07.11.2011, 17:35 | #1 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Motopozytywni - film
Motopozytywni.pl to ratownicy - ochotnicy na motocyklach. Powstała grupa warszawska, a teraz uruchamiamy grupy w Trójmieście, Poznaniu i Wrocławiu.
Załączam link to filmu / reklamy społecznej powstałej na bazie pierwszego szkolenia. To jest realna symulacja - „najeżdżający” nie wiedzieli co zobaczą, nie mogli się przygotować. Nie ma tam zawodowych aktorów, a jedynie prawdziwa sytuacja. Celem reklamy jest zaprezentować niemotocyklistom kim jesteśmy; my jako ogólnie motocykliści, a nie tylko motoratownicy. Że nie wszyscy z nas to „dawcy” (chyba, że „życia”, bo nie organów). Pokazać, iż naszym celem jest nieść pomoc. Bardzo prosimy: - o komentarze. Napiszcie proszę co sądzicie? Co poprawić? Co Wam się podoba? Chcemy ulepszać przyszłe działania i bez Waszej pomocy nie uda się to; - jeżeli uznacie, że warto to o rozesłanie do znajomych, umieszczenie u siebie na tablicy Facebook, wysłanie do znajomych dziennikarzy. Możecie skopiować część z tego opisu by wytłumaczyć co jest celem reklamy, co chcemy osiągnąć Po co? I dla powodu opisanego powyżej, ale też zależy nam by sprawy związane z motocyklami były jak najbardziej powszechne Pomożecie? |
07.11.2011, 21:37 | #2 |
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Łódź
Posty: 881
Motocykl: RD07a
Przebieg: rosnący
Online: 1 tydzień 6 dni 19 godz 24 min 6 s
|
1. para "głównych" zaczyna "bez" a kończy "w" kamizelkach
2. za mało widać działań ratowiczych 3. więcej "akcji" 4. bardzo dobry pomysł
__________________
... piszę po polsku (staram się) |
07.11.2011, 21:41 | #3 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Dzięki za głos!
To zamierzone. Nie ma co pytać o to (napisem) czy są dawcami, jak na piersi mają napisane (na końcu) ratownik. Chodzi nam o reklamę społeczną mówiącą ogólnie o złym i krzywdzącym stereotypie motocyklisty (mówią o tym na końcu). Stąd taka decyzja. Myślimy o materiale promującą same szkolenia - na pewno uwzględnimy Twoją opinię! Tzn? Co by dodać? A co wyciąć? Dzięki! |
07.11.2011, 22:46 | #4 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,695
Motocykl: XR250R
Przebieg: ły
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 2 tygodni 13 godz 33 min 39 s
|
- Pokazałbym możliwości które daje motocykl ( szybciej dojedzie w korku itp ) - Brakuje mi wstępu i dokładnej informacji kim jesteście. To jest jakaś zorganizowana akcja? Czy ratownicy patrolują miasto i to jest ich praca? Skąd dowiadujecie się o wypadkach? Czy chodzi o to, że część motocyklistów jest ratownikami i pomaga, kiedy akurat znajdzie się w pobliżu wypadku? - nie jasne jest tez dla mnie w jaki sposób wykorzystujecie motocykl do zabezpieczenia miejsca wypadku. Na filmie wygląda to trochę jakby utrudniał wjazd straży. Potraktuj te uwagi jak konstruktywną krytykę. Nie czepiam się tylko chcę pomóc Powodzenia |
07.11.2011, 23:03 | #5 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Poncki - wielkie dzięki! Będziemy dumać
|
07.11.2011, 23:32 | #6 |
Are we truly alone? The Truth is Out There
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Urzut
Posty: 661
Motocykl: obecnie brak
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 6 dni 1 godz 2 min 6 s
|
Motocyklami zostaje zabezpieczone miejsce wypadku. Z przodu i z tyłu. Można je traktować jako barierę, by jakiś żelaźniak się nie władował w miejsce akcji ratowniczej. Można na nim powiesić kamizelkę odblaskową, włączyć światła awaryjne jeśli są itp. A to że motor stoi na drodze straży, bywa, ale sprawnie został usunięty. Na szkoleniu dyskutowaliśmy o tym, oglądając ten film, i wiemy, że usunięcie motocykla powinno być szybsze. Wszystkiego się człowiek uczy ... na błędach
|
08.11.2011, 00:18 | #7 |
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,502
Motocykl: CRF1000, RD04
Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 7 godz 22 min 12 s
|
Hmmm...oglądałem ten filmik parę razy i mam dalej mieszane uczucie. Ciężko mi na niego spojrzeć z boku, ale to co widzę jako uczestnik:
- trochę zbyt sztywny narrator (pasuje bardziej do zwiastuna jakiegoś filmu) - duży udział służb profesjonalnych - faktycznie może być za mało o akcji powiedziane Pokazałem filmik kumplowi i rodzicom. Oboje zapytali o "keczap" na ofierze. Ale filmik się podobał. Ogólnie bardzo mi się podoba akcja i cieszę się, że mogłem w niej wziąć udział. Dokładnie o to kaman. Mamy wiedzieć jak zareagować jak trafimy na W. Oby jak najrzadziej. |
08.11.2011, 11:11 | #8 | |
Cytat:
Niestety tu musi wejść brutalny marketing i trochę "hollywoodu" |
||
08.11.2011, 19:34 | #9 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Łódź
Posty: 41
Motocykl: RD07a
Przebieg: rośnie
Online: 6 dni 9 godz 32 min 11 s
|
Moim skromnym zdaniem powinno się podejść do tematu w następujący lub nieco zbliżony sposób:
1) pokazanie istniejącej sytuacji, czyli naświetlenie największego problemu lub wyzwania, którym w tym przypadku jest czas dotarcia do ofiar wypadków + wszystkie konsekwencje z tym związane. Dodatkowo dajemy kilka pobocznych problemów, 2) pokazanie rozwiązania jakim są Motopozytywni i jasnych odpowiedzi na ww. problemy, 3) opis całej akcji i jak to ma działać, kto jeździ, jak często, gdzie jeździ itp. (czytaj post od majki i Poncki), 4) podanie jakiejś formy kontaktu (jeżeli w ogóle takowy przewidujecie) telefon lub w ostateczności strona internetowa-wystarczy najprostsza z opisem akcji. Nie wiadomo kto Was wzywa i czy w ogóle Was się*wzywa, czy robicie to za darmo itp? Pokazałem to żonie, która jest lekarzem i jeździ na moto (a w zasadzie zaczyna) i zrozumiała to w 50%, ja zrozumiałem w 70% więc osoba która nie ma w ogóle styczności z dwoma kółkami ma raczej mniejsze szanse. Zbyt dużo pytań (problem) i zbyt mało odpowiedzi (rozwiązanie). Więcej lektora, który dokłądnie omówi każdą z sekcji wymienionych powyżej. Zobaczcie, że większość reklam, spotów, broszur itd. działa dokładnie na tej zasadzie. Przekaz musi być jasny zarówno dla osoby 15 letniej jak i 80 letniej, bez czasu na zastanowienie. Z każdej strony jesteśmy bombardowani różnego rodzaju reklamami i akcjami, więc te których nie rozumiemy po prostu automatycznie pomijamy. Wiem jak ciężko jest zrobić dobry i przejrzysty materiał promujący jakąś ideę, więc życzę wytrwałości i powodzenia! Swoją drogą super pomysł na zmienianie stereotypów i przede wszystkim pomoc. ps. po napisaniu tego posta jeszcze raz obejrzałem filmik i podczas przewracania samochodu na samym początku w szybie widać ludzi, którzy się przyglądają, filmują? Trochę słabe ... jeżeli jest taka możliwość to użyjcie innego ujęcia lub w ogóle go nie używajcie. ps2. dziewczyna, która uległa wypadkowi jadąc samochodem ma spodnie moto i bufę*(chustke)? Dodatkowo pokazujecie, iż jest opatrzona już przed przyjazdem Motopozytywnych (przynajmniej ja to tak odbieram). Czepiam się, ale przekaz jest podświadomy i automatycznie coś nie gra. Ostatnio edytowane przez balczezzz : 08.11.2011 o 20:00 |
08.11.2011, 20:17 | #10 |
Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 1,146
Motocykl: oby złodziej kulasy połamał
Przebieg: :(
Online: 3 tygodni 1 dzień 18 godz 11 min 26 s
|
Hmmm.... moim zdaniem zabrakło tu jednego drobnego szczegółu który możnaby fajnie wykorzystać - przeciskanie się pomiędzy autami w korku może być spowodowane tym że "ratownik" jedzie na miejsce wypadku. Ale to by już pod inny filmik chyba oddzielny musiało podpadać.
Taki scenariusz - motocykl się przeciska, spieszy, kierowcy klną, próbują zablokować przejazd (vide filmik o buraku z lublina znany z YT), motocyklista przejeżdża jakoś z opóźnieniem. Samochody w korku ruszają i ci samy kierowcy którzy klęli i blokowali mają nietęgie miny jak się okazuje że korek jest przez wypadek a motocykliści spieszyli na ratunek.. To mówiłem ja - Stanley Kubrick |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Motopozytywni.pl - darmowe szkolenia | wojtekk | Inne tematy | 29 | 12.10.2016 15:48 |
Rajd Podlaski VII - Film | Złom | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 22 | 24.06.2012 15:28 |
Protective film | banditos | Wszystko dla Afryki | 9 | 08.12.2011 22:40 |