Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15.06.2014, 20:53   #1
mygosia
 
mygosia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Podlasie
Posty: 2,658
Motocykl: nie mam AT jeszcze
mygosia jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 6 dni 23 godz 40 min 50 s
Domyślnie

Szkoda, że juz koniec.
mygosia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16.06.2014, 00:22   #2
wilczyca
 
wilczyca's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,343
wilczyca jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 22 godz 57 min 46 s
Domyślnie

O nie, nie, nie... A Nastep. punkt i Cel? Dlaczego te rubryczki zieją ciemnością? Coś Cynciu ściemniasz... Weź coś napisz jeszcze, bo nudno tu. Proszę...
__________________
Choćbyś życie swe włożył w wilka wychowanie, szkoda trudu; wilk wilkiem i tak pozostanie.
wilczyca jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16.06.2014, 00:27   #3
igi
Ciśnienie rośnie ;)
 
igi's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2012
Miasto: Opole
Posty: 636
Motocykl: RD07a była... :(
Przebieg: 58000
Galeria: Zdjęcia
igi jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 4 min 28 s
Domyślnie

Łącze sie z wilczycą w prośbie
__________________
Lepiej przeżyć małą przygodę, niż siedziec w domu i czytać o dużej.
igi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.06.2014, 11:32   #4
Rychu72
 
Rychu72's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: wilidż Opole
Posty: 2,547
Motocykl: CRF 1100
Przebieg: 0 kkm
Rychu72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 dni 6 godz 39 min 30 s
Domyślnie

Fajnie się czytało, ale to już ostatnia relacja z Maroka jaką czytam.
Jak już tam pojadę to chcę mieć efekt niespodzianki i zaskoczenia..... coś co nie widziałem na fotkach w relacji.
Rychu72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.06.2014, 21:53   #5
igi
Ciśnienie rośnie ;)
 
igi's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2012
Miasto: Opole
Posty: 636
Motocykl: RD07a była... :(
Przebieg: 58000
Galeria: Zdjęcia
igi jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 4 min 28 s
Domyślnie

Przynajmniej będziesz wiedział ze to już Maroco
__________________
Lepiej przeżyć małą przygodę, niż siedziec w domu i czytać o dużej.
igi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.05.2014, 00:12   #6
Cynciu
 
Cynciu's Avatar


Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Kędzierzyn-Koźle
Posty: 636
Motocykl: PD06 prawie Africa
Przebieg: 68000
Cynciu jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 13 min 29 s
Domyślnie

Wilczku, cieszę się, że się cieszysz .

Ell, Fajnie, że czytasz. Powiem szczerze, że miałem szkliste oczy jak to pisałem. Szczerze.
__________________
Wlóczęga:
człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..

[ Julian Tuwim ]
Cynciu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.05.2014, 00:32   #7
nicek27
 
nicek27's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Frankfurt/M
Posty: 984
Motocykl: Elefant 944ie
Przebieg: 54420
Galeria: Zdjęcia
nicek27 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 dni 12 godz 4 min 21 s
Domyślnie

Hah, nie wiem czemu, ale coś to sklejone lusterko jako pierwsze zawsze wpada mi w oko podczas oglądania zdjęć.
Ja tutaj cichutko ale niecierpliwie czekałem na ciąg dalszy.

__________________
Cagiva Elefant 944ie - jedyne co się może popsuć podczas jazdy to pogoda!
nicek27 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.05.2014, 21:56   #8
Cynciu
 
Cynciu's Avatar


Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Kędzierzyn-Koźle
Posty: 636
Motocykl: PD06 prawie Africa
Przebieg: 68000
Cynciu jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 13 min 29 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał nicek27 Zobacz post
Hah, nie wiem czemu, ale coś to sklejone lusterko jako pierwsze zawsze wpada mi w oko podczas oglądania zdjęć.
A, bo to proszem Pana zaczarowane lusterko.

Teraz przyszła pora na Specjalną fotkę którą zrobiłem dla Elwooda.

__________________
Wlóczęga:
człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..

[ Julian Tuwim ]
Cynciu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 31.05.2014, 00:10   #9
Cynciu
 
Cynciu's Avatar


Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Kędzierzyn-Koźle
Posty: 636
Motocykl: PD06 prawie Africa
Przebieg: 68000
Cynciu jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 13 min 29 s
Domyślnie

Wykorzystam fakt, że nikt nie czyta i napiszę kolejny odcinek.
No dobra robimy drina i jadymy dalej.

Wstajemy jak zwykle z samego rana i ruszamy pichotką zobaczyć w dzień to co wczoraj rozpoznawaliśmy po ćmoku. Jedni idą szukać małp inni prześledzić wczorajszą nocną trasę. Na szczęście turyści jeszcze śpią i dość swobodnie można rozkoszować się widokami. W dzień wodospad wygląda równie okazale. Małpki z kolei są jeszcze chyba rozespane i nie dokazują za nadto.





















Po spacerku dosiadamy swoje rumaki i ruszamy dziś wszyscy razem. Jedna zwarta grupa obiera kierunek na Marakesz. Jedną z dawnych stolic Maroka. Zwykła dolotówka więc fotek za dużo nie będzie. Po wcześniejszych widokach, teraz nawet szkoda wyciągać aparatu. Droga mija szybko i wczesnym popołudniem wbijamy na uroczy camping na przedmieściach Marakeszu.















Dość sprawnie pakujemy się w domkonamioty i na lekko, bardzo lekko bo w sandałach, prosimy o zawołanie marokańskiej taryfy. Dziś odpoczywamy od gór. Będziemy zdobywać miasto.
Po chwili podjeżdżają pod bramę prawdziwe marokańskie taksówki. Dwa zdezelowane i wiekowe Marcedesy. Jako, że jest gorąco a my nie musimy prowadzić, zabieramy ze sobą coś energetycznego do picia. Jazda taaakimi taryfami to czysta przyjemność. W samochodzie co prawda nie ma klimatyzacji ale kierowca buduje odpowiedni klimat swoim stylem jazdy. Podjeżdżamy niemal w samo centrum miasta. I ruszamy na główny plac targwy gdzie ustalamy punkt zbiorczy i rozchodzimy się po suku i uliczkach medyny.
Na głównym placu mrowie ludzi, handlarzy, zaklinaczy węży, naciągaczy itp. Nauczony wcześniejszymi przeżyciami aparat mam przyczajony. Przechodząc nieopodal zaklinaczy (męczycieli) węży, dyskretnie się rozglądam, tajniakiem wyciągam z pod pachy aparat pstryk, pstryk i już chcę ruszać dalej, gdy nagle na moje ramię spada czyjaś ciężka łapa.
- ten dircham.
- Spadaj,
- Zrobił foto, ten dircham.
Parę minut i wykpiłem się. Teraz będę jeszcze bardziej uważał.
Zanurzamy się w jedną z uliczek a ja słyszę, że mój brzuch coś do mnie mówi. Mówił: Stary wrzuć coś do środka bo mi skóra wisi. Sprzedawców żarła jest dookoła sporo ale co wybrać. Mój wzrok pada na stojącego pod ścianą sprzedawcę czegoś co kupują miejscowi handlarze. Jest tuła ala Pita do której wnętrza gość cosik pakuje. Podchodzimy. To cosik, kolorem i konsystencją przypomina gluty z nosa w zaawansowanej alergii. No może inaczej, lekko rozpuszczony salceson o konsystencji kisielu. O, to jest ciekawe i wystarczająco inne aby spróbować. Bierzemy po porcji. Całość zdecydowanie lepiej smakuje niż wygląda, jest syte i co najważniejsze, jest tanie. Po chwili brzuszek jest zadowolony. Można iść dalej pochłaniając Marakesz nozdrzami, uszami i oczami. Zmysł dotykowy odpuszczam gdyż podobno za to kiedyś obcinali coś.

Magiczna taryfa






Buła z glutami


Suk




Fota zrobiona z biodra z myślą o przyjacielu Elwoodzie


Na placu w każdym kącie coś się działo


Najważniejsza jest miłość :wink:


To się nazywa recycling. Z tych opon powstawały na miejscu donice, torebki, klapki i czort wie co jeszcze.


W tym sklepie szukają dziwnych instrumentów muzycy z całego świata. Nasz Niski też cos dla siebie wynalazł.


Czapeczkowa rewia mody




Pokazywałem Wam wcześniej fotki wytatuowanej henną Marokanki. Taki tatuaż wymarzyła sobie moja pani. Gdy tylko wypowiedziała swoje życzenie, pojawiła się przed nami, niczym dżin z lampy ciemnoskóra Marokanka. W jednym ręku trzymała strzkawkę z henną w drugiej katalog z wzorami.
- Ile ?
Ale ja durny, nic się nie uczę. A gdzie wstępna konwersacja?
- Nic, Popatrz na zdjęcia, za darmo. Zresztą ja tylko pokażę.
Zanim nabrałem powietrza aby odpowiedzieć, lewy grzbiet dłoni mojej Pani był pokryty wzorami. Tempo pracy miłej pani powaliło by nawet łapacza komarów.
- Stop kurna, my nie chcemy!
Uśmiech na twarzy mojej pani zdradzał, że kłamie jak z nut. Ona to wiedziała.
- No problem mister. 300 dircham.
Co?
- 300 Dircham, no co już pomalowane. Ale za to gratis będzie druga ręka.
- 50.
- Nie, nie, henna droga, ale może być 250.
- 80?
Moja pani pani zatrzepotała do mnie rzęsami a rezolutna Marokanka w mig to zarejestrowała. Czy one są wspólniczkami ? Uwzięły się na moją kasę czy jak?
- 100. Więcej nie mam.
- 200. Będzie druga ręka i wewnętrzna część dłoni.
Tu włączył mi się kalkulator. Jak Ala będzie miała upaprane obie ręce i to po obydwu stronach, to będzie koniec zakupów. Nic już dziś nie pomaca, nie dotknie, nie wypije, nie zapali. Nic nie kupi! To się opłaca! I jeszcze będzie szczęśliwa! Kurde, warto.
Ok, 200.
Targ dobity. Choć drogo, to tanio. Trzeba myśleć kompleksowo.
Wręczam Pani kasę a ona pokazuje pustą strzykawkę i mówi, że idzie ją napełnić, mamy czekać.
Szast, prast, jak się pojawiła, tak zniknęła. Kurna, panie, to był moment. Zniknęła z kasą i tyle ją widział. Rozglądam się nieśmiało, potem śmielej a jej nie ma. Mija jedna chwila, druga, trzecia, jest. Jak zniknęła, tak się znów pojawiła. Rogal na twarz i zaczęła swój malunek na drugiej ręce.
- Mogę zrobić fotkę? ( w końcu zapłaciłem)
- Moment. I w mgnieniu oka zakryła twarz woalką. Teraz można.







Na razie wystarczy. Czas na relaks :grin:
__________________
Wlóczęga:
człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..

[ Julian Tuwim ]
Cynciu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 31.05.2014, 01:20   #10
nicek27
 
nicek27's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Frankfurt/M
Posty: 984
Motocykl: Elefant 944ie
Przebieg: 54420
Galeria: Zdjęcia
nicek27 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 dni 12 godz 4 min 21 s
Domyślnie

Te węże to jakieś zabezpieczone, czy "gotowe na wszystko"?
W razie ataku na mnie byłbym chyba szybszy od niego i wcześniej bym na zawał pieprznął.
Wodospad i widoki wokół niego nie do opisania..
__________________
Cagiva Elefant 944ie - jedyne co się może popsuć podczas jazdy to pogoda!
nicek27 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Wilk syty i Jagnię całe, czyli Maroko na zimowo [Marzec 2013] jagna Trochę dalej 117 22.09.2013 22:33
Maroko 2013 kowal73 Umawianie i propozycje wyjazdów 0 27.11.2012 22:17


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:44.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.