Pomocy:Afryka choruje?

[mazurrd07]

Witam wszystkich . Potrzebuje pomocy moja afri rd 07.. 94 rok.coś ją boli mianowicie pierwsze oznaki były takie że jade sobie motorkiem i nagle ją odcina dosłownie zero życia w motorze...czyli obrotomierz (obroty) spadają momentalnie do zera i zero reakcji trwa to 2-3 sekundy i potem ożywa i jedzie dalej tak sie dzieje gdy gwałtownie dodam gazu lub potrzebuje wyprzedzić to było przed tyg. A teraz jest znacznie gorzej jak ją odcina to do końca aż nie stane włączam sprzegło starter i pali na dotyk...ratujcie!!! Sprawdzałem Moduł czyli przekręciłem od brata z afri i dalej się to samo dzieje przypuszczam że to może być któraś z cewek która odcina pozostałe i motor traci życie na chwile...potrzebuje fachowej pomocy bo wakacje w połowie gdzieś by się jeszcze pojechało a tu starch!!!!

[visuz]

Ja tak kiedyś miałem w trampku i okazało się, że kranik paliwa przytkany był farfoclem. Przedmuchaj sprężonym powietrzem, może akurat pomoże.

[Kupek]

Podobnie miałem przy zdychającej pompie paliwa.

[wilq.bb]

Kontrolki gasną? Jeśli tak polecam przejrzeć wtyczki pod czachą, szczególnie te od stacyjki.
Moja Hanka (TA) robiła dokładnie tak jak piszesz, na wybojach czasem, a czasem na równym - okazało się, że jeden pin zaczął się mocno grzać, kostka nadtopiona, czyszczenie, dogięcie końcówek i jak ręką odjął. Naprawa oczywiście odbyła się w trasie.

[mazurrd07]

Paliwo sprawdzałem pompa zregenerowana działa bez zarzutu,kranik tez przedmuchany powietrzem więc powinno być dobrze. Zastanawia mnie to że jak by było paliwo to by szarpał lub tym podobne, czasem mocno strzeli w tłumnik jak zgaśnie na dwie sekundy więc paliwo sie tam zbiera.... więc jak gaśnie to obroty w ciągu sekundy spadają do zera kontroliki sie świecą prąd na woltomierzu jest i zdycha bez żadnej reakcji i życia...potem ją odpalam i chodzi bez zarzutu czasem przez dwa dni się to nie ujawnia a nieraz co chwile ją odcina oczywiście przy odkręceniu manetki a jak jeżdzę spokojnie to nic się nie dzieje...

[Kazmir]

Szukaj w elektryce. Układ zapłonowy zwarcie. Czujnik "kosy"

Mialem te same obiawy.
Pierwsze sprawdz stopke boczna czy wylacznik jest sprawny.
Wypnij wtyczke i zrob mostek , zrob jazde. Jak pracuje ok. to po sprawie.
Jak nie, to wlacznik/wylacznik zaplonu na kierownicy i stacyjke.
Przekrec kilka razy stacyjka i przypatrz sie, czy czasem kontrolki nie maja krotkiego momentu przygasniencia. Jesli tak, kup stacyjke od razu.
Nastepny w kojece jest modul "cdi" i nie jestem pewien ale czujnik polozenia przepustnic tez moze powodowac podobne obiawy jesli jest uszkodzony. NIech mnie ktos poprawi jesli sie myle.

W moim przypadku dzialy sie takie rzeczy , gdy gwaltownie dodawalem gazu. Motor przerywal i strzelal w rure.Jak spokojnie podkrecalem gazu to nic sie nie dzialo ale czulo sie ubytek mocy. Przy pochyleniu sie na rondzie itp tez slabl.
Wymienilem stacyjke, czujnik przepustnicy,zestaw naprawczy pompy i wyczyscilem kostki pod bakiem. Pomoglo

Napisał Kazmir

Szukaj w elektryce. Układ zapłonowy zwarcie. Czujnik "kosy"

Kazmir, czujnik "kosy"-co to?

[Gawień]

Dokładnie to co opisałeś w swoim poście wyżej na pierwszym miejscu

[matjas]

>>>Kazmir, czujnik "kosy"-co to?

w niektórych regionach kraju tak mówią na brzuch

ale Kaźmirz chyba nie to miał na myśli

m