Luz ośki przepustnicy w gaźniku.

[nicek27]

Napisał wieczny

Jeśli myślę o tym samym to tymi bym się zbytnio nie niepokoił. Od tego jest synchro.

Dokładnie. Tam musi prześwitywać. Przecie czymś trzeba utrzymać wolne obroty..

[rubin]

Napisał wieczny

Kochani,
prawy gaźnik ma luźną przepustnicę. Schodzi z obrotów wolno jak samochodowy silnik, strzela w tłumik, ciężko wyregulować wolne obroty. Ośka ruszana paluchami góra-dół tyka metalicznie. Mogiła .

Ktoś z Was już miał taką przygodę? Nie pytam w celu pozyskania informacji jak to naprawić. Mam 2 komplety zdrowych gaźników. Tak jestem ciekaw kto przy jakim przebiegu zaczął mieć takie przygody .

U mnie 89kkm na 100% nie kręcone w PL .

udalo Ci sie naprawic/ zregenerowac te luzy oski? (tez mam taka przypadlosc i w koncu wiem co mi w wydech walilo)
czy wymieniles gaznik?

Napisał Vooytas

Czy ktoś regenerował już może oś przepustnicy?
Wysłałem zapytanie do firmy z Chorzowa, znalazłem w necie info że zajmują się regeneracją gaźników.
Może będą mieli możliwości wstawienia jakiś tulejek czy cuś....

Vooytas naprawiles/zregenerowales te gazniory w Chorzowie?

[Lupus]

Jest na to sposób, nie wiem na ile doraźny, u mnie działa już 2 lata. To ośka się wyrabia, łoże znacznie mniej. Miałem klej taki do metalu 2 składnikowy, wyczyściłem dokładnie miejsce zużycia się ośki, nałożyłem z lekkim nadmiarem zmieszane (nie wstrząśnięte) składniki, następnie włożyłem w naoliwiony otworek w którym porusza się ośka - tak żeby była na swoim miejscu. Poczekałem aż klej zastygnie, ale nie do końca, żeby pozbyć się nadmiaru, troszkę obróciłem ośkę gdy klej już był prawie twardy, by mieć pewność że się będzie obracała i wyjąłem. Gaźnik poskładałem i odtąd nie mam z nią problemu, chociaż miała być to tylko doraźna poprawa pracy silnika. Operację tą zrobiłem po drodze między 1 a 2 śniadaniem.

[rubin]

wymieniłem gaźniki, na takie bez luzów ... i rzeczywiście nie strzela z gaźniorów po ujęciu gazu po 2 latach szukania no i powstało małe ale....

bardzo ciężko zapala na zimnym silniku, muszę po puszczeniu rozrusznika dodać gazu, żeby nie gasła(trzymam ten gaz, az sie nie zagrzeje).
Po rozgrzaniu silnika, pali po lekkim tylko muśnięciu rozrusznika.
Obroty na rozgrzanym silniku około 1200.
Co nie gra

[pincet]

Napisał rubin

wymieniłem gaźniki, na takie bez luzów ... i rzeczywiście nie strzela z gaźniorów po ujęciu gazu po 2 latach szukania no i powstało małe ale....

bardzo ciężko zapala na zimnym silniku, muszę po puszczeniu rozrusznika dodać gazu, żeby nie gasła(trzymam ten gaz, az sie nie zagrzeje).
Po rozgrzaniu silnika, pali po lekkim tylko muśnięciu rozrusznika.
Obroty na rozgrzanym silniku około 1200.
Co nie gra

A ssanie Ci dobrze działa? Tłoczki się domykają, otwierają? Jak ciężko odpala może skład mieszanki biegu jałowego źle ustawiony? Mi zapalała na jeden gar, drugi dołączał się po czasie. Okazało się że mieszanka skrajnie rozregulowana była. Potem synchro. Z obrotów już dobrze schodzi, ale czasem strzeli w komin. Mało dokuczliwe

[rubin]

synchro i mieszanka ustawiona,gazniki czyszczone

[ziutek2002]

Podczepiam się pod temat aby nie zakładać nowego wątku.

Jadą dziś po pewną część do RD07 (gość ma jakąś po wypadku) i posiada na sprzedaż gaźniki, niby w idealnym stanie, nie rozbierane, z małym przebiegiem w moto. Pomyślałem, że przy okazji zobaczę, bo to temat dość chodliwy, może by się kupiło na zaś w razie ,,w''. Słynny temat - Luz ośki. Chcę to sprawdzić na samym początku, podpowiedzcie tylko proszę gdzie ten luz występuje. Jest to luz wzdłużny - w kierunku osi X czy bardziej pionowy - w kierunku osi Y? Z tego co potrafię sobie wyobrazić to chodzi pewnie o wyrobienie się gniazda w którym pracuje oś, czyli luz prostopadły do X, tak?

[Kazmir]

Tyle lat, a temat żywy

bardziej pionowy - w kierunku osi Y?

Zdecydowanie. Bierzesz za te kółko od zaczepu linki i poruszasz go we wszystkie strony. Jeśli czujesz, że stuka to odpuść sobie....

[ziutek2002]

Napisał Kazmir

Bierzesz za te kółko od zaczepu linki i poruszasz go we wszystkie strony. Jeśli czujesz, że stuka to odpuść sobie....

Dzięki za info Kazmir!

Byłem, ruszałem tak jak piszesz - luzu brak, jedynie w osi X delikatny

---------------------------------------------------------------------------------------

A najlepsze jest to, że pojechałem wczoraj po pokrywkę od akumulatora, długo szukaną, wrście znalezioną i zakupioną......a jak wracałem to jakąś zarazę moja chwyciła chyba. Na wolnych obrotach zaczęła falować (nigdy tego nie miałem), jak ją przeciągłem kilka kilometrów między 140-150 km/h, to nie schodzi na wolnych do 1300 obr/min (takie ustawiłem i tak trzymała) , tylko 1600-1700 i faluje.....chyba będę musiał na weekend gaziory wywalić i poszukać przyczyny.....