26.05.2010, 23:29 | #21 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków
Posty: 9
Motocykl: RD07a
Online: 3 tygodni 2 dni 5 godz 27 min 30 s
|
Widziałem dziś w krakowskim empiku mapę Himalaje Indyjskie, skala 1:350000, wydana przez polski ExpressMap, laminowana i strasznie droga: 70 zł. Chyba dopiero co wyszła. Na pierwszy rzut oka wyglądała bardzo dobrze, po pięciu minutach stania nad nią w księgarni nic się nie zmieniło.
|
27.05.2010, 10:42 | #22 |
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
Widzialem i potwierdzam fajność tej mapy. Na ten region jest całkowicie wystarczająca. Tam nie da sie zgubić. Dodam ze za komplet papierowych map tego samego regionu w skali 1:150 000 zaplacilismy kiedyś 60 funtów. Wiec uważam ze ta mapa jest tania.
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
27.05.2010, 11:11 | #23 | |
wondering soul
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,364
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
|
Cytat:
Jesli chodzi o przejazd z Pangong do Tso Moriri, to teoretycznie tez nie trzeba wracac przez Chang La na glowna droge Leh - Manali, tylko moznaby jechac droga uzywana przez tubylcow wzdluz granicy z Chinami. Mowie teoretycznie, bo to juz strefa przygraniczna i mocno zmilitaryzowana i obcokrajowcom niechetnie daja na to pozwolenia. Trzebaby zalatwiac taki papier z "co bardziej obrotnymi" agencjami w Leh, bo wiekszosc sie nie podejmuje. Wiem, ze da sie to przejechac, bo rozmawialam z Hindusami, ktorzy zrobili to na Enfieldach - biorac ze soba oczywiscie caly zapas paliwa. No ale to Hindusi, a oni tam maja troche inne prawa, choc na ten kawalek tez musza miec specjlane pozowlenia. My tego nie zrobilismy - nie mielismy czasu na czekanie na pozwolenie i w koncu odpuscilismy temat. Szczegolnie, ze wszedzie zaczal padac snieg i w ogole nie wiadomo bylo czy te male drozyny beda przejezdne. Wydaje mi sie, ze jak macie 3 tygodnie, to i tak jest malo czasu na wszystkie pozostale atrakcje. Na Waszym miejscu ten temat zostawilabym na nastepna wyprawe. A jak starczy Wam czasu to najbardziej polecam Zanskar - to jest prawdziwy Ladakh. Okolice Leh to tzw. Maly Ladakh i naprawde widac roznice. Zanskar jest caly czas bardziej "pierwotny" i dziki. Dla mnie to jedno z najladniejszych miejsc w Himalajach Indyjskich. Wezcie tylko ze soba palkiwo i pokrjezdzijcie troche po tych malych rozsnianych na koncu doliny klasztorach. Tam bedziecie bardzo zyczliwie przyjeci. No i moze uda Wam sie odwiedzic Krola Zanskaru - ma tam caly czas chalupe i oficjalnie nadal nosi krolewski tytul. Jakbym miala wracac w te rejony Indii to na pewno wlasnie do Zansakru i nad Pangong, no i do Doliny Lahaul. Spiti pewnie tez by sie zalapalo do "Top Ten", ale Nubra juz niekoniecznie. To oczywiscie subiektywne wrazenia, choc ja w ogole chyba jestem fanka raczej malych, zagubionych miejsc, niz tych znanych i monumentalnych. Goraco polecam tez odwiedzenie, a najlepiej na noclego bardzo urokliwego jeziorka Chandra Tal. Dojazd jest dosc hardocorowy, ale w nocy jak juz wszyscy sobie pojada jest naprawde slicznie. I mozna spotkac snieznego jaguara - bo tam malo ludzi sie kreci. Jesli bedzie jechac od strony Kinnaur i Spiti, to nie zapomnijcie tez odwiedzic "Doliny Snieznego Jaguara". To taki maly wypad "one way" - trzeba wracac, bo nie ma przejazdu przez doline na druga strone, ale samo miejsce jest naprawde piekne. No to chyba tyle. Nie mam przed soba mapy - jestem na tzw. "zadupiu" w Maramuresz, wiecej sprobuje sprawdzic w "moich zpiskach" jak wroce. Pozdrawiam
__________________
Ola |
|
19.07.2010, 19:17 | #24 |
Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
|
Dawno nic nie pisałem. Do wyjazdu niecały miesiąc. W środę odbieramy wizy, więc wszystko idzie do przodu. Zostało jeszcze kilka drobnych spraw do załatwienia i w drogę.
Mam jeszcze parę pytań. Jaką polecacie walute wziąść? Euro czy $? Czy trzeba mieć całą ilość kasy ze sobą czy tam mozna z bankomatu normalnie wypłacić? No i jaka karta lepsza Visa czy Mastercard? Czy ktoś może nam powiedzieć ile trzeba zostawić kaucji za motocykl? |
20.07.2010, 09:05 | #25 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Śląsk
Posty: 1,002
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: rośnie
Online: 3 tygodni 3 dni 19 godz 41 min 45 s
|
Za równe 100 dni wyjeżdżam na trekking po Himalajach i jak czytam wasze posty to tylko się nakręcam. Udanego wyjazdu i liczę na dokładny opis wszystkiego co tam zastaniecie. Może za rok spróbuję podobnego przejazdu Enfieldami.
__________________
Pozdro |
20.07.2010, 09:20 | #26 |
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
Dolary, Visa i Mastercard, 1000 dolarów w gotówce na dwie osoby na 3 tygodnie wystarczyło(bez prezentów i pamiątek), coś dobieralismy z bankomatu w Leh czy w Delhi. Bankomaty w miastach są.
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
21.07.2010, 00:12 | #27 |
Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
|
Dzięki za odpowiedzi.
Jeszcze tak nieśmiało zapytam czy ktos z Was nie miałby pożyczyć konwertera lub telekonwertera do kamery sony fullHD o średnicy gwintu 30 mm, bo już z kasa nie wyrobie. Jeszcze jedno pytanko: kupimy w Indiach naboje do kuchenek? Jak tak to jakie nakręcane czy przebijane? Ostatnio edytowane przez JaroGL : 22.07.2010 o 18:47 |
14.08.2010, 14:33 | #28 |
Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
|
Odświeżam wątek.
Jestesmy juz spakowanii i dziś spotykamy się wieczorem w Warszawie skąd rano w niedziele wylatujemy do Delhi. Jest to więc ostatni mój wpis w tym dziale. Narazie nie przenoszę wątku do podróży, dopiero jak znajdziemy jakiś net w Delhi to wtedy. Chyba że moderator moze to zrobić to prosiłbym o przeniesienie całego wątku z tego działu. Chciałbym w tym miejscu podziękować wszystkim, którzy udzielili nam cennych rad i materiałów. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej mysli i objedziemy szczęśliwie i przywieziemy wiele wrażeń i nowych doświadczeń. |
14.08.2010, 15:07 | #29 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,966
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 7 godz 57 min 2 s
|
Pięknie..echh...
Bawcie się dobrze Panowie !!! |
14.08.2010, 15:24 | #30 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,668
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 5 godz 18 min 56 s
|
powodzenia. Auta z naprzeciwka bierzcie z lewej!
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Indie/Himalaje 2009 - no to jedziemy!!! | Zazigi | Trochę dalej | 44 | 08.11.2014 13:23 |
Szwecja, Norwegia Sierpień 2010 | Lidke | Trochę dalej | 11 | 16.12.2010 01:31 |
Dzida na Marsa! - Islandia [Sierpień 2010] | rambo | Trochę dalej | 50 | 11.09.2010 21:59 |
Przebieżka z synami Albionu... - Anglia [Sierpień 2010] | banditos | Trochę dalej | 9 | 10.09.2010 00:23 |
Połonina Borżawa - Ukraina [Sierpień 2010] | BLOB | Trochę dalej | 4 | 01.09.2010 21:15 |