Spotkanie FAT w Kotlinie

[Zet Johny]

Szacun dla kierownika Matjasa i świetnej ekipy wspomagającej. Życzył bym sobie więcej takich imprez.
Co do muzycznej oprawy nie mam żadnych zastrzeżeń. Osobiście części piosenek nie słyszałem wcześniej (m. in. weselny klimat ) ale to było świetne i nie widziałem kogokolwiek kto miałby jakiś niewyraźny grymas na twarzy.
Było tak wesoło że czułem później mięśnie brzucha. Szacuję każdy z wieczorów na jakieś 300 brzuszków.

[Lupus]

Mój syn ma 16 lat i wszystko wie najlepiej. Cholera jak ja mu zazdroszczę. Potem to już same klęski. Pamiętam to wspaniałe życie pomiędzy aresztem i izbą W, rozmowy do świtu i dyskusje na temat "prawdziwej" wolności. Cóż, każdy dorasta jak potrafi najlepiej - znam takich paru dorosłych z którymi warto pogadać, chociażby dlatego żeby "prawidłowo" dorosnąć. A takich kilku było! Dzięki serdeczne Mati, i tobie Cynciu, i wam wszystkim, to dla mnie było święto.

[matjas]

miło było Cię poznać osobiście Zet.
balsamujesz Lupus! zapomłem oddać Ci z tego wszystkiego PPK a leżał w bagażniku


zapomnięte fanty do Parysa i JarkaO juz w drodze podobnie jak żółta pała.

[fassi]

Majtasie, najezdzca germanski z zachodu dziekuje za ogarniecie imprezy i spontan jej wykonania. Miejscowa super, pogoda super, ludzie zajebisci, dzik smaczny. Gospodarze jak najbardziej pozytywni i nie bali sie wpuscic nas do domu. Pozatym pisze co nastepuje:

-Dzieki wszystkim co dali mi w ryj, dzielnie walczylem i ustalem na nogach, jednak nie daliscie rady
-Ravikingovi za prowadzenie offa z nawigacja wielkosci zabawki tamagoczi. Podobalo mi sie to bez napinki 50km na caly dzien. Jagnie tez dzieki ale ona to juz wie
-Tubylcom z busa przy ul. Samo Zlo za danie w ryja i nazwanie mnie germancem
-za zajebista muze z glosnikow DJa Blizniaka i piosenki na zamowienie. O ile wiem spalilo jakies koncowki mocy, wiec moc byla naprawde z nami. nie pamietam duzo ale jesteeees szaloonnnaaa, weselny kliiiimaaat, peknieeeeetaaa swiiiinia czy jakos tak.....
-za pogaduchy przy mineralnej wodzie dnia trzeciego bog zaplac AdzeWu i Gonzikowi. Juz wiem czemu korba. Nastepnym razem naucze Cie po slonsku heblac pieronnie i bedziesz umial juz 6ty jezyk
-AdzeWu i Cynciowi za rodzicielskie dbanie o nasze picie i karmienie. Inaczej bysmy padli
-Majtasowi jeszcze raz ze nie otwarl beczki z piwem w niedziele nad ranem. Mysle ze czerwona lampka swiecilaby do popoludnia.
-Bajraszowi tej Kanalii Tatarzynowi za fajka niejednego. I innym tym co nie pamietam a fajki sepilem niemilosiernie. Aaaaaaa AgaW. tez
-Kwintalowi za nalewke sosnowy las
-Jagnie za transport na lawecie i docieranie passata i za operierdol piatkowy
-Babie za ogien na scenie i slome z butow. Moja sloma nie czula sie samotna
- Prodiszowej Kanalii za zimnego sprajta o poranku i pogaduchy bunkrowe
-Pastorowi za nalewke i za psa ktorego czesto przytulalem
-Demolce i Carlosowi za nocne rozmowy wiadomo o czym
-Lupusowi za teoretyczny kurs plywania DRka w szybkiej mongolskiej rzece. Przeciwiczymy to kiedy w realu na Wisle.
-Zetjohny duzo pije
-I wszystkim innym za wszystko. Pamietam wasze twarze ale nie pamietam nikow ale doskonale wiem za co

Stwierdzam co nastepuje po pierwszym kontakcie w realu (to taki sklep):

*Lepi nie ma lysiny jak myslalem
*Szynszyll jest zajebiscie szynszylowaty, znaczy puchaty

Niewazne jaka muza, niewazne jaki off, niewazne chrapanie. Najlepsze w tym wszystkim bylo dla mnie spotkanie was.

buziaki
fazik

PS. w poniedzialek mialem pieczenie. Przyznac sie ktora z kanalii dodal mi tabasco do dzika

[BABA]

dla mnie było zajebiste wszystko, czułam się prawie jak na podlasiu
Matjas czekam na kolejną imprezę z cyklu

a tu widać jak elegancki balet był

https://picasaweb.google.com/A.D.bab...eat=directlink

[ramoneza]

Proponował bym zamknąć wątek.
Panie Kaczyński i Panie Macierewicz dośc waść ...starczy słodzenia i jątrzenia, karwasz twasz jak w pieprzonym sejmie:Thum bs_Down:

Matyjasie,
należą Ci się pochwały za iwent itd. To oczywiste.
Rozumiem Ciebie doskonale, sam tam coś próbowałem organizować i strasznymi rygorami się otaczałem. Ta moja impreza jednak, powiedzmy to szczerze, była niby z gruntu niby zła i adresowana do wąskiego grona i więcej kasy cza było wybulić za wstęp, choć również non profi!
Posłuchaj. Piszę, jako bardzo życzliwy Ci człek.

A teraz powiedzmy, że w miejsce huberta.małego wpada na Twój zlot Niemiec przypadkiem... Przypadkiem z kolegami albo Czech...
Też mu powierz "wypiedalaj"? Nie! Gęba uśmiana i witamy!... Czy może się mylę?
I nie jest to Puszku "ściąganie paliwa".
Nie ma dla mnie w tym idei w Twoim zachowaniu promowanej tutaj, że... no sami wiecie.

Piszę to Szymbulansie Drogi nie po to, by Ci dojebać, bo mam swoje odpały...
Piszę Ci to po to, boś fajny chłop, ale się gubisz.
Kiedyś przy okazji "forumowych rozruchów" (związanych też z moją osobą) napisałeś, że chciałbyś, aby było tak jak na zachodnich forach... Miło, sympatycznie i uprzejmie...
Napisałem Ci wtedy, żebyś sobie otworzył forum zachodnie, miłe, symnpatyczne i jak należy.

Huberotwi.małemu f-cznie zabrakło tej "kultury waszej", ale pochyliłbym się nad tym co napisał, bo może to jest ten moment, kiedy pisanie Jagny i Fazika o wypadzie na niemiecki zlot, nie jest pianiem nad rozlanym mlekiem.
Naklejka zlotowa w kiblu... Trza mieć jednak trochę jaj w sobie, nie tylko negatywnych emocji.
Zanim nazwiecie huberta.małego chamem, spójrzta w siebie.

P.S.
Na mojej imprezie też zakwestionowano mi disco polo Że niby to, że kurwa tamto. O zmianę repertuaru prosiły mnie znane tutaj osoby. Z dzisiejszej perspektywy uważam, że to uwagi z dupy, choć szanowałem (i szanuję) ich stanowisko. Nie znaczy to jednak, że trzeba temu ulegać.
I nie proś nigdy Stary o zamknięcie wątku, bo nigdzie nie dostaniesz takiej szkoły.... Chyba, że chcesz "innym" zamknąć usta.

P.S.`
Misza,
wpadłbym do tego kamieniołomu czy gdzieś, ale nie mam motocykla. Ostatnio widzieliśmy się u Izydora. Ja się nie zmieniłem.

Aaa...
Teraz można zamknąć wątek.

[Vertus72]

A teraz powiedzmy, że w miejsce huberta.małego wpada na Twój zlot Niemiec przypadkiem... Przypadkiem z kolegami albo Czech...
Też mu powierz "wypiedalaj"? Nie! Gęba uśmiana i witamy!... Czy może się mylę?

Pewnie jest tak jak piszesz, ale co innego gość w dom, przypadkiem, przejazdem itd., a co innego obywatel tego forum...., który czyta i wie jakie są założenia organizatora...... przynajmniej mi się tak zdaje i ja to tak odbieram.
A co do zamykania wątku to myślę, że nikt nie chce nikomu zamykać ust, ot takie zakończenie wojny afrykańsko afrykańskiej, bo nikomu nie jest potrzebne byśmy się tu dzielili na obozy i wzajemnie udowadniali swoje racje....

Pewnie masz rację.
Powoli, sukcesywnie zbliżamy się do zachodniego modelu.
Kiedyś każdego u nas traktowano jako gościa w domu, teraz tylko tego, który za to zapłaci.