|
Kwestie ró¿ne, ale podró¿ne. Jak nic z powy¿szego o podró¿owaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
|
Narzêdzia w±tku | Wygl±d |
03.12.2012, 17:52 | #21 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Tarnowskie Góry
Posty: 241
Motocykl: RD07
Przebieg: 90000
Online: 3 tygodni 5 dni 1 godz 43 min 41 s
|
A ja wydmucha³em na ukraiñskim alkomacie same zera.
Do niedawna wierzy³em, ¿e maj± zepsute... |
03.12.2012, 18:27 | #22 |
Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: OOL-OPOLSKIE
Posty: 377
Motocykl: RD07
Online: 4 miesi±ce 2 tygodni 18 godz 11 min 50 s
|
Ja te¿ mia³em "ciekawy" przypadek z ko³ami. Auto zostawi³em u mechanika na drobny serwis, +wymiana p³ynu i klocków hamulcowych. Nastêpnego dnia rano przyje¿d¿am, autko ju¿ stoi na zewn±trz, gotowe do odbioru. Szefa akurat nie ma, wiêc parê s³ów z pracownikami i ruszam za swoimi sprawami. Po kilku kilometrach zauwa¿am ¿e auto dziwnie p³ywa, ale ignorujê, -mo¿e to przez koleiny.. Po jaki¶ 20km przeskakujê przez przejazd kolejowy i mam problemy z utrzymaniem siê na swoim pasie ruchu. Zatrzymujê i sprawdzam co jest grane O ¿esz ku...! wypowiadam co chwilê, dokrêcaj±c najpierw palcami, pó¼niej kluczem WSZYSTKIE ¶ruby By³y jeszcze wszystkie, choæ niektórym wystarczy³oby pó³ obrotu a zosta³yby w rêce!
Tym czasem do warsztatu powraca szef i standardowo przepytuje pracowników. To wymienione? -tak, tamto za³o¿one? -tak, ko³a przykrêcone? -iii... nastêpuje cisza ! Jeden mechanik patrzy na drugiego, -ty dokrêca³e¶? Nie, -my¶la³em ¿e ty to zrobi³e¶... Podobno szef o ma³o nie zemdla³ ! Wiele godzin je¼dzi³ po okolicy ¿eby mnie odnale¼æ, kilka razy zagl±daj±c do mnie do domu czy czasem ju¿ nie wróci³em? Wspó³czujê ch³opu, musia³ mieæ ciêêê¿ki dzieñ, iii.. pracownikom, -pewnie wyl±dowali na urazówce (znaj±c charakter szefa). Po powrocie (-dopiero wieczorem) przegl±dam pozostawiony telefon z mnóstwem nieodebranych po³±czeñ... Od tego czasu ZAWSZE osobi¶cie sprawdzam (m.in) dokrêcenie kó³ ! Osy te¿ ju¿ z³apa³em, raz za ko³nierz (w pe³nym umundurowaniu) a raz przez otwart± szybê w kasku. Pierwsze 3 dni puch³o, nastêpne 4 schodzi³o. W sumie tydzieñ chodzenia z worami pod oczami! Szerszenia te¿ ju¿ zaliczy³em ale w innych okoliczno¶ciach, katastrofa, -prawie zgon!!
__________________
-szeroko¶ci, przyczepno¶ci i powodzonka!... MAURO |
03.12.2012, 19:29 | #23 |
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 313
Motocykl: RD07a
Przebieg: 1000
Online: 1 miesi±c 4 tygodni 18 godz 15 min 0
|
Witam,
ja mia³em taki przypadek. Odebra³em auto po przegl±dzie w autoryzowanym serwisie ASO bo auto jeszcze na gwarancji wiêc trzeba u nich serwis robiæ a nie naprawiaæ byle gdzie, to ich zadanie. Dojecha³em do domu. ¯ona rano do pracy jedzie i dzwoni ¿e puka co¶ w przodu ale jako¶ dojecha³a. W pracy ch³opaki poszli sprawdziæ co jest. Przynie¶li jej w rêku ¶ruby od przedniego ko³a, ko³o nie dokrêcone. I tacy fachowcy s± w ASO. Pozdro |
03.12.2012, 20:05 | #24 | |
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Toruñ
Posty: 1,343
Motocykl: LC8 SuperEnduro
Online: 4 miesi±ce 1 tydzieñ 5 dni 2 godz 34 min 11 s
|
Cytat:
|
|
03.12.2012, 21:54 | #25 |
Zwyk³y przechodzieñ...
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
Online: 2 miesi±ce 3 dni 11 godz 45 min 7 s
|
...dla mnie to jest najbardziej niewiarygodna historia!
Ukraiñskie milicjanty, te¿ zapewne opowiadaj± w¶ród swoich, ¿e Grisza homologowa³ na 1.5promila, a zero wysz³o!!!
__________________
-- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieæ NIE, gdy wszyscy mówi± TAK --
|
03.12.2012, 22:38 | #26 |
Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: OOL-OPOLSKIE
Posty: 377
Motocykl: RD07
Online: 4 miesi±ce 2 tygodni 18 godz 11 min 50 s
|
Jedna z sytuacji która postawi³a mi w³osy "dêba" w kasku :
Wiele ju¿ razy na moto traci³em powietrze w ko³ach, tak¿e z przodu, i jako¶ dawa³o siê to opanowaæ. Ale ostatni przypadek -horror !! ¦migam sobie na Africzce ³adn± obwodnic± wokó³ Dobrodzienia, vmax -czyli ok.180/h (¿aden to wynik, -na ¶cigach krêci³em i ponad 300) Zaraz po wyprzedzeniu sznura samochodów, gwa³townie tracê powietrze w przednim kole. Moto wozi mnie po CA£EJ szeroko¶ci drogi "walaj±c" siê na boki. O szybkim wyhamowaniu nie by³o mowy, bo ka¿da próba (zwiêkszaj±ca nacisk na przód) tylko zwiêksza³a problemy! Praktycznie nie mia³em ¿adnego wp³ywu na kierunek jazdy i zachowanie siê motura Ca³a akcja wyhamowywania ty³em, trwa³a wiecznie i by³a mo¿liwa, -czy "w miarê bezpieczna" tylko wtedy, gdy akurat (chwilowo) znajdowa³em siê na osi jezdni. Pozosta³o siê "modliæ" aby nie by³o przeszkody z przodu, -walczyæ o utrzymanie siê jako¶ na drodze, i o to aby siê w koñcu nie wypier....æ ! Auta z ty³u sprawnie wyhamowa³y widz±c przed sob± takie kino... Ufff.. -znów z puli SZCZʦCIA zaczerpn±³em ca³± gar¶ci±, choæ telepa³o mn± jeszcze dobre 5 minut Natychmiast pozak³ada³em pancerne dêtki !.. P.s. Ha,ha, dobre! Przypuszczam jednak, ¿e ten alkomat mia³ roz³adowan± bateriê, -st±d te 0,00 !
__________________
-szeroko¶ci, przyczepno¶ci i powodzonka!... MAURO Ostatnio edytowane przez motoMAUROxrv : 04.12.2012 o 01:10 |
04.12.2012, 13:20 | #27 |
droga jest celem
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Wroc³aw
Posty: 1,023
Motocykl: RD07, LC8
Przebieg: X70.000
Galeria: Zdjêcia
Online: 1 miesi±c 2 tygodni 1 dzieñ 18 godz 34 min 0
|
Przypadek z os± w roli g³ównej mia³em w zesz³ym roku. Jedziemy jednopasmówka, ja z przodu, Jagna za mn±, wyprzedzamy niekoñcz±cy siê sznur pojazdów. Lecimy ko³o 100km/h, ja z otwart± szybk± i tylko zaci±gniêt± blend±. Osa uderza w blendê dok³adnie na na wysoko¶ci mojego prawego oka - fart jak nic i wpada do kasku. Jestem pewien, ¿e nie prze¿y³a, nawet nie zwalniam, otwieram szczenê, ¿eby wypad³a, ale nagle czuje silne uk³ucie w okolicach szyi. Zaczynam ok³adaæ siê po niej, ale skubane osisko w³azi pod zbroje i zaczyna mnie ¿±dliæ w cycka!!
My¶la³em, ¿e siê w¶cieknê!! Napieprzam w zbroje z ca³ej si³y, ¿eby dobiæ mentê, ale bez efektu. Z naprzeciwka sznur aut, za mn± Jagna i sznur aut, po prawej rów i pole... dostrzegam w koñcu dró¿kê i bez namys³u zwrot w prawo i po heblach! Zrzucam z siebie zbroje, koszulkê i.... ku mojemu zdziwieniu osa na koniec odlatuje. Nie jestem uczulony, wiêc po za zwiêkszon± ilo¶ci± sutków na prawej piersi i malince na szyi wszystko gra... do czasu a¿ doganiam Jagnê , która to nie zd±¿y³a za mn± zjechaæ na 'pole' i zatrzyma³a siê kawa³ek dalej na poboczu. Str±biona, przez wszystkie mijaj±ce j± pojazdy i wkurzona chyba bardziej ni¿ ta osa - od razu mnie opieprza, ¿e mog³em zaczekaæ z tym sikaniem do stacji Od razu mi siê humor poprawi³
__________________
RideNow! |
04.12.2012, 15:10 | #28 |
Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: OOL-OPOLSKIE
Posty: 377
Motocykl: RD07
Online: 4 miesi±ce 2 tygodni 18 godz 11 min 50 s
|
Cze¶æ Bli¼niak, Ty to masz talent! Powiniene¶ pisaæ teksty kabaretom, -sukces gwarantowany! Perfekcyjnie ³±czysz chwile grozy z satyr±, wyciskaj±c± ³zy i powoduj±c± bolesny skurcz miê¶ni szczêkowych !
Co do "przedmiotów" fruwaj±cych, to zaliczy³em równie¿ CO¦ duuu¿o wiêkszego! Wracam sobie noc± do chaty, pusta droga, cisza, spokój... Nagle przed oczami pojawia siê cieñ i dostajê mocno w czapê! Serce mi staje, co jest? Ki czort?.. Zawracam, omiatam ¶wiat³em teren i widzê tylko trochê zwiewanych z drogi piór. Na sobie te¿ ich trochê dowioz³em, -podda³em analizie, i wysz³o mi ¿e mog³a to byæ albo jaka¶ spora sowa, ...aaalbo m³ody diabe³ !?! Brrr.. A kyszsz..! Tfu, tfu...
__________________
-szeroko¶ci, przyczepno¶ci i powodzonka!... MAURO Ostatnio edytowane przez motoMAUROxrv : 04.12.2012 o 15:26 |
04.12.2012, 15:17 | #29 |
Hodowca Kalafiora
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Kraków
Posty: 393
Motocykl: ju¿ nie mam AT, tera jest MG
Online: 1 tydzieñ 3 dni 2 godz 34 min 42 s
|
Kiedy¶ przywioz³em do domu wróbla wbitego za gmola... Jak tam wpad³, nie mam pojêcia...
__________________
To nie burza tata, to Pan Bóg je¼dzi na motorze! |
04.12.2012, 15:22 | #30 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Szczecin
Posty: 963
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: ro¶nie
Online: 2 miesi±ce 6 dni 22 godz 16 min 19 s
|
Co do przygód z os±.
Kiedy¶ w centrum miasta jadê sobie grzecznie z uchylon± szyb±, a¿ tu w pewnym momencie moj± uwagê zaczyna co¶ odwracaæ. Z lewej strony, powoli, w polu widzenia zaczyna siê "co¶" pojawiaæ. Dopiero po chwili zauwa¿y³em ¿e to osa sobie urz±dzi³a spacerniak po krawêdzi kasku. W miejscu gdzie dolna krawêd¼ szyby kasku dolega do uszczelki. Jeszcze nigdy przedtem, i potem w sumie te¿, nie ¶ci±gn±³em tak szybko kasku jen± rêk±, w czasie jazdy. To by³y czasy gdy nie zapina³em po szyj± mojej Bell-ki. |
Narzêdzia w±tku | |
Wygl±d | |
|
|
Podobne w±tki | ||||
W±tek | Autor w±tku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jura, czyli ,,mêskie przygody". | Kristos | Polska | 6 | 01.02.2011 23:37 |
"Helpfl Staf", czyli technologia rejli w s³u¿bie Lejdis | ucek | Lejdis | 25 | 15.09.2010 21:52 |