|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
14.10.2019, 11:11 | #11 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Uprzejmie dziękuję raz jeszcze i z góry za następne rady !
|
14.10.2019, 21:44 | #12 |
Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: RZESZOW
Posty: 155
Motocykl: XT 600 Tenere 1986, Tenere 660 Z Z
Online: 2 tygodni 15 godz 20 min 45 s
|
Wojtekk - granice PL-->UA-->PL to 1 wielka niewiadoma. Czasami podjeżdzasz " pod okienko celnika od strzałą - innym razem czekasz w kolejce 3-4 h. Polecam Krościenko - jezeli czekasz to i tak najkrócej względem pozostałych granic . Zdrówka
|
15.10.2019, 08:35 | #13 |
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Reszel
Posty: 665
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 3 dni 7 godz 54 min 50 s
|
Uniwersalna zasada.
W miarę możliwości. Odpowiednia pora dnia i data. Monitoring granicznych kamer, o ile działają, oraz portali typu naszej granica.gov.pl. Czasy oczekiwań tam z d...y, ale jak jest zero to szansa, że przed terminalem nie ma pojazdów. Zwracać uwagę na godzinę wprowadzania informacji. Wyjazd z UA potencjalnie bardziej przygodowy. |
15.10.2019, 13:18 | #14 |
mistrzu
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 1,956
Motocykl: RD03
Przebieg: ?
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 4 godz 59 min 25 s
|
Ubla. Byliśmy już pierwsi do wjazdu na przejście w stronę Ukrainy - motocyklami i wtedy.. Przerwa 3h malowanie pasów na granicy po stronie UA. Celnicy sobie poszli odpoczywać. Nie pozwolili ominąć pomalowanych pasów - a mogliśmy. Przerwa trwała od godz 14 do 17. Kolejka zrobiła się na kilometr albo lepiej - nie widzieliśmy końca. W powrotnej drodze kolejka na 5h stania - była niedziela godz 17. Nie pozwolili minąć aut - odesłali na koniec. Pojechaliśmy na inne przejście na Użgorod. Minęliśmy samochody kolejka na parę kilometrów. Przepuślici nas bokiem. Samochody stały po 6-7h, ludzie się awanturowali że nas przepuszczają. Nam razem z objazdem zeszło przekroczenie granicy w sumie 4h. Warto nie przekraczać granicy w wekend, kolega w poniedziałek przejechał granice w 30 minut.
Z Warszawy jazda w Karpaty Ukraińskie zeszła nam średnio 7 h dojazdu do Ubli + średnio 4h na granicy w jedną stronę. Byłem tak wkurwiony, że na następnego offa pojechaliśmy do Bośni - dojazd tez zajął cały dzień, za to bez nerwów na granicy.
__________________
Enduro i ADV Ostatnio edytowane przez motormaniak : 15.10.2019 o 22:32 |
16.10.2019, 13:07 | #15 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,041
Motocykl: RD03
Online: 2 tygodni 3 dni 19 godz 11 min 17 s
|
Na Krościenku generalnie odbywa się ruch "lokalny" i poza ścisłym sezonem turystycznym tylko czasami trafi się ktoś, komu nerwy nie pozwalają stać na granicach położonych w kierunku północny czyli od A4 w górę. Mrówki graniczne, jako gatunek mocno zagrożony już dawno stanowi mniejszość, jedynie czasem trafiają się pojedyncze egzemplarze. Ta "lokalność" ruchu ma swoje dobre i złe strony - dobre bo w tygodniu zazwyczaj nie ma kolejki w obu kierunkach /pomijając sznur samochodów po stronie polskiej ale to oddzielny pas dla "mających coś do oclenia" - Ukraińcy wiozący wszelkie dobra w tym głównie samochody z UE/, złe bo w weekend trafia się armagedon /oczywiście jak na warunki Krościenka czyli max 2-3h. stania/. Geneza owego armagedonu jest prozaiczna - w piątek po robocie z Polski do siebie wraca cała masa pracujących czy prowadzących firmy obywateli UA a że większość z nich działa w południowo/wschodniej części Polski zaś pochodzi z rejonów Lwowa i Użgorodzko/Mukaczewskiego to leci sobie przez Krościenko, w niedzielę po obiedzie Ci sami wracają do kraju, który w ich mniemaniu mlekiem i miodem spływa. Wniosek jest taki, że aby nie kusić losu lecąc na weekend na granicy trzeba być najlepiej przed południem w piątek a powrót zaplanować do południa w niedzielę a najlepiej odłożyć do poniedziałku. Powyższy wywód zweryfikowałem organoleptycznie kilka razy w tym ostatnio nie dalej jak trzy dni temu z piszącym w temacie Adagiem. I jeszcze jedno - obsługa ukraińska w ostatnim czasie /bez szału ale zdecydowana poprawa/ natomiast polska przy powrocie - łącznie z zapytaniem ile paliwa macie w baku i sprawdzaniem czy przypadkiem w rogalu czy innym tankbagu wielkości reklamówki z Kauflanda ze 100l. spirytusu nie wwozisz /Naas sprawdzanie rogala ostatnio ominęło, bo się Pan celnik ujebać nie chciał ale poprzednio o niecały 1kg. kiełbasy, zagrażającej całej populacji mojej rodziny afera na pół przejścia była - wiem !! wyrobów mięsnych i innych zwierzęco-pochodnych wwozić nie wolno ale robić z 1.kg. temat to chyba przesada
|
16.10.2019, 21:41 | #16 |
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,011
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 15 min 47 s
|
Byłam w sobotę autokarem...2 godz, ale bez "popychacza" Ukraińcy mocno się ociagają.
Warto zadzwonić do SG przed wyjazdem i zapytać o kolejkę - jechałam z Przemyśla i mając do granicy w Medyce 12 km pojechałam na Krościenko 70 km, bo przed szlabanem w Medyce o 5 rano stało już 14 autokarów a Krościenko brało "na bieżąco". Funkcjonariusze SG grzecznie i na temat informacji udzielili. Ponadto www.podkarpackie.kas.gov.pl |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Ślub za granicą. | chemik | Kwestie różne, ale podróżne. | 13 | 24.07.2019 10:06 |
Kolizja za granicą | Dżeferson | Kwestie różne, ale podróżne. | 12 | 30.11.2018 20:30 |
Czy da się przejechać KZ- Turkmenistan tą granicą | Grzechu2012 | Przygotowania do wyjazdów | 10 | 24.11.2017 16:00 |