|
Inne - dyskusja ogólna Dział poświęcony motocyklom nieskategoryzowanym. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
24.05.2012, 23:11 | #41 |
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: łódź
Posty: 130
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 tygodni 3 dni 8 godz 36 min 14 s
|
a więc i ja czytałem ten artykuł w ŚM kilkanaście razy. pewnie znalazłbym gdzieś go jeszcze
nigdy bym się nie spodziewał że znajdzie się człowiek który to zbudował.gratuluję. silnik dwusuwowy syreny musiał mieć konkretne przyspieszenie jak na owe czasy. pozdr. |
25.05.2012, 00:04 | #42 |
Nie tylko znam Adama Medynę Ups nie wiedziałem, że jest jeszcze jakieś zainteresowanie
Myślę od niedawna, żeby zrobić jakąś prezentację z tych zdjęć co mam i pokazać opowiedzieć jak to było drzewiej...., ale na razie czasu na to nie mam |
|
25.05.2012, 09:52 | #43 |
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Monschau / Radoszewice
Posty: 1,684
Motocykl: RD07
Przebieg: 42000
Online: 2 miesiące 2 tygodni 4 dni 2 godz 32 min 34 s
|
Byłoby ekstra. Bardzo chętnie bym taką prezentacje zobaczył.
|
29.07.2012, 22:11 | #44 |
Mecia,jakąś fote w necie widziałem
|
|
31.07.2012, 01:22 | #45 |
stęchły
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Zbąszyń
Posty: 444
Motocykl: RD07a
Przebieg: 130000
Online: 1 tydzień 2 dni 11 godz 36 min 41 s
|
Idea powstania motocykla na bazie silnika samochodowego urodziła się w styczniu tego roku. Tfu, jaka tam idea. Po prostu chciałem coś zglucić w zimne, długie, brzydkie i nudne zimowe wieczory, a że niby tylko ludzie nieinteligentni się nudzą , to nie chciałem zostać w ich szeregach i zacząłem szukać silnika od Daihatsu Charade 1.0 D. Silnik prosty jak budowa cepa, ekonomiczny i do tego Zbawiciel Diesel. Jak się okazało ceny tych silników w granicach 800 - 1000zł oraz awaryjność znięchęciły mnie do dalszego działania w tym kierunku, aż tu nagle kolega podsunął mi pomysł silnika z Daowoo Tico, 800cm3, 41KM, 3 cyl, brzydki jak kupa, taka metalowa kostka i do tego Japónczyki maczały znacznie w nim swoje małe żólte rączki.
Wystartowałem allegro i w promieniu 30Km znalazłem taki silnik na szrocie. Oczywiście Pan sprzedający, handlaż oczywiście, zarzekał się , że to najlepszy silnik na świecie z 1998r. z przebiegiem 80 tys km, itd , itd. Po zakupie i oględzinach wewnętrznych silnik okazał się mieć przebieg jak nie jeden TIR relacji Bośnia - Mongolia. To zapodałem nowe pierścienie, nową pompę wody , zawory, gniazda , rozrząd, pierścienie - długo wymieniać. Nadszedł czas na skrzynie biegów. Dniepr? Za słaba. BMW? W pytkę, więc szukam. I znalazłem piękną skrzynię i tanią od LT 1200 w częściach , już klikałem kup teraz, ale całe szczęście wpadłem na pomysł policzenia tych choinek i trybików, czyli jak to się kręci? Jedno kliknięcie dzieliło mnie od bycia szczęśliwym posiadaczem pięciu biegów wstecznych i jednego do przodu, do tego elektrycznego. No i została ta biedna odremontowana Dnieprowska skrzynia, której i tak żywot był przesądzony, nie wspominając o ruski dyfrze, który znajdował się w podobnej sytuacji. Czas to połączyć. Za flansze łączącą skrzynię biegów z silnikiem posłuzył mi kawałek rury kanalizacyjnej i wyciętej palnikiem blachy 15mm. Gdyby nie mój wspaniały tokarz do teraz bym pewnie siedział z pilnikiem i "toczył". Sprzęgłem również zajął się on na podstawie moich "rysunków technicznych". Oryginalne koło zamachowe zostało przerobione na sprzęgło koszowe, czyli nakołkowane , sprężyny (6 szt.) od kosza sprzegłowego komara , tarcz sprzęgłowa od Renault Clio 1.4, oczywiście przerobiona, oraz stare, ruskie, styrane przekładki. Gdy całość była już w kupie, rama musiała zostać przedłużona o 7cm. Dlatego też trzeba było zastosować demontowalną górną jej część, żeby jednak kiedyś móc wyjąc ten silnik. Gdy udało się przełużyć ramę i ustawić ją komputerowo metodą "na oko" nadszedł czas, żeby bydle zagadało. No to kręce i kręce i dupa. Te żółte małe łapki stworzyły gażnik (Mikuni), który miał więcej podciśnień, wężyków, cięgienek niż nas tutaj na forum. Oczywiście chodziło o ekologie. Więc ja zważywszy na fakt , że ekologia jest fajowa, ale nie dla mnie wywaliłem go i wstawiłem świetny gażnik z Suzuki Marutti (ten sam silnik co Tico, tylko starszy). Zagadał na nim przepięknie, jak Tico z tym , że z urwanym wydechem, co to takie na mieście jeżdzą. Jazda próbna Podniecony, wsiadam, odpalam, wbijam jedynkę, STOP. A chłodnica? Przyzwyczaiłem się, że Ruskie powietrzem dmuchany, a tu zaraz by było po zabawie. No to dorwałem jakąś nagrzewnicę tymczasowo z kabiny jakiejś lokomotywy bom kolejarz Zalany, odpowietrzony, wyjazd na drogę, bajka. Zbiera się pięknie, tyci mało momentu obrotowego , ale na wysokich obrotach wystarcza, żeby rozwalać gumę kardana, więc pierwsza wytrzymała 20 km, mniej więcej tyle na ile starczył litr paliwa, bo tyle miałem w butelce po wodzie mineralnej Primjawiejra, altualny zbiornik jest atrapą, a paliwo ssane jest z karnistra na wózku. Pocieszeniem było to , że druga guma wytrzymała około 1000km , a teraz dobijam trzecią. Po doczepieniu wózka bocznego, trzeba było pomyśleć docelowo o chłodnicy. Ze złomu dorwałem ją od Lancii, miała wbudowany odrazu zbiorniczek wyrównawczy więc pasowała idealnie. Test chłodzenia wyszedł całkiem dobrze, nawet lekko niedogrzewa, ale pracuję nad tym. W przyszłości jest plan zrobienia hydraulicznych hamulcy bo oryginały nie pasują już do tego typu przeróbek. Szybciej się zatrzymuje z braku paliwa, niż od hamowania. Chcę również przerobić go na solówkę. Mam już zakupione dwie nagrzewnice od VW T4, które mają być zamontowane tak jak w AT. Możliwe, że jeszcze zimą pojawi się w nim LPG, bo jazda za 14 zł/ 100km raczej jest zadowalająca. Ale to wszystko w kolejne długie, nudne, zimne, zimowe wieczory. To tak w dużym skrócie. A teraz wybaczcie, idę rozbierać dyfer, bo się posypał, a na Woodstock trzeba się dokulać!
__________________
Wichura Ostatnio edytowane przez Mecia : 31.07.2012 o 01:38 |
31.07.2012, 01:36 | #46 |
klasa, podoba mnie się ten pomysł. A propo gumowych przegubów to słyszałem że da się w to miejsce wstawić przegub napędowy od tico właśnie. Najlepsze przeguby są stare, spod płotu bo te nowe to z buraka robią i wytrzymują po kilkadziesiąt km nieraz.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
31.07.2012, 01:46 | #47 |
stęchły
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Zbąszyń
Posty: 444
Motocykl: RD07a
Przebieg: 130000
Online: 1 tydzień 2 dni 11 godz 36 min 41 s
|
Pasuje przegub od Polo 1.3. Jest chyba najmniejszy jaki chyba aktualnie produkują. U mnie z Tico by nie wlazł, bo mam już niestety za mało miejsca tam , a ramy nie potne znowu. Zimą mam plan go wstawić.
__________________
Wichura |
31.07.2012, 16:49 | #48 |
Mecia,
|
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Gumy do aluoslony pod silnikiem | fassi | Owiewki, osłony, szyby, kanapy, zegary i linki | 0 | 05.06.2014 23:50 |
jak odkrecić osłona pod silnikiem | calgon | Silnik, sprzęgło, skrzynia | 11 | 25.06.2009 13:11 |