31.01.2012, 09:32 | #1 |
trampkarz emeryt
|
Garmin 62s vs. 78s
Witam,
jako że te odbiorniki leżą w kręgu moich najściślejszych zainteresowań, chciałbym dowiedzieć się o nich coś więcej od strony praktycznej. Z tego co się zorientowałem - warto kupować właśnie wersje "s" ze slotem na karty. Do dodatkowych bajerów nie chciałbym dopłacać. Koszt zakupu - różnica jest około 200zł na korzyść 78. Z tego co wiem seria 78 jest dedykowana bardziej do zastosowań na wodzie - ale poza deklaracją w specyfikacjach nie dopatrzyłem się większych różnic. Wiem że wielu z Was używa 62 (z dużym zadowoleniem - w zasadzie to jedyny odbiornik o którym nie słyszę zdecydowanie złych opinii) ale czy ktoś wykorzystywał 78 na moto? Osobiście 78 wydaje mi się b.ciekawe, także pod względem ergonomii. Zamierzam wykorzxystywać to głównie na moto - terenowo, ale nie tylko. Myślałem o Montanie - ale trza wyłożyć sporo więcej kasy, a i cały czas zastanawia mnie trwałość dotykowego ekranu używanego w pyle, brudzie, błocie...tu seria 62/78 wydaje mi się duużo lepsza. Za radą fxrider'a nie biorę pod uwagę starszych - 60/76. Pozdrawiam zimny Ostatnio edytowane przez zimny : 31.01.2012 o 09:37 |
31.01.2012, 09:47 | #2 |
Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Kalisz
Posty: 20
Motocykl: G650X-challenge
Online: 2 dni 2 godz 42 min 34 s
|
Z tych dwóch zdecydowanie celowalbym w 62. Dlaczego? Najprostszy jak dla mnie powod ktory dyskwalifikuje z miejsca 78 to polozenie przyciskow. Sa nad ekranem czyli gorszy dostep podczas jazdy, zaslanianie ekranu podczas klikania, itp. Mam 60tke ktora ma identyczny uklad klawiszy jak 62 i nie odnotowalem problemow, siegnac duzo wyzej przy obecnym zamocowaniu GPSa byloby pewnym klopotem.
|
31.01.2012, 11:13 | #3 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
Umiejscowienie klawiszy (nad/pod ekranem) to kwestia gustu. Mutomba to denerwuje, mnie tez sie chyba nie podoba. Ale dla ciebie moze byc przeciez OK. A cena jest wyraźnie niższa.. Z ekranami dotykowymi jest podobnie: kwestia gustu. Bo w Montanie błoto w niczym nie przeszkadza w obsłudze. Jak masz folię ochronną, to niczego nie porysujesz, a działa równie dobrze jak bez. Np. dla mnie klawisze to: większa wygoda obsługi, ale automatycznie mniejszy ekran; ekran dotykowy: mniejsza wygoda obsługi, ale większy ekran (moje oczy!!). Wygoda obsługi jest rzeczą subiektywną, a oczy - obiektywną, więc dla mnie wybór był jasny. Dla ciebie niekoniecznie . Ale ty postawiłeś jasne kryteria: nie więcej jak 1200zł i "nie chińszczyzna", więc z garminów sensowne wydają się być zumo220, 62, 78 lub nowe eTrexy (mały ekranik, pare klawiszy i joystick). Wszystko z powyższego się nada. Fxrider odradzając ci zumo220 ma swoje dobre racje. Ale ty pisałeś o jeździe po "drogach" - czarnych, polnych, leśnych, dużych, małych, ale drogach. Otóż tu jest ciekawy myk: City Navigator Europe, który jest podstawową mapą Garmina jest na terenie PL (ale też w SK, CZ, H) naprawdę cholernie szczegółowy. Są na nim nawet bardzo małe dróżki polne. Problem w tym, że są fatalnie skategoryzowane. Tzn. często nie widzisz na mapie czy to faktycznie szuter polny/leśny, czy jakis asfalt. To bardzo wkurza w samochodzie, ale równocześnie daje niezłą radochę na moto. Jak nie mam już naprawdę żadnych pomysłów, to po prostu wyznaczam sobie w CNEu jakiś punkt docelowy i wybieram trasę 'najkrótszą'. Nie ma przy tym większego znaczenia co tam masz ustawione jako "omijanie". Radochę masz gwarantowaną! Wypróbowałem to już wiele razy i nigdy banan nie schodził mi z twarzy. Stąd uważam, że ten zumo220 moim zdaniem nie będzie takim złym wyborem. CHoć 62/78 raczej lepszym.... Zdrówko, Miszel |
|
31.01.2012, 11:32 | #4 |
trampkarz emeryt
|
Mutomb, Miszel, dzięki. Co do montany - wiem że masz i używasz i piszesz od strony praktycznej, więc wycofuję swoje zastrzeżenia odnośnie ekranu dotykowego w terenie.
Montana pod każdym względem jest ciekawa - poza ceną, która jak na razie jest niestety zaporowa jak dla mnie. A pamiętać trzeba też o kosztach mocowań na moto itp. Wobec czego będę myśłał raczej nas wyborem między 62/78. Jak rozumiem CityNavigator Europe na tych odbiornikach działa bez przeszkód? Całty czas zastanawiam się nad tym czy wolę klawisze nad czy pod ekranem. Miałem w ręku odbiornik z klawiszami nad ekranem i zdecydowanie wygodniej mi się go obsługiwało niż teki klasyczny. No i niższa cena. Jednak specyfika używania na moto trochę zmienia tą kwestię. Przemyślę jeszcze... Zabieram się do lektury garniaka Pozdrawiam zimny Ostatnio edytowane przez zimny : 31.01.2012 o 11:40 |
31.01.2012, 12:02 | #5 |
droga jest celem
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,023
Motocykl: RD07, LC8
Przebieg: X70.000
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 18 godz 34 min 0
|
Jak patrzę na 78-kę na alledrogo, mam wrażenie, że ktoś zdjęcie do góry kołami wstawił
To jednak tylko moje subiektywne odczucie, bo sam objeżdżam GPS62 niestety bez literek i to jest jedyna wada jaka wg mnie doskwiera temu urządzeniu. Brak slotu na karty i tylko 2GB dostępnej pamięci, powoduje pewne ograniczenia. Po za tym, że nie zmieszczą się mapy 'całego świata' to urządzenie sprawuje mi się bardzo dobrze - łapie sygnał nawet w samolocie pokazując wszystkie parametry . 20 godzin użytkowania na jednym ładowaniu to nie kłopot, choć słyszałem, że te z literkami już tyle nie wyciągają, to i tak wyzerowałem baterie tylko raz celem sprawdzenia jak długo pociągnie. Większość czasu spędza w uchwycie na moto. I tu fajny bajer, bo gdy jest podpięty do zasilania, a zasilania zabraknie - u nie przez wyłącznie stacyjki - pyta się czy kontynuować prace na baterii, jeśli się nie potwierdzi sam się wyłącza po 10 czy 20 sec. Tu porównanie z Tomtom'em - próbowałem go wcześniej zaadoptować do moto, ale szybko mi przeszło. Użytkowanie 62-ki, po paru dniach śmigania, nie sprawiało mi już żadnego problemu, nawet podczas jazdy. Wszystkich funkcji uczyłem się znacznie dłużej Jedyną “wadą” nie wiem jak jest w nowszych modelach, ale w mojej 62 nie ma właściwie dźwięku, tzn. niby jest, ale słychać tylko po przyłożeniu do ucha – nie wiem czy mam wadliwego sprzęta, czy ten typ tak ma...? Nie wadzi, bo na moto i tak nie słyszałbym co tam pepla czy pika – ale zwracam na to uwagę, w razie jak chciałbyś go używać jako budzika np. Sprzęcik również uuuupussściłem parę razy ale pozostał raczej nie wzruszony tym faktem – może za słabo się starałem... nie wiem. Takie podsumowanie ode mnie – GPS62 to dobry sprzęt jak będzie miał slot microSD – będzie super. Jedyną uwagą na jego temat, jaką usłyszałem, było stwierdzenie kolegi “za bardzo wierzysz w tego sprzęta” chwile przed tym jak wyprowadził nas z “lasu” Pewnie już kupił garmina Aha - mocowanie: RAM-mount, takie do moto dedykowane - duże, obejmujące GPS'a z każdej strony: i tu dwie uwagi: wkłada się "ciężko", ale siedzi ciasno i tak jak powinien
__________________
RideNow! Ostatnio edytowane przez bliźniak : 31.01.2012 o 12:06 |
31.01.2012, 13:15 | #6 | |
Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Kalisz
Posty: 20
Motocykl: G650X-challenge
Online: 2 dni 2 godz 42 min 34 s
|
Cytat:
Wracajac do 62/78 to w zasadzie identyczne odbiorniki ktore roznia sie szczegolami, wygladem. Mi bardziej podoba sie 62. Wyglada duzo zgrabniej. Rowniez wsrod uzytkownikow moto jest bardziej popularna. Jesli nie zalezy Ci na tym aby miec nowiutki odbiornik prosto z polki sklepowej to rozwaz tez kupno uzywki. Ostatnio na advrider Tomek z Holana chcial sprzedac 620tke z oryginalnym uchwytem Touratecha i zestawem samochodowym za 1500zl. Chyba jeszcze na gwarancji. |
|
31.01.2012, 16:11 | #7 | |||||
Niepoprawny ideologicznie - XTZ/GS/LC4 ;)
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Józefów
Posty: 669
Motocykl: R1100GS, LC4
Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 57 min 31 s
|
Hej,
pozwolę sobie opublikować wymianę PW jaką prowadzę równolegle z zimnym, bo tam sporo z tych tematów jest poruszonych, a chyba nie ma niczego prywatnego. Jeszcze najpierw odniosę się do dokładności map CNE o której pisał Miszel: owszem, CNE jest zarąbisty, jeśli chcesz sobie zapewnić spontaniczne endurzenie (zresztą na forum już o tym wcześniej pisałem ). Niemniej do normalnego użytku jest to nieporozumienie: mój ojciec na forum Virago (miał 535) przez długi czas miał w avatarze fotkę z moto ukrytym po lampę w zbożu na środku pola - w.g. CNE za pomocą którego nawigowałem staliśmy właśnie na środku skrzyżowania zupełnie niezłych dróg (najniższa kat. asfaltowych)... szukaliśmy przejazdu przez tory, jednak okazało się, że w rzeczywistości zupełnie go nie było - za to nasyp torowiska bardzo wysoki. Innym razem w lubelskim jechałem ze zmęczoną koleżanką - w pewnym momencie CNE kazał mi zjechać z dziurawej asfaltowej drogi na jakąś błotnistą maź wyglądającą jak zapominana droga dojazdowa na pole - w.g. CNE obie drogi były tej samej kat. (nie gruntowej) Po uważnym przestudiowaniu mapy (papierowej już) okazało się, że trzeba nadłożyć sporo drogi żeby się stamtąd wydostać normalnymi drogami - oczywiście niezadowolenie pasażerki wcale nie skupiło się na GPSie... (choć fakt faktem, że przez tą przygodę powstało zdjęcie które Sambor chciał umieścić w alternatywnym kalendarzu rok temu ). Kilka razy podczas endurzenia dzięki CNE wjechałem na środek podwórka jakiemuś rolnikowi, o niknących w ścianie drzew i bagien drogach nawet nie wspominam. Tak więc do ADV (i przelotówek międzymiastowych, i w dużych miastach) to świetna mapa, ale do normalnej jazdy w słabiej zaludnionych miejscach totalnie się nie nadaje (oczywiście CNE to nie mapa TOPO i mało która rzeka jest na niej zaznaczona, granic lasów też nie ma (oprócz kilku wyjątków)). Przesiadłem się na GPmapę TOPO. Co do 62 - nie jest idealny - n.p. do map rastrowych ma za mały ekran i za wolno działa - wyklikanie na nim dłuższej trasy punkt po punkcie na rastrach to straszna mordęga (dlatego jak wspominałem wożę PPC). No ale odbiornik w sumie nie do tego dedykowany. Ma też sporo mniejszych felerów, ale to raczej z perspektywy osoby która zna alternatywy (n.p. starsze/inne odb. garmina) albo zaczyna dostrzegać, że coś mogłoby być lepiej a nie jest. Na początek radzę wyciepać "wstążkę" przewijania ekranów i wybrać tryb zmiany ekranów za pomocą przycisków PAGE i EXIT, ustawić ikony po 3 w rzędzie (czyli jak w 60tce). No i max. 6 ekranów, większość jest zbędna przy rotacji (u mnie są to satelity, mapa, kompas, komp pokładowy i ekran opcji). Warto też poznać skróty klawiszowe - można sobie sporo klikania zaoszczędzić (n.p. dłuższe przytrzymanie FIND - menu ostatnio znalezionych). Cytat:
Będę teraz kombinował z zabudowaną na stałe ładowarką i jakimś patentem, żeby wtyczka nie wypadała z odbiornika. Na AT pewnie problem nie byłby aż tak istotny, ale u mnie autentycznie jest. Dlatego port szeregowy (ten okrągły) w 78 jest w.g. mnie znaczącym atutem (a jego usunięcie z 62 (bo w 60 był) czystą złośliwością). Ok, a teraz zapowiadane PW. Sporo kwestii się powtarza, bo to było pisane zupełnie niezależnie od tego wątku: (najlepiej czytać od dołu) Cytat:
pozdrawiam, Adam Ostatnio edytowane przez fxrider : 31.01.2012 o 16:15 |
|||||
31.01.2012, 17:18 | #8 | |
droga jest celem
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,023
Motocykl: RD07, LC8
Przebieg: X70.000
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 18 godz 34 min 0
|
Cytat:
__________________
RideNow! |
|
31.01.2012, 17:27 | #9 |
Niepoprawny ideologicznie - XTZ/GS/LC4 ;)
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Józefów
Posty: 669
Motocykl: R1100GS, LC4
Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 57 min 31 s
|
Z technik plątania kabli żeby utrudnić wysuwanie się wtyczki z gniazda mógłbym napisać niezły poradnik W skrócie najlepiej mieć kabel ze "sprężynką", którą się rozciąga i zaczepia tak, aby próbując się zwinąć wywierała siłę na wtyczkę i zakleszczała ją w gnieździe - to wytrzymuje najdłużej.
Inny problem mam z ładowarkami - w tym sezonie 4 poległy od wibracji zanim znalazłem taką, która się ich nie boi. Choć pod koniec sezonu zaczęły z niej odpadać ozdóbki, które wpadły w gniazdo i wysadziły mi 2 razy bezpiecznik. Nawet kabel do niej sztukowałem, bo pierwszy poległ od tych moich patentów. Zwykle jeżdżę na bateriach bo nie mam cierpliwości walczyć z ładowarką (albo jest niesprawna). To był zresztą kolejny minus dla PNA, bo w nich sytuacja wyglądała analogicznie, a (niewymienne) baterie starczały na krótko i łatwo było uszkodzić gniazdo w navi. No ale to taki urok LC4, na GSie nigdy nie miałem z tym najmniejszego problemu i nie musiałem nic kombinować w tej materii. |
31.01.2012, 18:05 | #10 | |
trampkarz emeryt
|
Cytat:
Potwierdzam Cały zeszłoroczny wyjazd to było artystyczne plątanie kabla tak aby nie wypadał z gniazda zasilającego w mio P350. Ile ja się przy tym nakląłem. Ustrojstwo miało zwyczaj się odłączać w centrach miast... Ogólnie PDA po jednym wyjeździe jest trochę zmasakrowane. Działa ale bardziej wkurza niż ułatwia. Panie, Panowie. Dokonałem (mam nadzieję że nie nazbyt pochopnego) wyboru. Na alledrogo wytargowałem Oregona 450 za 650zł. Pół ceny 62, jedna trzecia montany. Kupiłem sam odbiornik w rzekomo bdb stanie. Mimo powszechnie opisywanych jego wad - kupując go za pół sklepowej ceny stwierdziłem że spróbuję. Jak całkiem mi nie podejdzie to sprzedam wiosną - pewnie wiele nie stracę. Jak się spodoba to zostanie i może zostanie uzupełniony jakimś larkiem 35AT z automapą do asfaltowych wyjazdów. Powinien dotrzeć w czwartek - jak dostanę opiszę pierwsze wrażenia. Na dzień dobry poszukam dobrej folii ochronnej na ekran. Dzięki wszystkim za porady, opinie. Myślę że wątek i rozważania jak najbardziej można kontynuować Pozdrawiam zimny |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Garmin 60 csx | NUROFEN | Zastosowanie praktyczne | 25 | 07.05.2013 17:00 |