|
Motocykl Forumowicza Tu możesz opisać swój motocykl, pochwalić się ewolucją lub zakupem. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
30.08.2020, 11:34 | #81 |
__________________
Ale tu nie Politechnika, tu trzeba myśleć, jak mawiał pewien bosman ;-) Przestań naprawiać jak zaczynasz psuć! Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią. |
|
30.08.2020, 11:55 | #82 |
A próbowałeś podgłośnić radio?
Pusiwagon ma ogrzewanie i radio chyba też miał? (czy te nowsze dopiero?)
__________________
www.kolejnydzienmija.pl 2014: Żatki Bolek na promie kosmicznym 2015: Veni Vidi Wypici 2016: Muflon na latającym gobelinie 2017: Garbaty Jednorożec 2018: Czarny Jaszczomp 2019: Rodzina 50ccm plus 2020: Żółwik Tuptuś 2021: Chiński Syndrom 2022: Nie lubię zapierdalać 2023: Statek bezpieczny jest w porcie, ale nie od tego są statki 2024: Uwaga bo ja fruwam |
|
30.08.2020, 12:08 | #83 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,750
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 4 godz 11 min 48 s
|
moja nie ma radia. nic nie ma - to jest Interstate czyli taki golasek. ma pneumatyczne zawieszenie ale nie ma kompresora wożę ze sobą pompkę do amorów rowerowych ale szczerze to zawias mam dobity na maxa bo tak jest OK.
nie wiem szczerze powiedziawszy co tam pocykuje - brzmi to jakby, któryś kasownik luzu się odzywał ale z kolei dobiega ten dźwięk nie z okolicy głowicy i pojawia się po nagrzaniu. nie jest zależny od obciążenia silnika i raczej na wolnych obrotach go słychać. silnik pracuje równo i miarowo - chujwi... mam całą klawiaturę bo gość planował wymianę więc może zimą się temu przyjrzę. tyle dobrego, że fajny dostęp. NAJważniejsze, że jest dobre ładowanie. to w tych motocyklach to była bolączka poważna i niestety awarie statora się zdarzają a to jest gruba operacja. sporo osób skundla te motocykle z tego powodu i ładuje samochodowy alternator napędzany od wyjścia z wału paskiem. no chujnia... ale wyobrażam sobie, że czasami to jedyne wyjście. co do ogrzewania to owszem ma dopiero w 1500 poradzili sobie z ciepłym powietrzem z chłodnicy skutecznie. myślę, że w zimniejsze dni będzie to jak znalazł. wczoraj z córką jeżdziliśmy w koszulach przy 20stC i było w sam raz mimo delikatnego deszczyku. dziwne dla mnie są zintegrowane hamulce - klamka hamuje lewą tarczę z przodu, która ma duże tłoczki. pedał hamuje tyłem i przednią tarczą prawą gdzie zacisk ma małe tłoczki - nie ma korektora żadnego - rozdział jest 50/50%. przy hamowaniu pedałem całe moto przysiada jakby. hamulce wymagają mocnej ręki ale uważam, że są skuteczne. mam klocki Maklanda i pewnie gdyby były jakieś bardziej agresywne to by lepiej ciut hamowało ale tarcze są po prostu KOSMICZNIE drogie i trza o nie dbać. A! - GL ma samogasnące migacze sterowanie potencjometrem w główce ramy. zajebiście to działa. Lepiej niż w cegle. mam podświetlane listwy w kufrze i centralne światło na topcase - to tyle z oświetlenia. nie jest cepeliaście ale po prostu z klasą i ładnie. jak się odgrzebię z kasą po wakacjach i wszystkich wydatkach reparacyjnych będę chciał dać jej żółtą tablicę. m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
30.08.2020, 12:28 | #84 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Ciekawi mnie temat tablic. Czemu chcesz dać? Co chcesz osiągnąć? Jakie są minusy? Zastanawiam się nad wrzuceniem do ałdi. Z plusów widzę mniejsze oc, raz przegląd (czyli w moim przypadku jakieś 600 PLN rocznie oszczędnosci, które można puścić na inny nierozsądny cel). O minusach słuszałem, ale z drugiej ręki (np. wyjazdy za granicę, trudność w sprzedaży), więc szukam z pierwszej.
Gratruluję projektu. Zacny. |
30.08.2020, 15:12 | #85 |
Chyba się starzeję... bo też mi się GL zaczyna podobać...:-D
Całe moje nastoletnie doświadczenie z FJ 1100 myślałem, że ma słabe hamulce, - też dbałem o tarcze. Ale kiedy zmieniłem klocki na organiczne Green Pads Vesrah, zmieniłem zdanie. Hamulce FJ ma super :-) Może też dlatego, że kupiłem Super Tenere... ;-) |
|
30.08.2020, 15:41 | #86 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,750
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 4 godz 11 min 48 s
|
moja FJ hamowała dobrze do bardzo dobrze ale nie były to dwupalcowe heble. trza było ścisnąć to po męsku i było dobrze. pamiętaj też przecież, że FJ to jest kloc mimo swoich quasi sportowych korzeni - jeśli mnie nie myli pamięć zatankowana waży coś koło 280kg. dołóż do tego kufry i kierownika i jest co wyhamowywać bo z rozpędzaniem się FJtka nie ma kłopotu jakiegokolwiek wciąż tęsknię za tym motocyklem.
w GL nie ma się co nie podobać. prowadzi się to naprawdę BARDZO lekko i ma dość fajny odjazd jak na takiego klocka. a linie są jak najbardziej klasyczne już jak na dzisiejsze czasy. niestety kupić nieumęczoną sztukę to już jest trudny i bardzo trudny temat. nie mówię, że mi się super udało ale baza jest bardzo dobra - nawet jednak mimo tego roboty było bardzo dużo. na pewno kłopotem jest dojście do elementów i konieczność oskórowania motocykla z kufroteki, siodła itd... a i tak przecież nie rozbierałem jej jakoś zajebiście mocno... kłopotem jest też masa - musi być podnośnik i pewne mocowanie. jakby to poleciało bez kół to koooorva byłby gnój jak złoto. Mam świadomość, że tak złożony motocykl w tym wieku to będzie ciągły projekt. Odpowiadając na pytanie Wojtka - żółta tablica bo tak jak napisałeś: taniej. Kwestie związane ze sprzedażą mnie nie obchodzą daj Boże a za granicę jak będę chciał jechać to po prostu pojadę i nie będę nikogo pytał. Pewnym wyjściem jest również możliwość przynależenia do automobilklubu, co też było poruszane na forum kiedyś. Jeśli masz kilka pojazdów to jest taniej. Na koniec jeszcze kwestia pewnej ideologicznej ciągłości - jest klasyk, ma odpowiednią tablicę. Jako finis opus coronat swego rodzaju. m p.s. pomyślałem, że jeszcze dopiszę jedno: gl1500 można kupić w podobnych, niewiele większych pieniądzach i nie ukrywam, że miałem takie ciągoty póki nie pojechałem tego obejrzeć i się przysiąść. GL1200 jest przy nim jak transalp przy gs1200. To już jest jak kamienica motocykl i zdecydowanie jest po prostu za duży - w każdą stronę. Ma jednak coś do czego wciąż się ślinię - silnik. Po prostu KAŻDY powinien kiedyś usiąść na GL1500 i odwinąć manetkę nawet na postoju. Nie wiem jak oni to zrobili ale ta 'szóstka' pracuje tak niewiarygodnie gładko i cicho, że po prostu mógłbym mieć taki sprzęt po prostu do odpalania i słuchania wieczorami. Cudowny mechaniczny koncert i dbałość o szczegóły niesamowita. Przypominam, że najstarszy GL1500 jest z 1988 czyli tylko o rok młodszy od mojego 1200. Na pewno fajniej rozwiązali kwestię kufrów i zamków itd... ale jak piszę - to jest mastodont już a GL1200 to jednak jest JESZCZE motocykl, jak dla mnie. Ciekawostka jest również taka, że GL1200 jest najszybszy ze wszystkich goldasów na 1/4 mili
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
30.08.2020, 16:31 | #87 |
|
|
30.08.2020, 17:00 | #88 | |
Cytat:
Gratuluje maszyny. Uwielbiam stare, niezawodne sprzęty. |
||
30.08.2020, 17:51 | #89 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,750
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 4 godz 11 min 48 s
|
przez Gniechowice jechałem około 15 gdzieś
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
02.09.2020, 18:07 | #90 |
Kierowca bombowca
|
Przyjedziesz do Białej tym Goldaskiem? Chętnie bym oblukał na żywca...
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Ku przestrodze, uważajmy na siebie bardzo ale to bardzo! | Patiomkin | Inne tematy | 26 | 10.09.2014 11:21 |