15.11.2017, 18:05 | #51 |
Łowcy z Łopola
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: O! Pole...
Posty: 1,233
Motocykl: Szwenduro
Online: 2 miesiące 2 tygodni 12 godz 6 min 19 s
|
Dzień 6. - 01.10.2016
Jesteśmy w Lukove. Urocza wioska na albańskiej riwierze. Poranna kawa, fajka i obmyślanie planu na dalszą podróż. Jest 1 października, więc już całkiem po sezonie. Dziś dzień lenia - zostajemy w Lukove na cały dzień. Jemy śniadanie w knajpce koło miejsca naszego noclegu. Po śniadanku udajemy się na plażę. Plaża pusta, woda ciepła. Jedyni goście to Niemcy kamperem. Dominik z Igim jadą po browar Obiadek w tawernie przy plaży: Wieczorem przed zachodem słońca robimy jeszcze jeden wypad na plażę. Żyć, nie umierać Dystans dzienny 5 km |
22.11.2017, 18:48 | #52 |
Pięknie, czekam na ciąg dalszy.
|
|
25.11.2017, 13:16 | #53 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,655
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 4 tygodni 17 godz 43 min 15 s
|
Tuba
Do dupy. Nic się nie dzieje... Jak ja to lubię. Kwintesencja. |
25.11.2017, 19:02 | #54 |
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: opole
Posty: 26
Motocykl: 9 lat-RD04-teraz 990 adv, EXC
Online: 2 dni 2 godz 41 min 6 s
|
Mishieck..! - a mógł jeszcze żyć..
|
26.11.2017, 00:35 | #55 |
Łowcy z Łopola
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: O! Pole...
Posty: 1,233
Motocykl: Szwenduro
Online: 2 miesiące 2 tygodni 12 godz 6 min 19 s
|
Dzień 7. - 02.10.2016
Koniec lenistwa, track się sam nie zrobi. Ruszamy na północ albańską riwierą. W Borsh zatrzymujemy się na śniadanie w restauracji przy wodospadzie. Szumi jak diabli, głowa pęka Chłopaki zamawiają śniadanie, ja udaję się na rekonesans okolicy bo wypatrzyłem fajną dróżkę w górę. Droga prowadzi do ruin zamku górującego nad okolicą. Widoki genialne. Po śniadaniu kierujemy się w stronę Himare. Po drodze robimy przerwę na zwiedzanie twierdzy Ali Paszy w Porto Palermo. Zaraz za twierdzą w zatoce ukryta jest baza łodzi podwonych - swego czasu opuszczona, ale tego dnia kręcili się tam Brytole - chyba jakieś ćwiczenia NATO http://www.guerrillaexploring.com/ge...nment&Itemid=2 Za Himare droga pnie się do góry na przełęcz Llogara: https://motovoyager.net/podroze/tras...-pass-albania/ Asfalt jak marzenie - raj dla miłośników winkli. Zjeżdżamy z przełęczy i kierujemy się w stronę Orikum. Plan jest taki by pojechać offem wgłąb półwyspu Karaburun https://en.wikipedia.org/wiki/Karabu...nsula,_Albania Półwysep jak półwysep, ale mamy niedosyt offa po byczeniu na plaży. Poza tym na półwyspie jest kilka plaż, które są (podobno) dostępne tylko od strony morza. Kto jak kto, ale Polacy chętnie zweryfikują takie hipotezy. Igi wyznaczył trasę na podstawie OSM i chcemy się przekonać na miejscu czy da się przejechać. Arek z Olkiem jadą asfaltem, my skręcamy wg tracka. Po 2km trasa się kończy kanionem. Szukamy alternatywy. Kierujemy się wzdłuż jakiegoś rozlewiska skrajem półwyspu. W pewnym momencie droga staje się na tyle trudna, że z bagażami nie widzę możliwości przejazdu. Cofamy się kawałek i ni z tego ni z owego dojeżdżają do nas Arek z Olkiem. Mowią, ze drogi asfaltowej tez nie ma bo natknęli się na bramę bazy wojskowej... Jakiej znowy bazy - na mapach nic nie ma... Po prawej stronie bagno, po lewej kamerdolce - Harleyowi się podoba Próbujemy jeszcze jednej dróżki. Za jakimś pagórkiem słyszę w kasku jakieś hałasy. Co u diabła? Dominikowi odpadł Huzar? Nie - to zza górki wyleciał wojskowy śmigłowiec Już się połapali, że ktoś im się wbija na teren którego nie ma na mapie i to od dupy strony. Chwile polecieli za ostatnim, pokazali w którym kierunku jechać Igi i jego skróty... C.D.N. Ostatnio edytowane przez mishieck : 26.11.2017 o 00:42 |
28.11.2017, 23:35 | #56 |
Zarejestrowany: Aug 2015
Posty: 6
Motocykl: RD03
Online: 3 godz 48 min 25 s
|
Śmigłowiec przyleciał, bo pilot pozazdrościł nam kasków. Sam miał model Miednica 1976, który zapewne jest następcą wzoru Nocnik 1958. Do tamtej pory nie widziałem pilota śmigłowca, siedzącego w lecącym śmigłowcu, ale jakoś inaczej sobie to wyobrażałem. Roy Schneider z Błękitnego Gromu to to nie był. Do Stringfellowa Hawkea z Airwolfa też mu było daleko...
|
29.11.2017, 01:02 | #57 |
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Złotów
Posty: 436
Motocykl: DR 650 SE
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 2 godz 56 min 48 s
|
smaruj Panie dalej z tą relacją bo coraz śmieszniej się robi
|
29.11.2017, 11:14 | #58 |
Łowcy z Łopola
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: O! Pole...
Posty: 1,233
Motocykl: Szwenduro
Online: 2 miesiące 2 tygodni 12 godz 6 min 19 s
|
Wyjeżdżamy skrótem tuż przed checkpointem.
Okazuje się, że na półwyspie jest spora baza marynarki wojennej Albanii. https://en.wikipedia.org/wiki/Pasha_Liman_Base Baza, o które Hodża zrobił zadymę w 1960 rekwirując Sowietom 4 okręty podwodne Wyjażdzamy z Rruga Demokracia wprost na strażnika. Skręcamy w prawo i oddalamy się z gracją Tymczasem tuż za checkpointem pełny luz na plaży. Plan tego dnia przewiduje dojazd do Tepelene lub dalej do Permet. Jedziemy krajówką do Vlore, stamtąd SH76. Ruchu znikomy - nie to co w sezonie (a byłem tam w lipcu - apokalipsa). Arek jedzie asfaltem, my szukamy offa. Przez pierwsze 20-30 km droga jest całkiem niezłej jakości. Asfalt, czasem gorszy, tu jakiś szuterek, winkielki, widoki. Zabawa zaczyna się na skrzyzowaniu SH76 z jakąś lokalną drogą. Lokalna droga to pierwszorzędny asfalt, a SH76 to czysty off SH76 w prawo Nie ukrywam, że dała nam w kość. Nawet nie chodzi o techniczną trudność, bo jej nie było. Ale 50km jazdy po rzymskich kocich łbach sprawiło, że po powrocie zainwestowaliśmy w swap zawiasu w teresach Wiśienką na torcie były antomiast końcowy zjazd - najlepsze szutrowe Stelvio w Albanii Dojeżdzamy do Tepelene. Czasu mamy jeszcze trochę więc postanawiamy dociągnąć do Permet do hoteliku, w którym byliśmy parę dni wcześniej. Gospodarze byli bardzo gościnni, a pizza przepyszna więc wybór jest prosty. Polecamy - hotel Aroma pare kilometórw przed Permet. Jest po sezonie, w hotelu tylko my więc płacimy po 5EUR za głowę. Natomiast w barze zastawiamy z 2x tyle Reset, pora do łóżek Jak to mawiają - stały partner gwarancją bezpieczeństwa Track dnia (240km): https://www.gpsies.com/map.do?fileId=odchzmvmxszqqbdv Ostatnio edytowane przez mishieck : 29.11.2017 o 11:23 |
29.11.2017, 11:41 | #59 |
po prostu Dominik
Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: Prószków koło Opola
Posty: 47
Motocykl: RD07
Przebieg: rosnący
Online: 1 tydzień 1 dzień 6 godz 16 min 15 s
|
Igi jak zwykle kocyk zapierniczyl i musiałem marznąć pod kołderką ...
|
30.11.2017, 14:36 | #60 |
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: opole
Posty: 26
Motocykl: 9 lat-RD04-teraz 990 adv, EXC
Online: 2 dni 2 godz 41 min 6 s
|
Nooo pięknie i jacy grzeczni.. ale się uśmiałem!!!
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Mołdawia 2016 30.04-08.05.2016 Relacja | przemo77390 | Trochę dalej | 5 | 05.06.2016 00:13 |
“LT Enduro season opening 2016”, 2016 April 16-17 | Drak'as | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 0 | 07.03.2016 16:01 |