Jaki klucz dynamometryczny ?

[tadzik]

Napisał matjas

No i nie mów że nie dałeś w dzisiejszej dobie rady znaleźć info

Dzięki za pomoc.
Co do dania rady to nawet nie wiedziałem, że czegoś takiego powinienen poszukać :/ Człowiek się całe życie uczy... i głupi umiera

wykciukowane

[matjas]

Człowiek z wiekiem staje się rozumny.
Człowiek z wiekiem do trumny.

[CzarnyCzarownik]

Chyba nikt nie napisał o nasadkach elektronicznych ...
Sam kupiłem za 200zł adapter dynamometryczny firmy Jonnesway.

Zalety:
1/2" - nie trzeba dziwnych przejściówek.
Zakres od 10 do 135 Nm - czyli całkiem sensowny.
Do każdego dostajemy certyfikat? Numer seryjny nasadki na wydruku i zmierzone/oczekiwane wartości/błędy pomiarowe (O ile pamiętam ~0,5%).
Działa w lewo i prawo.
Podgląd na żywo, widać że działa a nie jak w normalnym - coś się popsuje i ukręcimy śrubę.
Bardzo mały, spokojnie można zabrać na wyprawę (jeśli pakujemy również klucz na 1/2" i nasadki).
Możemy zapomnieć wyłączyć - nic się nie stanie. A jak tradycyjnego klucza nie rozkręcimy to traci dokładność.

Minusy:
Żre prąd
Podgląd momentu na żywo zaczyna się od 10Nm. Liczyłem że będą one pokazywane (ale wynik będzie obarczony większym błędem), ale jest 0. Dopiero po przekroczeniu 10Nm widzimy wartość na liczniku.

[apex]

Mam ten sam kluczy elektroniczny Jonnswaya i jestem z niego zadowolony. Nasadka jest mała, prosta w obsłudze i ma zakres który wystarcza mi w 98% przypadków.

[szynszyll]

Jonesway nie robi narzedzi tylko je okleja swoja nazwa. Fakt ze stara sie reprezentowac niezly poziom. Narzedzia J dla amatora sa w zupelnosci wystarczajace. Twn elektroniczny klucz wystepuje pod wieloma markami. Nalezaloby go wycechowac na homologowanym sprzecie badz prosta domowa metoda z imadlem ramieniem i obciazeniem. Z doswiadczenia wiem ze im wiekszy zakres tym mniejsza dokladnosc.
Jak sie nudzicie zrobcie probe z ramieniem i dokladaniem masy - wyjdzie krzywa dokladnosci.

[CzarnyCzarownik]

Napisał szynszyll

Jonesway nie robi narzedzi tylko je okleja swoja nazwa. Fakt ze stara sie reprezentowac niezly poziom. Narzedzia J dla amatora sa w zupelnosci wystarczajace. Twn elektroniczny klucz wystepuje pod wieloma markami. Nalezaloby go wycechowac na homologowanym sprzecie badz prosta domowa metoda z imadlem ramieniem i obciazeniem. Z doswiadczenia wiem ze im wiekszy zakres tym mniejsza dokladnosc.
Jak sie nudzicie zrobcie probe z ramieniem i dokladaniem masy - wyjdzie krzywa dokladnosci.

Wiadomo, papier wszystko przyjmie, ale znalazłem certyfikat do tej nasadki. Pomiary dla 27, 91 i 135Nm. Błędy pomiędzy wartością zadaną a odczytaną dla CW to odpowiednio -0.37%, -0,12%, -0.15%. Dla CCW to -0.37%, -0.25%, 0.00% Kalibracja wykonana na jakimś tam sprzęcie o dokładności +/-0.5%. Błędy bezwzględne były zazwyczaj równe -0.1Nm.

[KristoF]

A czy szynszyll musi dopłacać za polskie znaki? Swype ni mo?
Mam J. 6-35Nm działa, napis się zdziera z rączki po roku. Bez uwag. Na 50-200Nm wajha prętowa za 45zł. Kostka elektroniczna w ciasnych miejscach słabo wypada.

[szynszyll]

Tez masz zmartwienia...

[szynszyll]

Bede nudny i upierdliwy i za to mnie kochacie

Od okolo 10 lat szemrani biznesmeni z dupy wyjeci chca sprzedawac materialy budowlane z Chin na terenie UE wiec i Polski. Jako ze mam do dyspozycji certyfikkwane przez ITB laboratoria zagladaja rowniez i do mnie. Wyniki nadaja sie do kibla na starcie. To co dostarczaja to gowno a i tak wezmy poprawke ze to podpieszczona probka do badania a nie seria z tasmy. Potem durne rozmowy o lapowkach i falszowaniu wynikow.

Na papierze sa cuda. Gowno warte. Jutro przy kawce z kompa wrzuce Wam najnowszego biznesmena i jego 'produkt'...

Pana Traktorka przepraszam za brak polskich znakow

[szynszyll]

jest kawka mozna cos skrobnac

nasz ostatni 'mistrz biznesu' podczas wizyty roboczej w chinach trafil na producenta plyt uzywanych do budowy 'domow' wytwarzanych jak sam przyznal z: siana, bambusa, popiolu i... tajnego polimeru ktorego skladu nam nie moze zdradzic

chcial nam zlecic badania kilku parametrow by potem wystapic do ITB o przyznanie koniecznych na terenie UE certyfikatow.

na fotkach macie przedstawiona z grubsza 'technologie' jak rowniez przeprowadzone na miejscu badania:

- toksycznosci - zdjecie z rybkami. rybki plywaja i zyja = produkt nie jest toksyczny. tak nam to tlumaczyl.

- wytrzymalosci mechanicznej - zolci panowie tluka mlotkami w panel

- ognioodpornosci - podpalono sklecona z plyt chalupke

- a wesola grupa na schodach to test nosnosci. trzeba przyznac, ze optymizmu i zapalu nie brakuje!

pan oczywiscie przedstawial cala sterte certyfikatow z bardzo duzymi pieczatkami wielu waznych ichniejszych urzedow

o i tak w kolo wesolo. kto ma czas i ciekawosc tematu to tu wrzucam wiecej zdjec:

https://megawrzuta.pl/download/dd07c...32372d272.html

p.s. pozdrawiam fanow chinskich motocykli i skuterow. badzcie czujni