Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Lejdis

Lejdis Motocykl + kobieta, czyli wszystko co może być związane z tym duetem

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 19.09.2010, 19:32   #11
Dubel
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Wychodzi na to ze jak Brunetka wykuruje się to będzie cię czekało następne odkrywanie swych talentów w reanimacji przodu. Życze szybkiego powrotu do zdrowia Brunetce i trampkowi.
Pozdro
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.09.2010, 20:55   #12
badiss
 
badiss's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 121
Motocykl: RD07a
Przebieg: rosnie
badiss jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 5 min 40 s
Domyślnie

Ojoj, Brunetka trzymaj się mam nadzieje, że nic poważnego się nie stało i szybko się wyliżesz.
Trampeczka poskładacie masz sprytnego chłopa
pzdr.
badiss jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.09.2010, 21:55   #13
diverek
Amator podwórkowy
 
diverek's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Kostrzyn nad Odrą
Posty: 994
Motocykl: exRD04 '92, obecnie RD07A '98
Przebieg: >55kkm
Galeria: Zdjęcia
diverek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 2 godz 40 min 45 s
Domyślnie

Brunetka znieczulona ketonalem wygrzewa się w łóżku, trampek zakotwiczył na dłużej. A ja zapodaje obiecane fotki. Zadrinkowany po przeżyciach dnia dzisiejszego po osiagnięciu ok. 1 promila zapuszczam fotki z kilkoma słowami pod nimi.


Wizja lokalna... Owa kałuża była pośrednio sprawcą czy raczej sprawczynią owych wydarzeń. Bliżej trawy widac zdartą nawierzchnię moimi kołami, a skosem do wewnętrznej ślady Brunetki.


Tutaj juz wyraźniej widać jak zbacza z kursu. Gdyby odpuściła gaz nic by się nie stało.


Tutaj z kolei widać gdzie wylądowała. Trampek juz postawiony. W tle na drodze leży Barbarka i dochodzi do siebie.


Otarcia na drzewie pochodzą od czachy i boczków motocykla a to powyżej od kasku Dobrze że prędkość była niewielka. Ani ona ani ja nie wiemy jak to się stało że kolanem nie trafiła pomiędzy motocykl i drzewo. Mogło być tragicznie gdyby tak się stało. Przypuszczam że po strzale czachy motocykl odbił się od drzewa i noga zmieściła się na styk.


Czas na ocene strat




Strat cd...


Bohaterka juz doszła do siebie ale jeszcze leży i boi się zobaczyć co narobiła ze swym motocyklem.





Pierwsze emocje minęły i czas rychtowac to co zostało z Trampka do przedwczesnej drogi powrotnej do domu. Aby umożliwić kręcenie kierowicą musiałem zdemontować to i owo i poprostowac kilka elementów.


Trampiszcze gotowe do drogi.


Po przeszukaniu okolicznych mchów i traw znalazł się kluczyk, tfu to co z niego zostało


To trzeba będzie pokleić, a co nieco dokupić. Na razie leży zakamuflowane w lesie.
__________________
Gdyby Bóg popierał przedni napęd, to ludzie chodziliby na rękach...

Ostatnio edytowane przez diverek : 19.09.2010 o 22:14
diverek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.09.2010, 22:03   #14
Misza
22.10.2006, DTN :)
 
Misza's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,778
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
Misza jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
Domyślnie

Noooo możem nieczuły czy co, ale gleby i dzwony czasami bolą.

Trampek nie ma przodu? Polecam lampe KTMa po podobnym "wyczynie" zmieniałem swój przód.
__________________
Real adventure starts where road ends...

-AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny'


http://www.youtube.com/user/Miszapoland
Misza jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.09.2010, 22:32   #15
ŁukaszBIA
blink
 
ŁukaszBIA's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Dobrzyniewo
Posty: 1,542
Motocykl: GS11
ŁukaszBIA jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 44 min 56 s
Domyślnie

Kij z motocyklem, zawsze można naprawić. Ze zdrowiem niestety bywa trudniej. Cieszcie się że nic poważniejszego się Basi nie stało.
ŁukaszBIA jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.09.2010, 22:37   #16
bukowski
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

No, dobrze ze tylko tak sie skonczylo. Byle gips czy druty to gorsze niz jakiekolwiek obrazenia motonga.
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.09.2010, 22:49   #17
Brunetka
 
Brunetka's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Kostrzyn nad Odrą
Posty: 385
Motocykl: Afryka RD03
Brunetka jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 3 godz 28 min 3 s
Domyślnie

Witajcie wśród żywych !!!

Dzisiejszy dzień był pełen wrażen ... Jak widać na zdjęciach
Troszkę zaszalałam , ale najważniejsze że jakoś dochodzę do siebie, i jakoś dojechałam o własnych siłach a nie karetką albo innym pojazdem w zimne miejsce....

Tyle co pamiętam z swojego super lotu to m.in.
jak wyleciałam z kałuży, zobczyłam drzewo i całą siłą uderzyłam klatką piersiową w drzewo oraz kaskiem, lotu z motoru już nie pamiętam, nie wiem czy straciłam przytomność czy szok zrobił swoje...
Spadłam na ziemię uderzyłam znowu o drzewo plecami i głową od tyłu.
nie wiem jak znalazłam się na nogach, i biegłam do Przemka krzycząc ledwo co, i to półoddechem że nie mogę oddychać, miałam wrażenie jak bym była wśrodku zmiażdzona, całe życie miałam przed oczyma, i już myśli były różne że to już koniec bo nie mogłam oddychać, czułam jak się duszę...
Nie pamiętam jak kask znalazł się na ziemi, i dopiero pamiętam jak leżałam na ziemi i oddech zaczął wracać powoli.

Teraz leżę w łóżku po ketonalach i jakoś powoli może przejdzie.
Chociaż z każdą godziną zaczyna mnie reszta boleć, szyja, ręka i noga.
Dosłownie cud że moja noga jest cała nie została między motorem a drzewem !!!
A kurteczka która wisiała na wieszaku i do której nie byłam przekonana od dziś jest najlepszą kurtą na świecie
Ochraniacz na prawej ręce dziś zadziałał, tylko w tym miejscu mnie boli koło nadgarstka gdzie jego nie było...
Nie dosyć że jest naprawdę ciepła to uratowało mi kilka kości ...
I teraz nikt mi nie powie że kask nie ratuje " pupy"

Chłopaki dzięki za zainteresowanie moim zdrowiem ...
Będę żyć i musimy to wszystko opić że żyję !!!!!!!!!!!
Diverek już zaczął więc przyjeżdzajcie.... barek pełen
c.d.n..............
Brunetka jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.09.2010, 23:19   #18
m_schubert


Zarejestrowany: May 2009
Miasto: warszawa
Posty: 34
Motocykl: trampek 97
m_schubert jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 5 godz 42 min 59 s
Domyślnie

jak już zejdzie 1-wszy szok i duże dawki ketonalu to daj się oblukać jakiemuś ortopedzie i pewnie każe zrobić kilka rtg (wykonaj bez strugania trwardzielki- widzę że jesteś baba z jajami ale to nie będziemoment na "rumakowanie"), trzymam kciuki (jakby się okazało że się cóś popsułaś to ew. służę pomocą ( kontaktami - dzięki swej robocie znam , a jak nie ja to moi kumple z roboty, wielu zacnych konowałów) jakby co wal na pw
m_schubert jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.09.2010, 23:27   #19
Dubel
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Cytat:
Napisał Brunetka Zobacz post
Będę żyć i musimy to wszystko opić że żyję !!!!!!!!!!!
Diverek już zaczął więc przyjeżdzajcie.... barek pełen
c.d.n..............
Troche daleko mam w tej chwili ale jak bedzie bliżej to wpadne na kielicha Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Pozdro
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.09.2010, 23:28   #20
diverek
Amator podwórkowy
 
diverek's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Kostrzyn nad Odrą
Posty: 994
Motocykl: exRD04 '92, obecnie RD07A '98
Przebieg: >55kkm
Galeria: Zdjęcia
diverek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 2 godz 40 min 45 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał m_schubert Zobacz post
...służę pomocą ( kontaktami - dzięki swej robocie znam , a jak nie ja to moi kumple z roboty, wielu zacnych konowałów) jakby co wal na pw
Dzięki w imieniu żony. Ale spoko, loozik. Tak się złożyło że moja śp. mama była lekarzem i kontaktów sporo okolicznych mamy jeszcze. Gdyby rzeczywiście coś było mocno popsute, to zapewniam że sam nie będę łatał i szpachlował a zapodam temat specjalistom. W sumie chodzenie raz na kilka miesięcy do cipologa to nie wszystko. Trzeba dac zarobić i innym profesjonalistom

Cytat:
Napisał dubel Zobacz post
Troche daleko mam w tej chwili ale jak bedzie bliżej to wpadne na kielicha Życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Pozdro
Ty to jak wpadasz na kielicha to nie wiedzieć czemu z dziwnym termosem. Moja wątroba nie za bardzo go lubi.

No i na koniec jeszcze krótki filmik z reanimacji i jazdy pokiereszowanym trampim do domu.
__________________
Gdyby Bóg popierał przedni napęd, to ludzie chodziliby na rękach...

Ostatnio edytowane przez diverek : 20.09.2010 o 05:18
diverek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Leo Vince z Trampka do BMW anax Wszystko dla Afryki 23 21.12.2011 15:45


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:40.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.