólne Imprezy forum AT i zloty ogólne. Spotkania użytkowników naszego forum. Mają one charakter otwarty: obecność AT wskazana, ale nie jest wymogiem. Piszemy również o imprezach motocyklowych, na które wybierają się nasi forumowicze. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
16.08.2013, 08:50 | #11 |
Zarejestrowany: Jul 2013
Miasto: WSCHOWA
Posty: 213
Motocykl: TT600R,XT660Z
Online: 3 tygodni 2 dni 23 godz 48 min 55 s
|
Zgadza się.To ja.
|
16.08.2013, 10:08 | #12 |
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: gubin
Posty: 559
Motocykl: RD04
Przebieg: 70000
Online: 2 tygodni 5 dni 11 godz 51 min 5 s
|
No to jak, koło południa będziesz w moich okolicach? jak coś to dzwoń.
|
16.08.2013, 10:15 | #13 |
Zarejestrowany: Jul 2013
Miasto: WSCHOWA
Posty: 213
Motocykl: TT600R,XT660Z
Online: 3 tygodni 2 dni 23 godz 48 min 55 s
|
Numer mam.Odezwę się jak będe bliżej
|
16.08.2013, 12:18 | #14 |
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: gubin
Posty: 559
Motocykl: RD04
Przebieg: 70000
Online: 2 tygodni 5 dni 11 godz 51 min 5 s
|
Hej Zaczekaj,Norbi jadę w wasze tereny może spotkanie gdzieś w terenie?
|
16.08.2013, 12:25 | #15 |
Asia
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,290
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 4 godz 17 min 29 s
|
Norbi w pracy na paliwo zarabia.
O której będziecie gdzieś na wysokości Bolesławca czy Złotoryi? Może mi się uda dołączyć.
__________________
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze https://www.instagram.com/asia_moto/ XL750 + crf300rally |
16.08.2013, 12:35 | #16 |
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: gubin
Posty: 559
Motocykl: RD04
Przebieg: 70000
Online: 2 tygodni 5 dni 11 godz 51 min 5 s
|
Myślę że ok.16
Masz kontakt do Piotra z Bolesławca,biało -blau afra ? |
16.08.2013, 12:44 | #17 |
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: gubin
Posty: 559
Motocykl: RD04
Przebieg: 70000
Online: 2 tygodni 5 dni 11 godz 51 min 5 s
|
|
17.08.2013, 20:06 | #18 |
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: gubin
Posty: 559
Motocykl: RD04
Przebieg: 70000
Online: 2 tygodni 5 dni 11 godz 51 min 5 s
|
No i koniec super przygody bawiliśmy się super,choć troszkę za krótko.
Chciałem podziękować; Zaczekaj i Kosmalowi za to że pojechali razem ze mną,że mnie nie zostawili w górach utopionego w błocie. Dwa dni taplaliśmy się w blotku,zdobywając kilka ładnych wzniesień (Pan leśniczy by ni pochwalił) w okolicach Jeleniej Góry ,przejechaliśmy naprawdę kawał dobrego górskiego offa. Z racji tego że po sowich mój aparat do fot się rozpęknął dokumentacię foto zrobi madam Zaczekaj |
17.08.2013, 22:50 | #19 |
Asia
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,290
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 4 godz 17 min 29 s
|
Jako, że madam Zaczekaj również nie wzięła aparatu mimo, że się nie rozpęknął a Kosmal bunkrował cały czas w plecaku kamerkę wrzucę chociaż zdjęcia robione telefonem.
Błotka były takie: Ogrom błota zdenerwował troszkę Tereskę Kosmala, że ta buntując się zaczęła gubić sprężynki od stopki. W akcie desperacji zaczęliśmy przeszukiwać skrzętnie otchłanie błota, bo jak tu Tereska bez sprężynki mogłaby jechać? A kto szuka ten znajdzie. I po chwili męczarni sprężynka z powrotem ląduje na stopce Nikt na mojego XTka nie zwracał uwagi to też zaczął się buntować konsekwentnie obijając mi najpierw lewą, a potem prawą stronę biodra i uda. żeby nie było, że tylko XTek lubi się kłaść na ziemię wspomnę, że Afra i Tereska też miewały chwilę słabości. Jednakże ich kierowcy zawsze tak szybko podnosili swe panie, że nie zdążyłam cyknąć zdjęcia Leśna błotnista dróżka dobiegła końca i wylądowaliśmy na polu. Pole było tak wielkie, że znalezienie jakiegokolwiek wyjazdu z niego zajęło nam godzinę. Niektóre próby wbicia się w las kończyły się nawracaniem motocykli. Dróżki choć i tak wąskie po prostu po kilkudziesięciu metrach zaczynały się kończyć a próba zjadu z takiej stromizny byłaby chyba aktem desperacji lub próby samobójczej. Po kilkukrotnym zaoraniu pola udało nam się w końcu znaleźć wyjazd. Jako, że godzina robiła się późna, zaopatrzyliśmy się w pierwszym lepszym sklepie w prowiant i udaliśmy się nad jeziorko Rozbiliśmy namioty i rozpaliliśmy ognicho. Noc miała być chłodna i generalnie taka była. Po kolacji, rozmowach, oglądaniu spadających meteorytów, wyszukiwaniem na niebie Małego Wozu oraz innych konstelacji, udaliśmy się spać Rano przywitał na całkiem przyjemny widoczek. Ogarneliśmy się i ruszyliśmy w drogę Która wcale nie była łatwiejsza niż wczoraj. Potem to już było tylko z górki, ponieważ powoli zaczęliśmy kierować się w stronę Złotoryi. Przejęłam pałeczkę i przeprowadziłam chłopaków przez dróżki w mojej okolicy. Coby ciekawiej było wpadłam na pomysł poskakania po hopkach. Niestety co za dużo to nie zdrowo i moje skakanie skończyło się stłuczeniem stawu skokowego Nadeszła pora rozstania i każdy pognał w swoją stronę. Generalnie zdjęć jest bardzo mało, bo nie było na to czasu. I nie ukazują one trudu tej eskapady Powiem tylko, że było dość wymagająco. No i dzięki chłopaki za wycieczkę. Mam nadzieję, że propozycja zboczenia z waszej trasy była tego warta Dodatkowe info: Dołączyłam do chłopaków w Lwówku Śląskim a potem już na azymut kierowaliśmy się na Jelenią Górę. Dnia następnego kierunek z Jeleniej Góry na Złotoryję. https://plus.google.com/photos/10338...38363760977873
__________________
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze https://www.instagram.com/asia_moto/ XL750 + crf300rally |
18.08.2013, 12:47 | #20 |
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: gubin
Posty: 559
Motocykl: RD04
Przebieg: 70000
Online: 2 tygodni 5 dni 11 godz 51 min 5 s
|
Madam Zaczekaj,a niech mnie,no pięknie oddałaś klimat naszego wyjazdu,nie wiem kiedy i jak zdążyłaś napstrykać tyle ładnych fotek.
Generalnie ja z Kosmalem offa zaczeliśmy już w Olszynie,jadąc maksymalnie blisko zachodniej granicy,kierując się na kreskę na Łęknicę ,Przewóz,Węgliniec potem na Lwówek Śląski gdzie się spotkaliśmy z wyżej wymienioną madam. Żegnając Lwówek pożegnaliśmy się z równinami i zaczeliśmy jeżdzić po górkach w okolicach Jeleniej Góry,gdzie nagle i gwałtownie zaskoczył nas wieczór,ta woda którą uwieczniła Zaczekaj to Jezioro Pilchowickie przy którym to toczyliśmy polaków nocne rozmowy aż do czasu gdy Morfeusz wyciągnął po nas łapy ,podobno po 10 minutach z mojego namiotu dochodziły odgłosy jak z gawry niedzwiedzia ale co tam na salonach nie byłem niestety chowany. No a klimat dnia następnego pokazała Zaczekaj na fotkach. |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Na południe! Tam muszą być słonie! czyli Namibia 4x4 | jagna | Trochę dalej | 56 | 29.03.2016 15:11 |
Ale Sajgon... Ho Chi Min trail z północy na południe [Wietnam, 2013] | Hanka | Trochę dalej | 44 | 25.04.2013 15:12 |
richtung FSHUT! - południe -> północ | matjas | Umawianie i propozycje wyjazdów | 35 | 21.06.2012 22:53 |
Serbia - od BG Dunajem na południe na pohybel! | PARYS | Trochę dalej | 6 | 12.06.2009 11:00 |